logo
Piątek, 26 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Marii, Marzeny, Ryszarda, Aldy, Marcelina – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
o. Wojciech Jędrzejewski OP
Święta uległość
Miesięcznik W drodze
 


"Kobieca uległość" - określenie to nasuwa nie najlepsze skojarzenia. Przywołuje obraz zdominowanej przez męża tyrana "kury domowej". Stawia przed oczyma istotę pozbawioną własnego charakteru, niezdolną samodzielnie myśleć, pragnąć, konsekwentnie dążyć do stawianych sobie celów. Uległa wobec męża, wycofuje się z podjętego postanowienia, aby odejść od "drania" po kolejnym ekscesie: "topnieje" pod żarem jego przeprosin i obietnic. Znosi upokorzenia, nie stawiając oporu. Płacze do poduszki, zamiast skutecznie przeciwstawić się doznawanym krzywdom. Łatwo ulega nastrojom, jest kapryśna i nieprzewidywalna. Można nią bez trudu manipulować, gdyż naiwnie poddaje się wszelkim sugestiom. Daje się ponosić emocjom, wyłączając rozum, co uniemożliwia racjonalną rozmowę.

"Łatwa dziewczyna" - pogardliwe określenie kobiety, która prowokuje mężczyznę i bez wielkich trudności pozwala mu się zdobyć. Swoją kokieterią zaprasza: "weź mnie" i faktycznie oddaje się chętnie i łatwo. Nawet jeśli stawia opory, nietrudno je złamać, ponieważ są bardziej elementem gry, niż rzeczywistą stanowczością. Ruch feministyczny uznaje uległość kobiety za najgroźniejszą herezję. Jest ona wymysłem "żądnych dominacji samców". Fałszywa doktryna, którą udało się im wmówić "płci pięknej". Kłamstwo nie mające nic wspólnego z rzeczywistością!

Czy jednak negatywne doświadczenia uległości nie dowodzą - paradoksalnie - iż stanowi ona o istocie kobiecości'? Jeśli przyjmiemy, że grzech rani ludzką naturę, a diabeł nie jest "stwórcą", lecz karykaturzystą, staje się jasne, że to, co w nas chore, brzydkie, żałosne, stanowi perwersję, skrzywienie wpisanego w nas dobra i piękna. Święta, czysta uległość Ewy wobec Adama, gdy pada na nią cień pierworodnego grzechu, karleje, choruje i wydaje cierpki owoc: "Ku twemu mężowi będziesz kierowała swe pragnienia, on zaś będzie panował nad tobą" (Rdz 3,16). Uświęcenie, powrót kobiety do pierwotnego piękna i godności, nie będzie więc polegał na porzuceniu przytłaczającego ciężaru uległości, ale na jej uleczeniu. W świetle Bożego słońca Jego łaski to, co rachityczne i zdziczałe, może stać się na powrót zdrowe, soczyste i rodzące rozkoszny owoc. Gdzie szczególnie można tego doświadczyć?

Uległość w konflikcie

We wzajemnych relacjach z mężczyzną, kiedy pada na nie cień konfliktu, kobieta potrafi zachować się z godnością, nie wchodząc równocześnie "w starcie". W takiej postawie tkwi jej siła. Słowom i stylowi mężczyzny potrafi sprzeciwić się w sposób, który, pozbawiony agresji, jest jednak szalenie skuteczny. "Miękka", ale stanowcza reakcja, która stanowi potężną "broń" wobec mężczyzny. Może to być milczenie wobec krzyku albo słowa: "Proszę, żebyś tak do mnie nie mówił". Niektóre kobiety potrafią z godnością opuścić towarzystwo płci brzydkiej, jeśli ta zachowuje się po chamsku. Bez histerii i łez wychodzą, zostawiając na przykład krzyczącego faceta sam na sam z własną złością. Jeśli mężczyzna nie jest beznadziejnym gburem, takie zachowanie razi jak prąd pod wysokim napięciem. Zmusza go do pomyślenia nad tym, co robi i mówi. Może być kubłem zimnej wody na jego rozpaloną głowę.

Uległość w podejmowaniu decyzji

Mężczyźnie dosyć często wydaje się, że wie, czego chce i jaką w konkretnej sytuacji powinien podjąć decyzję. Biada, gdyby ktoś wówczas próbował mu się sprzeciwiać. Kobiety, dzięki swej uległości, potrafią z reguły przemycić własne zdanie w formie sugestii, która nie stwarza poczucia zagrożenia u mężczyzny. Przez to czyni go podatnym na zmianę postawy, przyjęcie innego punktu widzenia. Nie krzyczy: "To bez sensu!" Lecz mówi: "Wydaje mi się, że nie masz racji". Nie przypuszcza ataku na pozycję przeciwnika, ale opisuje rzeczywistość. Mówi: "Popatrz!"

Wycofując się i stwarzając pole mężczyźnie, zmusza go o wiele skuteczniej do dialogu, otwarcia na partnerstwo, niż domagając się równouprawnienia. Nie czując się zagrożony, mężczyzna łatwiej może odkryć konieczność wspólnego podejmowania decyzji, wspólnej rozmowy, poszukiwania najlepszych rozwiązań.

Uległość wobec Boga

"Wyprowadzę ją na pustynię i będzie mi tam uległa, jak za dni swej młodości" (Oz 2,17). Izrael jest porównany w Biblii do kobiety odnalezionej i wybranej przez Boga. Oczekuje On od niej uległości wobec Jego zamiarów oraz wierności. W Maryi Jahwe doczekał się takiej odpowiedzi, dzięki czemu mógł spełnić swoje pragnienie, aby Ciało Oblubienicy stało się płodne, wydając światu Dziecko - Mesjasza. Maryja odpowiada Bogu: "Niech mi się stanie".

 
1 2 3  następna
Zobacz także
Zbigniew Nosowski

Do istoty sumienia nie należy posiadanie prawdy, lecz, tak to nazywam, prawdoczułość. Sumienie jest wrażliwe na prawdę, podobnie jak mówimy, że coś jest światłoczułe, czyli wrażliwe na światło. Racjonalność sumienia polega na tym, że jest ono otwarte na horyzont prawdy. Myślę, że ukazując „prawdoczułość” jako rdzenną, konstytutywną strukturę sumienia, wręcz jako jego jądro, daje się uniknąć nieporozumień związanych z kulturowym zjawiskiem podejrzliwości wobec prawdy, a zwłaszcza wobec jej rzekomych posiadaczy.

 

Z ks. Alfredem Markiem Wierzbickim, filozofem, poetą i profesorem Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, rozmawia Zbigniew Nosowski

 
Dariusz Piórkowski SJ
...tak naprawdę dla Boga śmierć nie istnieje, przynajmniej w takim sensie, w jakim my ją pojmujemy. „Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych; wszyscy bowiem dla Niego żyją” (Łk 20,38). Rzeczywista granica między życiem a śmiercią nie przebiega w miejscu wyznaczonym przez ludzkie doświadczenie i możliwości poznawcze. Albowiem ludzkie poznanie zakotwiczone w zmysłach nie pozostawia nam żadnych wątpliwości: życie i śmierć wykluczają się wzajemnie. 
 
Dariusz Piórkowski SJ
Ponieważ żyjemy w czasie, Bóg dociera do nas idąc niejako po śladach naszych przeżyć, ale też wzbudzając różne stany ducha, dzięki którym próbuje przekazać swoją wolę lub dokonać naszego wewnętrznego udoskonalenia. Co więcej stany duchowe odzwierciedlają trwającą w człowieku walkę dobra ze złem, która nie zawsze musi przybierać dramatyczny charakter i niebotyczne rozmiary.
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS