logo
Sobota, 11 maja 2024 r.
imieniny:
Igi, Mamerta, Miry, Franciszka – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Ks. Rafał Masarczyk SDS
Zabili Sokratesa
materiał własny
 


Zabili Sokratesa

Sokrates był filozofem żyjącym od 470 do 399 r p.n.e. Był on człowiekiem mądrym i ciekawym. Chadzał na Ateński rynek i zaczepiał ludzi pytając ich co myślą na temat moralności, cnoty itd. Następnie zestawiał wypowiedzi i wysuwał wniosek.; Np.: sprawiedliwością jest danie każdemu co mu się należy. Uważał on między innymi, że ludzie źle robią tylko dlatego, że brakuje im wiedzy. Należy więc uczyć ludzi by byli lepsi. Poznaj samego siebie a będziesz lepszym (taki pogląd nazywamy intelektualizmem etycznym). Był on lubiany, zwłaszcza przez młodzież ateńską. Nie podobało się to rządzącym, postanowili zrobić z tym porządek. Wezwano Sokratesa do sądu zarzucając mu demoralizację młodzieży i skazano na śmierć przez samobójstwo. Sokrates sam musiał więc wykonać wyrok, co też uczynił.

Po jego śmierci zostali jego uczniowie. Jedni z nich przyjęli postawę cyników (tak się nazywali). Gardzili społeczeństwem, które zabiło im ich idola. Pogardę trzeba było w jakiś sposób wyrazić. Robili więc różne skandaliczne rzeczy na Ateńskim rynku, jak np.: oddawanie moczu na jego środku, uprawianie seksu na oczach innych ludzi itd. Wszystko wypada wobec głupiego społeczeństwa, ono na to zasługuje by się z jego opinią nie liczyć. Inni uczniowie Sokratesa postąpili inaczej. Platon doszedł do wniosku skoro zabili jego mistrza, to znaczy, że nie ma ideałów na tym świecie. Świat ideałów czyli idei znajduje się poza światem, na tym ziemskim padole mamy tylko do czynienia z cieniem tego świata. Żyjemy jak w jaskini, dostrzegamy tylko cienie, dzięki światłu, które jest na zewnątrz. Uczniem Platona był Arystoteles, który stworzył zupełnie odmienną filozofię od tej jaką prezentował jego nauczyciel. Dla niego moralnie dobrym było to co znajduje się między przeciwstawnymi wadami. Tak męstwo jest środkiem między zuchwałością a tchórzostwem; umiarkowanie jest pośrodku rozwiązłości a niewrażliwością: Hojność leży między rozrzutnością a chciwością; wielkoduszność leży między pychą a małodusznością; zdrowa ambicja między wygórowaną ambicją a inercją; łagodność między niezdolnością do gniewu a porywczością; szczerość miedzy chełpliwością a fałszywą skromnością; poczucie humoru między kpiarstwem a mrukliwością; uprzejmość między uniżonością a szorstkością.

W dalszych wiekach uczniem Platona został św. Augustyn, który zaadaptował filozofię tego wielkiego myśliciela dla chrześcijaństwa. Św. Augustyna chętnie czytamy w naszych czasach, gdyż wiele spraw które poruszał są aktualne do dnia dzisiejszego. To co św. Augustyn zrobił z Platonem, św. Tomasz z Akwinu zrobił z filozofią Arystotelesa. Dostosował on mianowicie wielkiego starożytnego filozofa Arystotelesa do chrześcijaństwa. Akwinata (tak nazywa się czasami św. Tomasza) stworzył system filozoficzny zwany realizmem, który odgrywał pierwszoplanowe miejsce w kościele Katolickim przez następne stulecia. Tak pokrótce można opisać co się stało po zabiciu Sokratesa. Jedni stworzyli filozofię niszczącą inni idealizm prowadzący do realizmu. Kiedy zginie twój Sokrates czytelniku (a może już go nie ma), staniesz przed wyborem, zostać cynikiem, czy idealistą.

Apostołowie w swoim życiu stanęli także, wobec wyboru, co zrobić po śmierci Jezusa, stać się cyniczni czy idealistycznie nastawionym do życia. Wybrali to drugie. Chrystus swoim zmartwychwstaniem nakłonił ich do tej drugiej postawy. Powiedział mianowicie, że dobra się nie da zabić ono zawsze zwycięży, tak jak On. Chrześcijanin jakby z natury swojej skazany jest na idealizm. Ewangelia mówi przecież o ideałach. Nie oznacza to braku realizmu życiowego. To że jesteśmy zafascynowani ideałami, które zostawił nam Chrystus, wcale nie znaczy, że nie widzimy, że w naszym życiu postępować zgodnie z nimi nie jest łatwe. Na drodze ich realizacji napotykamy wiele trudności zarówno tych wewnętrznych jak i tych zewnętrznych. Podobnie inni ludzie. Tak więc jako ludzie wierzący skazani jesteśmy na idealizm, ze względu na to, że Ewangelia jest zbiorem ideałów (nie tylko). Próba ich realizacji uczy nas natomiast realizmu życiowego, czyli stwierdzenia, że nie jest to takie proste.

ks. Rafał Masarczyk SDS

 



 
Zobacz także
ks.Mieczysław Piotrowski TChr
W obliczu śmierci rodzi się w człowieku lęk przed unicestwieniem na zawsze. W sposób instynktowny odrzucamy myśl o możliwości całkowitej zagłady własnej osoby,ale równocześnie stajemy bezsilni wobec nieuchronnej konieczności śmierci. Ten bunt przeciwko śmierci oraz pragnienie nieśmiertelności to nic innego, jak głos samego Chrystusa, który wzywa każdego z nas do przylgnięcia przez wiarę do Jego Osoby...
 
ks.Mieczysław Piotrowski TChr
Strach jest zachowaniem wrodzonym, stanowi pewnego rodzaju sygnał ostrzegawczy. Człowiek potrzebuje go, by mógł reagować na sytuacje trudne pojawiające się w jego życiu. Wówczas broni się, szuka schronienia lub pomocy. Dzieci uczą się przeżywać strach poprzez obserwację zachowań innych osób, przede wszystkim rodziców. Natomiast lęk jest procesem wewnętrznym, który istnieje tylko w umyśle lub w wyobraźni. Nie jest on reakcją na aktualne wydarzenie... 
 
Amelia Pasternak
Była sobie mała dziewczynka. Miała może rok może troszeczkę więcej i bardzo chciała być już samodzielna. Wprawdzie chodzenie bez trzymania się ręki taty nie wychodziło jej najlepiej, ale co jakiś czas zapominała, że jeszcze nie umie sama sobie dobrze poradzić i wyrywała swoją dłoń z opiekuńczego uścisku ojca. Nie mijało wiele czasu i mała przewracała się...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS