Mistyczne zjednoczenie z Bogiem
Byłam przejęta pogadanką o św. Teresie z Avila i o życiu mistycznym. Wobec tych osiągnięć ducha wszystkie inne sprawy wydają się małe i śmieszne, jak np. walka o władze i panowanie, żądza chciwości; to wszystko wypełnia nieraz życie ludzi, a nawet całych narodów. Czy istnieje jakaś metoda, która by umożliwiła z pomocą Bożą wznieść się na wyżyny ducha?
Owszem, są pewne metody opracowane przez mistrzów życia wewnętrznego. Wolałbym jednak ich nie podawać, by nie krępować tej osoby, którą Bóg powołuje do takiego życia. Życie mistyczne to przede wszystkim niewyrażalne "rozpłynięcie się duszy w Bogu", jak mówiła św. Teresa. Prawdziwa miłość nie zna żadnej metody.
Trafnie pani powiedziała, że wszystkie osiągnięcia polityczne, a nawet naukowe, są niczym w porównaniu z wyżynami świętości, z mistycznym zjednoczeniem z Bogiem. Podobnie wyraził się św. Franciszek Salezy: "Powiedzże mi, na Boga, kto kochał Boga więcej: teolog Ockham, którego nazywali niektórzy najprzenikliwszym z ludzi, czy św. Katarzyna z Genui, nieuczona niewiasta (mistyczka)? Tamten znał Boga lepiej poprzez rozumowanie, ta znała Go przez doświadczenie, i doświadczenie zaprowadziło ją na wyżyny seraficznej miłości, podczas gdy tamten z całą swoją wiedzą pozostał daleko w tyle za tak niezwykłą doskonałością". Wynika z tego, że nawet nauka wszystkich teologów, aczkolwiek jest ona potrzebna i pożyteczna, nie równa się seraficznej miłości św. Teresy z Avila, św. Franciszka z Asyżu, św. Katarzyny z Genui...
Życie mistyczne duszy jako szczególny dar Boży łączy się z kontemplacją wlaną, udzieloną przez Boga, i z oczyszczeniem przez cierpienie. O pełni życia mistycznego mówi św. Paweł: "Żyję już nie ja, ale żyje we mnie Chrystus" (Ga 2, 20). Bóg, według swego upodobania, ubogaca kontemplacją osoby świątobliwe, trzeźwo myślące, spokojne i pokorne. W ich przeżyciach mistycznych ważną role odgrywa światły kierownik duchowy.
Fr. Justin - "Rosary Hour"
http://www.rosaryhour.net/
Bóg jest nadzieją, jedynym Panem i dawcą życia. Dał nam pod opiekę dwóch wspaniałych synów. Jesteśmy przekonani, że Bóg darowuje każde życie razem z „szytym na miarę pakietem łask”, które pozwalają je przyjąć, pielęgnować i kochać Jego miłością. Nawet, a może szczególnie to życie, które po ludzku bywa trudne do przyjęcia.
Modlitwa jako postawa człowieka rozwija się wraz z jego wzrostem. Nie chodzi tylko o wzrost fizyczny. Rozwój dotyka człowieka w jego trzech podstawowych wymiarach: cielesnym, psychicznym i duchowym. Jesteśmy jak trójnóg – te trzy elementy mają współgrać. Albo rozwijają się w miarę równomiernie, albo całość upada, bo przecież żaden trójnóg na dwóch nogach nie ustoi. Nie dziwi więc odkrywanie, że każdy dzień, każde wydarzenie i etap życia ludzkiego niesie w sobie inność w podejściu do duchowej płaszczyzny naszej codzienności.