logo
Sobota, 15 marca 2025 r.
imieniny:
Delfiny, Longina, Ludwiki, Klemensa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Rodzina, Małżeństwo

Bogdan Kosztyła
Dużą trudnością w podejmowaniu decyzji o małżeństwie jest… świadomość nieprzewidywalności życia we dwoje. Małżeństwo jest pasjonującym wyzwaniem, ale niesie też ze sobą pewną przypadkowość i zmienność, której nie da się kontrolować. Łatwiej zostawać po pracy w firmie, poświęcać 12 godzin dziennie na podnoszenie wyników firmy, bo to szybko przełoży się na sukces finansowy. Trudniej zdefiniować sukces w małżeństwie. A co będzie sukcesem rodzicielskim?
 
Ignacy Kosmana OFMConv.
Bóg jest miłością jedności Trzech Osób w Boskiej przestrzeni. Rozmawia ze sobą i z nami przyjaźnie. Mówi spokojnie i do rzeczy... To z tej przyjaźni zrodził się w Sercu Bożym plan zbawczy i zaproszenie do Boskiej Rodziny. Bóg nie przestał do nas mówić. To my przestajemy z Nim rozmawiać. Przestajemy też porozumiewać się między sobą. Dialog w małżeństwie nie może być kwestią okazjonalną. To pewna, stała postawa, otwartość na drugiego człowieka.
 
Magdalena i Marcin Nowakowie
Chcielibyśmy mieć wystarczająco dużo odwagi, aby zawsze wybierać „mniej”, mimo że to „więcej” jest synonimem, prestiżu, statusu, sukcesu, możliwości, umiejętności. Minimalizm w rodzinie wielodzietnej? Zabawne… Weźmy na przykład buty w korytarzu. Dwie pary dla każdego – „kościołowe” i do „śniego-błotka” – razy osiem (plus babcia dziewiąta) i wystarczy, by od wejścia uprawiać biegi na przełaj… To samo ze szkolnymi zeszytami, sztućcami, zabawkami (!), kaskami rowerowymi, majtkami, ulubionymi kubeczkami i dokumentami, gdzie samych dowodów, legitymacji i Kart Dużej Rodziny jest kilkadziesiąt.
 
Marc Rastoin SJ
Współczesna kultura uczy nas koncentrowania się na sobie i mówi nam, że człowiek, aby był szczęśliwy – musi się realizować. Można by to podsumować dwoma postulatami: „Szczęście jest w twoich rękach, więc go szukaj. I nie odmawiaj sobie przyjemności”. Natomiast nikt nas nie uczy, jak żyć z doświadczeniem frustracji lub jak przeżywać czas cierpienia. A zdarzają się przecież w życiu małżeńskim takie okresy, że musisz dawać więcej niż otrzymujesz, bo żona jest przewlekle chora albo mąż przeżywa poważne trudności w pracy. W takiej sytuacji niektórzy bardzo szybko się poddają – nie potrafią znosić długotrwałego cierpienia, więc odchodzą. Czy jest coś, co mogłoby im pomóc?
 
Małgorzata Piętka
Małżonkowie i rodzice chrześcijańscy powinni, idąc własną drogą, przez całe życie podtrzymywać się wzajemnie w łasce z pomocą wiernej miłości, a przyjmowanemu z miłości od Boga potomstwu wpajać chrześcijańskie zasady i ewangeliczne cnoty" (LG, 41) - oto najogólniej wyrażony "mandat misyjny", który otrzymuje od Kościoła dwoje ludzi decydujących się na tworzenie jednego ciała w sakramentalnym związku małżeńskim.
 
prof. Thomas Hilgers, Tomasz P. Terlikowski
Lekarz powiedział wam, że nie ma innej rady, jak tylko metoda in vitro? A jeśli nie chcecie jej stosować? Czy to znaczy, że nie macie już żadnych szans? Nie wszystko stracone.   Jest jeszcze naprotechnologia. To gałąź medycyny, która w sposób naturalny umożliwia poczęcie dziecka. Nadzwyczaj skuteczna, przyjazna kobiecie, współpracująca z jej naturalnym cyklem rozrodczym, a przy tym minimalizująca skutki uboczne. Jej twórcą jest amerykański lekarz, prof. Thomas Hilgers. 
 
Costanza Miriano
Poślubienie mężczyzny, który bez wątpienia należy do innego „gatunku” i życie z nim, to poważne przedsięwzięcie. A jednocześnie… cudowna przygoda. To wyzwanie zmuszające do prawdziwego zaangażowania, rzucenia wszystkiego na jedną szalę, przyjęcia nowego życia. Takiemu wyzwaniu można sprostać tylko wtedy, gdy każdy spełnia się w swojej roli. Mężczyzna jest w rodzinie wcieleniem przewodnika, zasad, autorytetu. Kobieta powinna z radością przyjąć rolę tej, która pomaga i która przyjmuje, otacza opieką.
 
Paolo Curtaz
Nietypowe rozważania na Adwent 2010 roku...
 
Polecamy
Anna Pełka

Formacja jest powinnością każdego chrześcijanina, zarówno świeckiego, jak i duchownego. I nie jest ona celem samym w sobie. Formacja ma nas przygotować do wypełniania woli Pana: Uznaj w sercu, że jak wychowuje człowiek swego syna, tak Pan, Bóg twój, wychowuje ciebie (Pwt 8,5). Pamiętajmy, że zawsze Pan Bóg jest pierwszym formatorem i Jego mamy słuchać.

 
Zobacz także
Jan Uryga
W każdym człowieku jak w bloku marmuru żyje potencjalna szlachetność, a nawet jakaś boskość. Zanim z marmuru wyłoni się posąg, musimy go poddać zdyscyplinowanym czynnościom dłuta w ręku mądrego artysty. Boski artysta tak długo będzie obtłukiwał w człowieku kawały bezkształtnego egotyzmu, dopóki nie ukaże się nowa, piękna podobizna samego Chrystusa...
 

___________________