Miłość Boga przepływa przez nas
Znacznie łatwiej to powiedzieć niż wykonać. Co więcej, większość z nas już w chwili, gdy o tym mówi, wyobraża sobie, jak trudno zastosować to praktyce. Myślimy o osobie, która wyrządziła nam jakąś krzywdę bądź powiedziała nam coś przykrego. Wspominamy o irytującym nawyku współmałżonka, który doprowadza nas do szału. Myślimy o niezwykle antypatycznej osobie pracującej po drugiej stronie korytarza w biurze bądź mieszkającej po drugiej stronie ulicy. Trzeba być świętym, aby kochać takich ludzi, a my z pewnością świętymi nie jesteśmy.
Niestety, taka wymówka nie zadziała. Jezus nie powiedział: "Ci, z was, którzy są wyjątkowo święci bądź mają niezwykłą cierpliwość, mają kochać tak jak Ja". Wszyscy jesteśmy wezwani do tego, aby kochać tak jak On. To bezwzględnie dotyczy także ciebie i mnie.
No dobrze. Mamy polecenie wykonania czegoś, ale wydaje nam się, że jesteśmy do tego całkowicie niezdolni. Co mamy z tym zrobić?
Jeśli będziemy mądrzy, oprzemy się na Bogu. Ponieważ jak pewne jest to, że Bóg mnie kocha, tak jestem przekonana, że nie poleciłby mi zrobienia czegoś bez wsparcia ze swojej strony. Nie robi tak, że daje nam przykazania, a następnie znika, zostawiając nas, abyśmy sami kombinowali, jak je wypełnić. On nam pomaga. Daje nam swoją mądrość w Piśmie Świętym, aby nas nauczyć, jak kochać. Daje nam przykład Jezusa, aby nam pokazać, jak kochać. I daje nam swoją własną miłość, wlewając ją w nasze serca, abyśmy nią kochali. Jedynie przyjmując Jego nauczanie, naśladując Jego przykład i pozwalając, by Jego miłość wypełniała nas i przepływała przez nas, będziemy w stanie kochać siebie nawzajem, tak jak On ukochał nas.