logo
Wtorek, 14 maja 2024 r.
imieniny:
Bonifacego, Julity, Macieja – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Andrzej Krynicki
Godna czci
Wieczernik
 


 Dlaczego oddajemy cześć Maryi Matce Bożej? Czy kult maryjny jest uzasadniony w świetle Ewangelii i nauki Kościoła?
 
Dokumenty Soboru Watykańskiego II (Konstytucja dogmatyczna o Kościele rozdz. VIII) oraz adhortacja papieża Pawła VI Marialis cultus o należytym kształtowaniu i rozwijaniu kultu Najświętszej Maryi Panny (z 2 lutego 1974 r.) nie pozostawiają wątpliwości - Maryja jest godna czci. Ewangelista Łukasz natchniony przez Ducha Świętego wkłada w usta Maryi słowa: "oto bowiem błogosławić mnie będą odtąd wszystkie pokolenia" (Łk 1, 48b). Dyskusji podlega nie to czy należy czcić Maryję, ale to jak Jej tę cześć oddawać. "Zarówno Nauczycielski Urząd Kościoła, jak socjologia religii oraz teologia z mariologią włącznie, stwierdzają potrzebę odnowy maryjnej pobożności, szczególnie ludowej. Trzeba je oczyszczać, leczyć, pogłębiać, czy - jak się coraz częściej mówi - ewangelizować."
 
W polskiej religijności katolickiej można odnaleźć liczne przeakcentowania kultu Maryi. Maryja często jawi się bliższa człowiekowi, bardziej kochająca niż Odkupiciel. Jest też druga tendencja polegająca na braku zrozumienia roli, jaką odgrywa Maryja w naszej religijności, skoro Jej syn jest "jedynym pośrednikiem" między Bogiem, a ludźmi (por. 1 Tm 2,5). Wspomniana adhortacja Pawła VI Marialis cultus porządkuje wątpliwości dotyczące kultu Maryi. Znaczną część tego dokumentu stanowią zasady jakimi powinien kierować się chrześcijanin oddający cześć Matce Boskiej. Jest ich dziesięć. Przytaczam poniżej fragmenty niektórych zasad w interpretacji o. Stanisława Celestyna Napiórkowskiego .
 
Wobec Trójcy Świętej
 
Tylko Bóg ma prawo do kultu religijnego "sam z siebie". Tylko Bóg jest godny czci.
Chrześcijanie czczą Boga w Trójcy Jedynego. Takiego Boga objawił nam Jezus Chrystus. Kult chrześcijański zatem musi posiadać charakter trynitarny - skierowany ku Trójcy Świętej. "Rzeczywiście bowiem kult chrześcijański, zgodnie ze swym pierwotnym znaczeniem, jest oddawany Ojcu, Synowi i Duchowi Świętemu lub, lepiej - jak mówi się w świętej liturgii - Ojcu przez Syna w Duchu" (MC nr 25).
 
Jeśli więc chrześcijanin oddaje cześć komukolwiek poza Bogiem - np. Matce Bożej czy świętym - musi pamiętać, że czci ich tylko ze względu na Boga. Bóg uczynił im wielkie rzeczy, powołał do przyjaźni z sobą, ubogacił ich wyjątkowymi darami i wyznaczył doniosłe funkcje w historii zbawienia. Czcząc Maryję i świętych odsłaniamy prawdę o Bogu, który dzieli się swoją świętością, swoją wielkością, o Bogu jedynie godnym czci, który dzieli się ze stworzeniami swoją chwałą.
 
Na pierwszym miejscu Jezus
 
"Bóg objawił się nam w Chrystusie. W Nim do nas przyszedł i zamieszkał między nami. W Nim pozostaje dla nas Emanuelem czyli Bogiem z nami."
W każdym kulcie chrześcijańskim pierwsze miejsce, dominujące znaczenie musi mieć Jezus Chrystus, Bóg-Człowiek, oraz święte Tajemnice Jego Wcielenia, życia, męki i zmartwychwstania.
 
Ta zasada obok poprzednio wymienionego odniesienia do Trójcy Świętej stanowi podstawowe kryterium - rozstrzygające, czy i o ile dany kult i pobożność są chrześcijańskie.
 
Nie jest trudno czcić Maryję, stawiając na pierwszym miejscu Jezusa. Przecież nikt nie wszedł tak głęboko w życie Jezusa jak Maryja. Maryi nie można w ogóle zrozumieć bez Chrystusa. Wraz z Synem stoi w samym sercu historii zbawienia. Przez nabożeństwa maryjne chrześcijanie mają bliżej poznawać swojego Pana i Jego zbawcze dzieło. Dzięki kultowi Maryi mają goręcej miłować Chrystusa i jeszcze bardziej dawać o Nim świadectwo.
 
Jeżeli w niektórych nabożeństwach Chrystus schodzi na dalszy plan (albo jeśli tak się wydaje) być może nabożeństwo takie wymaga odnowy.
 
Z Duchem Świętym
 
"Zarówno Ojcowie Kościoła, jak współczesna teologia i liturgia, przypominają niezwykle ścisły związek Ducha Świętego z Matką Syna Bożego. Uświęcające Maryję działanie Ducha w Jej Niepokalanym Poczęciu i Wcieleniu Słowa Bożego stanęło w samym centrum historii zbawienia. W najdonioślejszym momencie w dziejach spotkało się tych Dwoje: Duch Boży i Służebnica Boża. On w Niej dokonał najbardziej zdumiewającego połączenia nieba z ziemią, Boga z człowiekiem."
 
"W odnowionym kulcie maryjnym niech będzie więcej Bożego Ducha; więcej refleksji nad Jego rolą w zbawczym dziele Chrystusa i związkiem z Matką Pana oraz więcej błagania o Ducha Świętego do Tej, która Duchem została napełniona."
 
Pierwsza Chrześcijanka
 
"W pracy nad odnową kultu maryjnego trzeba silniej przypominać obowiązek naśladowania Maryi w Jej pobożności. W Niej dał nam Bóg "wzór ducha pobożności" (MC nr 16); Ona była i pozostaje "wzorem dla całego Kościoła w oddawaniu czci Bogu" oraz "nauczycielką pobożności" (MC nr 21)
 
Czciciel Maryi może się od Niej uczyć, jak całe życie zamieniać na nieustanny kult składany Bogu, a cześć Bożą czynić podstawowym zadaniem swego życia, czyli jak składać Bogu wolę w posłuszeństwie, a życie w ofierze.
 
W pobożności Maryi szczególnie uderza Jej zasłuchanie się w Słowo Boże, czynienie go pokarmem swego życia i tworzywem modlitwy (por. Magnificat), całkowite oddanie się Chrystusowi i Jego dziełu oraz otwarcie się na Bożego Ducha."
Poza Maryją chrześcijanin nie znajdzie doskonalszego przykładu stawiania Boga w centrum swego życia.
 
"Chętnie modlimy się do Maryi, Matki Jezusa i naszej. Marialis cultus pochwala tę modlitwę i zachęca do niej. Przypomina jednak, że czciciele Maryi winni się również uczyć modlitwy z Maryją i na wzór Maryi."
 
Andrzej Krynicki
 
Artykuł oparty jest na tekście o. Stanisława Celestyna Napiórkowskiego: Główne idee "Marialis cultus", w: Jak czcić Matkę Bożą, Niepokalanów 1984
 
Zobacz także
ks. Mieczysław Piotrowski TChr.
Spełnienie się prorockich zapowiedzi jest uzależnione od postawy ludzi. Jeżeli się nawrócą i pojednają z Bogiem, to wtedy proroctwa te staną się nieaktualne. Jeżeli jednak ludzie zignorują wezwanie do nawrócenia, to będą musieli skonsumować owoce swoich grzesznych wyborów. Największą karą za grzechy są same konsekwencje grzechów.
 
 
ks. Mieczysław Piotrowski TChr.
Spokojnie, w tytule nie ma błędu drukarskiego ani przejęzyczenia autora, ani tym bardziej herezji. Jest to całkiem zamierzona i zupełnie celowa zamiana pierwotnych słów wypowiedzianych wobec Anioła przy Zwiastowaniu. I chociaż na początku wydaje się, że to dziwna zamiana, jednak po chwili refleksji okazuje się, iż użycie słowa „uczennica” zamiast „służebnica” nie jest wcale bezzasadne...
 
ks. Mieczysław Piotrowski TChr.
Zarzuty jakoby modlitwa "Zdrowaś Maryjo" była sprzeczna z Biblią i stanowiła zaprzeczenie zdrowej pobożności opartej na kulcie jedynego Boga, należy odrzucić jako uprzedzenia wynikające z nieznajomości Objawienia. Część oddawana Maryi wypływa z Pisma św., a opiera się na fakcie wybrania Maryi przez Boga, aby z Niej narodził się Jezus, który jest Synem Bożym, oczekiwanym Mesjaszem, Odkupicielem i jedynym Zbawicielem...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS