Pamiętaj o śmierci!
Pobożność chrześcijańska sformułowała napomnienie: Memento mori! Pamiętaj o śmierci! Czy to upomnienie nie jest wezwaniem do ucieczki od świata i wyrazem strachu przed śmiercią?
Nie jest to wezwanie do ucieczki od świata, ale upomnienie, aby żyć sensownie, aby troszczyć się o dobrą śmierć. Ta troska dyktowana jest też prośba z Litanii do Wszystkich Świętych: "Od nagłej i niespodziewanej śmierci wybaw nas. Panie". Motywem tej troski jest przekonanie, że człowiek powinien przygotować się na śmierć, przyjmując ja świadomie. Stąd istniał też właściwy chrześcijaninowi styl umierania: w otoczeniu rodziny, po przyjęciu sakramentów Kościoła. W późnym średniowieczu powstało wiele książeczek poświęconych sztuce umierania. Natomiast dziś wielu ludzi umiera pośród doskonale wyposażonego środowiska szpitalnego, ale umiera też bez bliskości drugiego człowieka, w osamotnieniu. Najwyższy czas, by chrześcijanie zadbali o umieranie godne człowieka i chrześcijanina. Pierwszym nakazem chrześcijańskiej troski o umierających jest to, aby nikt nie umierał w samotności.
Fr. Justin - "Rosary Hour"
http://www.rosaryhour.net/
Ciekawe, że w naszych nowoczesnych i skomputeryzowanych czasach spotykamy coraz więcej ludzi, którzy, przeżywają ogromne dramaty związane z poczuciem winy i odrzucenia. Wielokrotnie już słyszałem: "Ojcze, jestem potępiony". Kiedy pytam dlaczego, otrzymuję bardzo podobne odpowiedzi: "Zgrzeszyłem", "Jestem słaby", "Nie można wybaczyć tego, co zrobiłem".