logo
Czwartek, 09 maja 2024 r.
imieniny:
Grzegorza, Karoliny, Karola, Pachomiusza – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Helena Kaliszowska
Z otwartym sercem ku Bogu i ludziom
Źródło
 


Z otwartym sercem ku Bogu i ludziom
 
18 maja 2003 r. Ojciec Święty Jan Paweł II, w dniu swoich 83. urodzin, dokonał na Placu św. Piotra w Rzymie kanonizacji dwojga polskich błogosławionych: bp. Józefa Sebastiana Pelczara oraz s. Julii Urszuli Ledóchowskiej. 19 stycznia obchodzimy wspomnienie Św. Józefa Sebastiana Pelczara - przypomnijmy zatem jego sylwetkę...
 
Św. Józef Sebastian Pelczar (1842-1924) profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego, biskup przemyski i założyciel Zgromadzenia Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego - należał do najbardziej aktywnych członków polskiego episkopatu. Wykształcony w Rzymie, żywo interesował się sprawami Kościoła polskiego - zwłaszcza swej diecezji, a ilością podejmowanych inicjatyw społecznych, wypowiedzianych czy napisanych mów, kazań, wydanych książek - dziś jeszcze wprowadza w podziw i zdumienie biografów, badających jego życie i dzieło.
 
Czuły na ludzką nędzę, angażował się w prace Towarzystwa św. Wincentego a Paulo i Towarzystwa Oświaty Ludowej. Powstałe dzięki jego inicjatywie Bractwo NMP Królowej Korony Polskiej sprawowało opiekę nad biednymi, sierotami, rzemieślnikami i służącymi - zwłaszcza chorymi i pozbawionymi pracy. Miłosierdzie wobec nich, troska o dziewczęta potrzebujące pomocy duchowej i materialnej stanęły u podstaw założonego w 1894 roku w Krakowie - dzięki zachęcie kard. Albina Dunajewskiego - Zgromadzenia Służebnic Najśw. Serca Jezusowego, szerzącego kult Bożego Serca i świadczącego posługę w domach chorym i opuszczonym.
 
Jako rektor, prof. J. S. Pelczar uzyskał zgodę na przyznanie UJ gruntów pod budowę kliniki Collegium Medicum. Z jego inicjatywy rozpoczęto też budowę Collegium Novum, gdzie mieści się piękna, neogotycka aula i rektorat uczelni. Za szczególną zasługę poczytuje mu się jednak odnowienie Wydziału Teologicznego, który, jak wspominał, "utracił dawne swoje prawa i nie miał żadnego znaczenia u świeckich". Dzięki niezłomnej wierze, gotowości służenia Bogu i człowiekowi, zdobył szczyty doskonałości chrześcijańskiej. Jego pobożność i wielokierunkowa działalność w drodze do świętości znaczyły: niezwykłe umiłowanie Eucharystii, Najśw. Serca Jezusa, Maryi Niepokalanej i Maryi Królowej Polski oraz synowskie oddanie sprawom każdego człowieka i odrodzonej Ojczyzny. W uznaniu zasług władze Rzeczypospolitej przyznały mu w 1923 roku Order Komandorski z Gwiazdą Polonia Restituta.
 
Św. Józef Sebastian Pelczar, zarówno przez 22 lata działalności profesorskiej i kaznodziejskiej w Krakowie, jak i w trakcie 25-letniej posługi biskupiej w Przemyślu (od 1899), bardzo często dawał wyraz swego przywiązania do Kościoła, mówiąc, że "...nie ma ten Boga za Ojca, kto nie ma Kościoła za matkę". Mając świadomość swojego miejsca w Jego wspólnocie, postanowił obrazowo zamanifestować tę przynależność. Był bowiem przekonany, że wierność Kościołowi w życiu religijnym ówczesnych Polaków, przeżywających tragedię niewoli narodowej, łączy się z kultem Jezusa Chrystusa - zwłaszcza cierpiącego - i całkowitym zawierzeniem Matce Bożej Królowej Korony Polskiej. W kościele przy macierzystym domu powołanego przez siebie Zgromadzenia Sióstr Sercanek w Krakowie widnieje piękny plafon, przedstawiający postać Biskupa przyprowadzającego reprezentantów wszystkich stanów do tronu Najświętszej Maryi Panny, otoczonej postaciami polskich świętych i błogosławionych.
 
Z racji sprawowanego urzędu w Kościele polskim, wykorzystując talenty, jakich Pan Bóg mu nie poskąpił - starał się wszystkim przybliżyć Chrystusowe słowo - z pokorą podkreślając, że "Mistrz Boski uczyć będzie, a ja tylko jako odźwierny drzwi będę otwierać". Największe usługi oddał rodakom, pisząc dzieła ascetyczne, przy pomocy których formował duchowo kapłanów, osoby zakonne i wiernych. Był jednym z polskich mistrzów życia wewnętrznego. Jego ascetyczne książki o charakterze chrystocentrycznym, maryjnym i eklezjologicznym odpowiadały mentalności ówczesnego społeczeństwa końca XIX i początku XX wieku. Ich potoczysta narracja, prosty język, obrazowa plastyka poparta przykładami wziętymi prosto z życia sprawiały, że były chętnie czytane i zrozumiałe dla wszystkich. Dla przykładu, jego podstawowe dzieło w tym nurcie - Życie duchowne, czyli doskonałość chrześcijańska - było wznawiane ośmiokrotnie. Ostatnie, rozszerzone wydanie ukazało się w Przemyślu w 1924 roku - w roku śmierci autora.
 
Podczas beatyfikacji w Rzeszowie 2 czerwca 1991 r. Ojciec Święty Jan Paweł II powiedział o nim, że "budował dom swego ziemskiego życia i powołania nade wszystko na Chrystusie". Nie tworzył wielkich traktatów teologicznych, ale z bogatej tradycji Kościoła czerpał praktyczne wskazówki pomocne w realizacji chrześcijańskiego ideału życia.
 
Urodził się w niewielkim podkarpackim miasteczku, w Korczynie koło Krosna. Dzięki jego staraniom, w czasie kierowania Diecezją Przemyską został tam wzniesiony piękny kościół w stylu neogotyckim. Z rodzinnej miejscowości Biskupa pochodzi uczennica, dziś 22-letnia Justyna, która 9 stycznia 2001 r. uległa poważnemu wypadkowi drogowemu. Lekarze nie dawali jej żadnych szans na przeżycie. Modlitwa jej matki do Świętego wyjednała dziewczynie cud uzdrowienia. Już 29 kwietnia stanęła na nogi. Pozytywne wyniki dochodzenia, dotyczącego cudu przypisywanego wstawiennictwu bł. J.S. Pelczara, zostały 5 czerwca 2002 roku zamknięte na szczeblu diecezjalnym w Kurii Metropolitalnej w Przemyślu, pod przewodnictwem ks. abpa Józefa Michalika, metropolity przemyskiego. Pięć dni później dokumentacja procesu została złożona w watykańskiej Kongregacji ds. Kanonizacyjnych. Dochodzenia przeprowadzone w Watykanie uwieńczone zostały 10 grudnia 2002 roku zatwierdzeniem tego właśnie cudu, będącego podstawą do aktu kanonizacji.
 
Helena Kaliszowska
 
Zobacz także
Aleksandra Wojtyna
Czego możemy się uczyć od prostej świętej? Przede wszystkim pokory. A cóż to jest? Pokora jest to prawda o sobie samym, to postawa wobec Boga i ludzi wolna od fałszu i zakłamania, pełna ufności, że wszystko, co mnie dotyka, otrzymuję z woli Bożej, i na nią się zgadzam. Tak żyła Bernadeta do końca swoich dni...
 
Aleksandra Wojtyna

Ze zdjęć zrobionych przez Józefa Ulmę możemy dowiedzieć się, że te dzieci były szczęśliwe, zadbane, uśmiechnięte, czuły się przyjęte i kochane przez swoich rodziców. Józef i Wiktoria piękni są jako rodzice. Wychowanie dzieci w dużej mierze spoczywało na Wiktorii, ponieważ to ona najwięcej czasu spędzała w domu. Józef oprócz pracy w gospodarstwie zajmował się wspomnianymi już zajęciami oraz trudził się wyprawianiem skóry, którą sprzedawał Żydom zarówno w Markowej, jak i niedalekim Łańcucie. 

 

Z postulatorem procesu beatyfikacyjnego rodziny Ulmów, ks. dr. Witoldem Burdą, dyrektorem Wydziału ds. Kanonizacyjnych Archidiecezji Przemyskiej, rozmawia kl. Bartłomiej Cipora

 
Aleksandra Wojtyna
Zgromadzenie Ducha Świętego - misyjna wspólnota zakonna z początkiem października rozpoczęła Jubileuszowy Rok, poświęcony swemu założycielowi - ojcu Klaudiuszowi Franciszkowi Poullart des Places...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS