Wniebowstąpienie
Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba.
Dz 1,11
Wniebowstąpienie Jezusa zamyka czas Jego obecności w ludzkim ciele na ziemi. Nie śmierć jest odejściem Jezusa z tego świata, ale właśnie wniebowstąpienie. Tak cicho i ubogo jak przyszedł na ten świat, tak też, niemal niepostrzeżenie, z niego odchodzi. Nie dokonał żadnej rewolucji, nie wyzwolił Izraela z niewoli rzymskiej. Rozpoczął jedynie dzieło przemiany i proces wyzwalania człowieka ze zła.
To zadanie mają kontynuować Jego uczniowie. To oni słyszą w chwili rozstania wezwanie do czekającej ich misji: Będziecie moimi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi. Jest to zadanie w równej mierze wielkie, jak i odpowiedzialne: Kto może pojąć, niech pojmuje.
W swoim narodzeniu Chrystus wniósł w ludzki świat Boże życie. O tym co Boże pouczał, a naukę tę potwierdzał znakami i cudami. A czynił to jak Ten, który ma władzę, a nie jak uczeni w Piśmie. Za tę naukę zapłacił życiem. Teraz, w chwili wniebowstąpienia wraca do Ojca, niosąc ze sobą swoich braci, tych którzy w Niego uwierzyli. Ten, kto pełni wolę Bożą, ten Mi jest bratem, siostrą i matką.
Dzisiaj nasze spojrzenie z tej biednej, umęczonej ziemi powinno podążyć za Chrystusem, nie po to jednak, aby o trudach ziemskiej wędrówki zapomnieć, lecz by pełniej uświadomić sobie, że trzeba na niej tak żyć, by kiedyś móc się spotkać z Jezusem w niebie. Przecież nie zostawił nas sierotami. Zostawił nam swego Ducha, który w Kościele przypomina nam i poucza, jak żyć, by spotkać się kiedyś z powracającym Jezusem, który do nieba wstąpił, aby tam przygotować nam miejsce. A w domu Ojca jest mieszkań wiele. Wystarczy dla każdego. Tam nikt nie będzie bezdomny.
Ojciec Jerzy
tekst pochodzi z Posłańca Serca Jezusowego
Każdy człowiek posiada potrzebę naśladowania. Jak twierdził antropolog, René Girard, ludzkie „pragnienie” ma mimetyczną naturę. Teologowie zaś wskazują, że naśladowanie należy do istoty człowieka stworzonego „na obraz” Boga. I rzeczywiście, dziecko naśladuje rodziców. Młodzież – aktorów, piosenkarzy, sportowców. Wielki naukowiec zawsze jest uczniem innego naukowca, który go inspirował swoją wiedzą i mądrością.