logo
Wtorek, 30 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Balladyny, Lilli, Mariana, Piusa, Donata – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 

2. Niedziela Wielkanocna, rok B
Są im odpuszczone

 

„Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane” (J 20,23).

 

Pusty grób Jezusa był dla apostołów świadectwem o zmartwychwstaniu. Wcześniej nie rozumieli wszystkiego. Teraz, gdy stali przed pustym grobem, wszystko zaczęło się układać. Nie widzieli Jezusa, ale wiedzieli, że żyje.

 

Nie wiedzieli, gdzie Go szukać. Mógł być wszędzie. Ale wiedzieli gdzie mogą sami czekać, gdyby Jezus chciał się z nimi spotkać. Więc zebrali się razem i czekali. Może trochę z lękiem. Nie, nie to, że Jezus wygarnie im ucieczkę spod krzyża. Ale trzeba będzie popatrzeć Mu w oczy, wiedząc, że się uciekło. Wiedząc i czując - to właśnie jest takie trudne. Nawet gdy Bóg jest Miłosierny.

 

Jezus przyszedł. No i mógł zacząć od wypominania. A On tymczasem, właśnie na tym pierwszym spotkaniu, nie tylko nie wypomniał im grzechów, ale jeszcze powiedział, że to oni mają innym grzechy odpuszczać. Oni - których zabrakło na drodze krzyżowej, których zabrakło pod krzyżem. Oni - którzy tak jak my mocno czuli się grzesznikami.

 

Czasem chcielibyśmy, żeby w konfesjonałach czekali na nas tylko ludzie święci, bezgrzeszni. Chodzące po ziemi anioły. A oni są tacy sami jak my. Kapłani tak samo muszą samych siebie dźwigać z upadków, ze zwątpień, z „niechcemisię”. Więc pytamy czasem: a dlaczego mam do niego iść, skoro jest takim samym grzesznikiem? Ano dlatego, że to sam Jezus kazał im odpuszczać grzechy. Nie aniołom w niebie, ale tym, którzy uciekli przed krzyżem. Bo nie najważniejsze było, że uciekli, ale że wrócili. Że mieli odwagę ze swoim grzechem stanąć przed Bogiem. Sami potrzebujący przebaczenia już wiedzą jak bardzo tego przebaczenia potrzebujemy. Pewnie niejeden raz, gdy zwierzamy się ze swojej niemocy, mieliby ochotę powiedzieć: „ja też, drogie dziecko, ja też... Czasem nie mam już do siebie siły...” Ale trzeba zostawić swoją bezsilność, swój ból, swoje życie. Trzeba zapomnieć o sobie i zająć się cudzymi grzechami. Sami potrzebujący przebaczenia muszą bardzo cierpieć, gdy tego przebaczenia udzielić nie mogą. Ale nie mogą zawieść Jezusa. Bo czasem większym miłosierdziem jest nie dać rozgrzeszenia, niż dać. Czasem tylko wtedy potrafimy się nawrócić. Gdy już widać piekło...

 

„Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: Weźmijcie Ducha Świętego" (J 20,22).

*

Garść myśli:

*

W każdym życiu są rozdziały, do których wraca się rzadko i nigdy nie czytuje się ich na głos. (Carol Shields)

*

Spowiedź jest momentem, w którym jest najwyraźniej potwierdzona godność pojedynczego wierzącego. Tutaj jest on jedyny i wyłączny; Kościół istnieje w tym momencie tylko dla niego lub dla niej. (Raniero Cantalamessa)

*

W naszej drodze do pełni szczęścia jedna rzecz jest absolutnie konieczna: spowiedź. Spowiedź jest aktem pokory, sakramentem miłości i przebaczenia, w którym pozwalam Jezusowi uwolnić mnie od wszystkiego, co dzieli i niszczy. Do spowiedzi powinniśmy przystępować z wielką prostotą, jak dzieci. (Matka Teresa z Kalkuty)

*

Spowiedź ponawiana co jakiś czas, zwana spowiedzią z pobożności, zawsze w Kościele towarzyszyła drodze do świętości. (Jan Paweł II)


Bogumiła Szewczyk
bog-szew@wp.pl

 

***

 

Bóg pyta:

Pan Bóg zawołał na mężczyznę i zapytał go: Gdzie jesteś?
Rdz 3,9

Pan Bóg rzekł do niewiasty: Dlaczego to uczyniłaś?
Rdz 3,13

 

***

 

Ocena przedwczesnej śmierci sprawiedliwego, Mdr 4

7. Sprawiedliwy, choćby umarł przedwcześnie, znajdzie odpoczynek.
8. Starość jest czcigodna nie przez długowieczność i liczbą lat się jej nie mierzy:
9. sędziwością u ludzi jest mądrość, a miarą starości - życie nieskalane.
10. Ponieważ spodobał się Bogu, znalazł Jego miłość, i żyjąc wśród grzeszników, został przeniesiony.
11. Zabrany został, by złość nie odmieniła jego myśli albo ułuda nie uwiodła duszy:
12. bo urok marności przesłania dobro, a burza namiętności mąci prawy umysł.
13. Wcześnie osiągnąwszy doskonałość, przeżył czasów wiele.
14. Dusza jego podobała się Bogu, dlatego pospiesznie wyszedł spośród nieprawości. A ludzie patrzyli i nie pojmowali, ani sobie tego nie wzięli do serca,
15. że łaska i miłosierdzie nad Jego wybranymi i nad świętymi Jego opatrzność.
16. Sprawiedliwy umarły potępia żyjących bezbożnych, i dopełniona wcześnie młodość - leciwą starość nieprawego.
17. Zobaczą bowiem kres roztropnego, a nie pojmą, co o nim Pan postanowił i w jakim celu zachował go bezpiecznym.
18. Patrzą i żywią pogardę, ale Pan ich wyśmieje.

 

***

 

FAŁSZYWA MONETA

Kłamca jest zły moneciarz; pozwól mu fałsz mnożyć,
To on sam jeden zdoła cały kraj zubożyć.
Adam Mickiewicz

 

***

 

Zaraz po ślubie zacznij oszczędzać na kształcenie dzieci.

H. Jackson Brown, Jr. 'Mały poradnik życia' 

Patron Dnia



Św. Pius V
 
papież

Michał Ghislieri zwany Aleksandrinus urodził się we Włoszech w roku 1504. Mając zaledwie 15 lat, przywdział habit dominikański. W roku 1528 otrzymał święcenia kapłańskie i zaczął wykładać teologię i filozofię. W roku 1556 papież Paweł IV mianował go biskupem połączonych diecezji Nepi i Sutri w państwie papieskim. W roku 1557 ten sam papież podniósł go do godności kardynała; Pius IV następca Pawła IV od roku 1559, przeniósł go do diecezji Mondori w Piemoncie. NA konklawe zwołanym po śmierci Piusa IV w roku 1566 św. Karolowi Boromeuszowi udało się zjednoczyć wszystkich, aby oddali głosy na kardynała Aleksandrinusa. Nowy papież przybrał imię Piusa V. W swej posłudze na Stolicy apostolskiej odznaczał się wielką gorliwością, wcielając w życie dekrety Soboru Trydenckiego. Opublikował księgi liturgiczne, którymi Kościół rzymski posługiwał się przez 400 lat. Zwalczał protestantyzm we Francji i w Rzeszy, zreformował oficjalne nabożeństwo liturgiczne Kościoła, potępiał zbytkowe życie wyższego kleru, nałożył beneficjatom (biskupom i proboszczom) obowiązek rezydencji, tj. stałego przebywania na terenie diecezji bądź parafii. Umarł w Rzymie 1 maja 1572 roku.


jutro: św. Józefa

wczoraj
dziś
jutro