logo
Wtorek, 30 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Balladyny, Lilli, Mariana, Piusa, Donata – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Mirosław Maliński
Przyjaciele na brzegu jeziora
Przewodnik Katolicki
 
fot. Dave Herring | Unsplash (cc)


Po zmartwychwstaniu apostołowie próbują jakoś się znaleźć, wrócić do normalnego życia. Świetnie, że Jezus zmartwychwstał, że żyje. Wszystko zakończyło się szczęśliwie, ale coś trzeba jeść, z czegoś trzeba żyć.

 

Piotr, który zawsze czuje się bardziej odpowiedzialny, oświadcza pozostałym coś w stylu: „Nie wiem jak wy, ale ja wracam do zawodu, idę zarabiać na życie, będę łowić ryby” – Jan opisuje to w swojej Ewangelii. Idą z nim. I przeżywają głęboką porażkę zawodową. Okazało się, że lata przerwy zrobiły swoje. Sieci są puste, a oni zziębnięci, niewyspani, przygnębieni. Jakiś człowiek na brzegu proponuje im, aby zarzucili sieci jeszcze raz i choć nie jest to zgodne z rybackim rzemiosłem, efekt jest porażający. Jan – mistyk, w postaci stojącej na brzegu dostrzega Jezusa. Mówi o tym Piotrowi – hierarsze, a ten zachowuje się niezbyt logicznie, ubiera się i skacze do wody.

 

Cóż zastają na brzegu? Rozpalone ognisko i Zmartwychwstałego, który przygotowuje dla nich śniadanie. Jest tym pochłonięty. Przygląda się im, jakby ich liczy i porównuje z ilością ryb na ogniu. Ocenia, że chyba zabraknie i prosi o przyniesienie jeszcze świeżo ułowionych. To chyba najbardziej wzruszająca scena w Ewangelii. Zawsze gdy ją czytam na liturgii, trudno powstrzymać mi wzruszenie. To spotkanie jest kwintesencją chrześcijaństwa. To właśnie tu rodzi się nowy Kościół. Braterskie, proste śniadanie na brzegu morza. Chrześcijaństwo to pączkujące grupki serdecznych przyjaciół. Apostołowie odkrywają, że po spotkaniu Zmartwychwstałego nie da się już wrócić do poprzedniego życia. To nowe jest tak pociągające i sensowne, że warto będzie za nie oddać życie.

 

I proste pytanie Jezusa: „Czy kochasz mnie?”. Przyznam, że jeszcze nigdy nikogo nie zapytałem tak wprost, otwartym tekstem, czy mnie kocha. Może jako małe dziecko... Chrystus robi to bez skrępowania. A gdy Piotr odpowiada, Chrystus prosi go – powtórz i jeszcze raz, jakby chciał powiedzieć – lubię, jak to mówisz. Potrzebuję twojej miłości.

 

Chrystus Zmartwychwstały potrzebuje miłości swoich przyjaciół. I to właśnie jest miłość wzajemna. Nie tylko kocham, ale także potrzebuję miłości. „Miłujcie się wzajemnie, tak ja was umiłowałem...”.

 

Chwila refleksji:
Jaki fragment Ewangelii wzrusza mnie najbardziej?

 

ks. Mirosław Maliński
Przewodnik Katolicki 18/2019

 
Zobacz także
Bogumił Wiergowski OCD
Słuchaj! Słuchaj i ucz się, ucz się słuchać i słyszeć – dzisiaj to zadanie jest wyjątkowo trudne. Szatan swoim jazgotem zagłusza wiele przestrzeni, które niegdyś wychwalały Boga. Całe obszary dzisiejszej kultury pustoszą zdrowie człowieka i są zwrócone przeciw Bogu. Prawdziwy, przyjazny i życiodajny Głos ma wielu konkurentów. Pewnie i tobie zdarza się śnić o idealnych warunkach odosobnienia, aby odpocząć, aby słuchać Słowa, aby się modlić, aby.. 
 
Wojciech Giertych OP
Tradycyjne formy pobożności czerpią nie tylko ze słowa Bożego, z prawd wiary przemyślanych i precyzyjne sformułowanych przez Magisterium Kościoła, ale również z pewnych obrazów i skojarzeń, którymi kaznodzieje oraz zaawansowani duchowo ludzie posługiwali się w celu przybliżenia tychże prawd. Te obrazy i przykłady są, oczywiście, naznaczone bieżącą kulturą, potocznie przyjętymi filozoficznymi założeniami, a niekiedy nawet odrębnymi od wiary ideologiami lub aktualnymi aspiracjami społecznymi. 
 
Ignacy Kosmana OFMConv.

Rzecz ciekawa, św. Mikołaj nie skomercjalizował się na Wschodzie, pozostaje tam wciąż dobrym biskupem, mającym staranie o swych czcicieli; będącym dla nich światłem, które nadal rozprasza mroki współczesnego egoizmu. Nie sposób wyobrazić sobie prawosławnego domu bez jego ikony. Biskup ze Wschodu czerpał swą moc z serca. Współcześni Mikołajowie robią po prostu biznes; są do wynajęcia za pieniądze. Tak naprawdę niczego nie dają od siebie. Ich dobroczynność to po prostu show, za który płacą rodzice.

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS