logo
Piątek, 26 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Marii, Marzeny, Ryszarda, Aldy, Marcelina – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Piotr Bryła
Szczęść Boże Bawario
Przewodnik Katolicki
 


czyli rozważania o tradycji oraz tym, co nas z sąsiadami łączy, a nie dzieli w XXI wieku.
 
” Kiedy przy pracy pozdrawiamy się wzajemnie zwrotem: Szczęść Boże!,
 wyrażamy w ten sposób naszą życzliwość wobec bliźniego, który pracuje
 - a równocześnie odnosimy jego pracę do Boga-Stwórcy ”*(1)
Jan Paweł II
 

 „Szczęść Boże” tak jeszcze kilkadziesiąt lat temu witali się mieszkańcy terenów wiejskich, małych miasteczek, górale, rolnicy oraz górnicy. W ubiegłych wiekach ten głęboko zakorzeniony w polskiej kulturze zwrot powitalny, chwalący Boga były jeszcze częściej używany. Pierwotne używano zwrotu „Szczęść nam Boże”, a oznacza on „daj nam szczęście”, „daj radość” , „błogosław Boże”.(2) To słowny pomnik wspólnoty, świadectwo przywiązania narodu do wiary chrześcijańskiej, która go scementowała i jednoczyła w chwilach próby.
 
Ludowe pozdrowienie w narodzie ginie.
 
To ludowe chrześcijańskie pozdrowienie, wydaje się w ostatnich latach zamierać i to nawet w środowiskach ludzi związanych z ziemią czy pośród górników. Co jest powodem jego wychodzenia z użycia? Postęp czasu, upadek tradycji czy laicyzacja życia? Może postępujący rozwój technologiczny i moda na nowoczesność? Jeżeli wydaje nam się, że znaleźliśmy wystarczające usprawiedliwienie na eliminowanie słownego pomnika naszego dziedzictwa to jesteśmy w błędzie. Dlaczego? Ponieważ w sąsiadującym z Polską katolickim krajem - Bawarią jest on powszechnie stosowany bez zażenowania, podobnie jak noszenie regionalnych strojów.
 
GRÜSS GOTT w Bawarii
 
Po niemiecku Sześć Boże to GRÜSS GOTT. Stosowane na co dzień jako podstawowy zwrot powitalny. Bawarczycy podkreślają tym samym swoją odrębność od reszty Niemiec. Ilustruje to pewna anegdota z niemieckiego życia politycznego. Do pewnego ministra przebywającego w stolicy, będącego z pochodzenia Bawarczykiem, zadzwonił redaktor wpływowego niemieckiego czasopisma. Na słowa redaktora „Guten Tag Her Minister” śmiało odpowiedział "GRÜSS GOTT Herr Redaktor" manifestując tym samym swoje przywiązanie do tradycji i katolicyzmu. A teraz proszę sobie wyobrazić, co by się działo, gdyby na telefon z „poprawnej” światopoglądowo „polskiej” gazety jakiś „niepoprawny” minister zamanifestował swoje przywiązanie do katolickich i tradycyjnych wartości odpowiadając na „Dzień dobry” redaktora dzwoniącego „Szczęść Boże”. Użycie tak niepoprawnego zwrotu groziłoby zapewne „sankcjami” ze strony prasy i środowisk „postępowych”, chcących wyrzucić z polskiego życia publicznego wszystko, co jest związane z naszą narodową tradycją.
 
Poczucie odrębności Bawarczyków przejawia się nie tylko katolicyzmem, ale i istnieniem w ramach ugrupowania prawicy odrębnej bawarskiej partii CSU czyli Unii Chrześcijańsko – Społecznej. Mój kolega mieszkający w Niemczech 20 lat twierdzi, że przywiązanie Bawarczyków do swojej odrębności jest tak ogromne, że nazwanie Bawarczyka Niemcem, a nie daj Boże Prusakiem, grozi wzburzeniem a nawet pobiciem z jego strony. Odrębność Bawarczyków widoczna była również przy reakcjach Niemców na wybór Papieża. Wypowiedzi „ Jaki on Niemiec, przecież to Bawarczyk” była częstą reakcją.
 
Katolicki kraj może być nowoczesny.
 
Cieszy mnie fakt, że Bawaria pokazuje, iż katolicki kraj, szanujący tradycje może być równocześnie krajem nowoczesnym. Przecież to za rządów regionalnych CSU, land ten stał się także nowoczesną „doliną krzemową”.(3) Pokazuje to nam, że wyszydzanie wszystkiego co tradycyjne, narodowe, nie jest dobre nawet w XXI wieku. Widać, że czasem warto się uczyć od naszych Bawarskich „sąsiadów” tym bardziej, że łączy nas kult Maryjny, rolnictwo, tradycja oraz chrześcijańska rodzina i oczywiście Szczęść Boże.
 
Piotr Bryła
Autor jest analitykiem Instytutu Sobieskiego w Warszawie
 

Przypisy:
1 - Fragment z Homilii wygłoszonej przez Ojca Świętego Jana Pawła II podczas Nabożeństwa Maryjnego na lotnisku w Muchowcu, 20 czerwca 1983
2 - Informacja przekazana przez B. Wojtyra absolwentkę filologii polskiej na Uniwersytecie Śląskim.
3 - Podało czasopismo Nowe Państwo – wówczas tygodnik
 
Zobacz także
o. Mariusz Uniżycki OFM
Jeszcze choinka. Jaką wybrać? Prawdziwą? A może kupić sztuczną? Wygląda przecież i pachnie jak żywa. I wystarczy na lata. Czy wszystko już gotowe? Czy o niczym nie zapomnieliśmy? Właśnie, nie mamy opłatka... Trzeba będzie wysłać dziecko do kościoła. Zaraz, przecież były w supermarkecie! Jutro go zdobędziemy, przy okazji ostatnich zakupów. Zatem jesteśmy gotowi do świętowania! Przecież to jest Boże Narodzenie!
 
o. Mariusz Uniżycki OFM
Jezus był jedynakiem, ale trzeba wziąć pod uwagę, że wyrastał w społeczności posiadającej o wiele ściślejsze więzi, niż nam znane. Rodziną była cała wioska. Więzy krwi były tak ścisłe, że mianem "brata" lub "siostry" określano także swoje kuzynostwo. Był już jako dziecko wyjątkowo inteligentny...
 
Monika Białkowska
Biografia żadnego innego świętego nie jest zbudowana na tylu spekulacjach. O innych, jeśli wiadomo niewiele, mówi się również niewiele. Józef intryguje na tyle, że nie umiemy go zostawić. O człowieku, który w Ewangelii wymieniony jest kilka razy i który nie powiedział tam ani słowa, powstają tysiące książek, jest mu nawet poświęcona cała gałąź teologii. Józef wyraźnie nie chce stanąć w jednym szeregu z innymi świętymi. 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS