logo
Środa, 08 maja 2024 r.
imieniny:
Kornela, Lizy, Stanisława – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
dk. Jakub Zinkow
Nowa sprawiedliwość chrześcijańska. Komentarz Bractwa Słowa Bożego
Mateusz.pl
 
fot. Bogdan Locovei | Unsplash (cc)


Komentarz do pierwszego czytania

 

Bóg powołał człowieka do wolności. Jak podaje Katechizm, „wolność jest zakorzenioną w rozumie i woli władzą działania lub niedziałania” (KKK 1731). Z jednej strony jest wielkim darem, ale wiąże się z równie wielką odpowiedzialnością. Oznacza to, że Bóg traktuje nas naprawdę poważnie. Nie jesteśmy marionetkami, które tylko pozornie żyją, a tak naprawdę są sterowane przez kogoś innego. Jednakże, postępowanie w wolności oznacza także przyjmowanie jej konsekwencji. W dzisiejszym czytaniu jasno obrazują to dwa przykłady: ogień i woda, śmierć i życie. Chociaż można wybrać pomiędzy dwoma opcjami, to jednak tylko jedna będzie dla człowieka korzystna. Nie jest to ograniczenie wolności, ponieważ jej istotą jest wybór dobra. Bardziej wolnym jest człowiek, który zna tabliczkę mnożenia, ponieważ spośród stu wyników wybiera jeden, niż taki, który ma sto możliwości, a nie zna dobrego wyniku. Bóg wzywa człowieka do wzniosłej wizji wolności, która będzie utwierdzona w ostatecznym wybraniu dobra, którym jest sam Bóg (por. KKK 1732). A ponad tą wolnością stanie miłość będąca definitywnym zwieńczeniem wolności.


Komentarz do psalmu

 

Wolność człowieka od popełnienia grzechu pierworodnego została bardzo zraniona. Przez złe pragnienia i grzechy istnieje w człowieku konflikt między wolą a rozumem. Św. Paweł powie: Nie rozumiem bowiem tego, co czynię, bo nie czynię tego, co chcę, ale to, czego nienawidzę - to właśnie czynię (Rz 7,15). Chociaż człowiek chce czynić dobro, to przez złe usposobienie wybiera zło.


Dzisiejszy psalm to pieśń pochwalna na temat Prawa Pańskiego. Prawo nadane przez Boga ma pomóc człowiekowi w przezwyciężeniu złych skłonności i wyborze dobra. Prawo ma nie być ograniczeniem, a psalmista wzywa nawet do podziwiania go. Jednakże, Prawo jest wymagające i nie zawsze łatwo je wypełniać. W drugiej zwrotce słyszymy Oby niezawodnie zmierzały moje drogi ku przestrzeganiu Twych ustaw. Aby Prawo stało się bliskie, należy je przyjąć jako swoje. Należy swoje drogi nakierować na Boże drogi. Jak pisał ks. Tadeusz Styczeń, należy z polecenia „powinieneś!” przejść do polecenia „powinienem!”. Wtedy łatwiej będzie podziwiać Boże prawo i „zachowywać je cały sercem”.


Komentarz do drugiego czytania

 

Św. Paweł w Liście do Koryntian zestawia dwa rozumienia pojęcia „mądrość”. Pierwsza to „mądrość tego świata”, która ogranicza perspektywę życia jedynie do sukcesów ziemskich. Natomiast druga, to „mądrość Boża”, która jest pewną tajemnicą – misterium. Nie chodzi jednak o jakąś tajemną wiedzę, ale o sposób ukazywania się tej mądrości. Po pierwsze, mądrość Boża jest pomysłem, odwiecznym planem dla każdego człowieka. Wraz z biegiem historii mądrość Boża ukazywała się na różne sposoby, o czym szczególnie można przeczytać w Księdze Mądrości. Jednak wszystkie zapowiedzi były przygotowaniem na objawienie Bożej mądrości, która ukazała się w Jezusie Chrystusie, a szczególnie w Jego śmierci i zmartwychwstaniu. Ostatnim etapem ukazania się mądrości jest nasza odpowiedź na osobę Jezusa. Mądrość jedynie tego świata doprowadziła do ukrzyżowania Jezusa, ponieważ była zamknięta na Boże objawienie. Każdy z nas przez Chrzest Święty jest wprowadzony w tajemnicę Bożej mądrości i przez obecność Ducha Świętego jesteśmy uzdolnieni do relacji z Jezusem Chrystusem, który jest wcieloną Mądrością Bożą.


Komentarz do Ewangelii

 

Dzisiejszy fragment z Ewangelii według św. Mateusza to fragment Kazania na Górze. Nauka głoszona przez Jezusa w rozdziałach 5-7 wyznacza główne założenia moralności chrześcijanina. Jezus przedstawia ideę nowej sprawiedliwości, która wypełnia i przekracza sprawiedliwość starotestamentalną. W judaizmie człowiek sprawiedliwy to taki, który wypełnia Prawo nadane przez Boga. Pan Jezus ucina domysły, twierdzące, że od Jego przyjścia Prawo zostaje zawieszone czy zniesione. Nowa sprawiedliwość chrześcijańska przekracza Starym Testament, bo skupia się wokół osoby Jezusa, który sam staje się Nowym Prawem, Nową Torą.


Wypełnienie Prawa przez Chrystusa można rozumieć trojako. Po pierwsze, wszystkie zapowiedzi i proroctwa mesjańskie spełniły się w Chrystusie. Po drugie, Jezus doskonale wypełnił wolę Ojca zawartą w przykazaniach. Po trzecie, Stare Prawo zostaje dopełnione i udoskonalone. W tym rozumieniu należy spojrzeć na poszczególne nakazy zawarte w dzisiejszym fragmencie. Przykazania z Dekalogu były oparte na negatywnych nakazach „nie będziesz…”. Natomiast Jezus ukazuje pozytywny nakaz: „a ja wam powiadam…” - będziesz!. Chrześcijanin ma spełniać przykazania oparte na zakazach, ale jest jednocześnie wezwany do wznioślejszej moralności, która wynika z miłości Boga i bliźniego, nawet wroga. Nowa sprawiedliwość to droga, która upodabnia do Chrystusa.

 

dk. Jakub Zinkow
Bractwo Słowa Bożego
mateusz.pl

 
Zobacz także
o. Remigiusz Recław SJ

Aby być dobrym liderem lub animatorem, trzeba mieć pewną wizję. Lider musi wiedzieć w jakim kierunku ma prowadzić grupę. Jeśli tego kierunku nie ma, jeśli go nie rozumie i nie widzi – to wspólnota prędzej czy później zacznie dryfować. Popatrzmy na lidera, który w swoim życiu założył bardzo dużo wspólnot, przyjrzyjmy się krótko świętemu Pawłowi. Mawiał on często „moja Ewangelia” albo „moja nauka”. Czy w tym sformułowaniu św. Paweł pokazuje, że jego Ewangelia była inna od Ewangelii Chrystusa?

 
Danuta Piekarz

Księgą Nowego Testamentu, która najszerzej zajmuje się kwestią prześladowania wiernych, jest niewątpliwie Apokalipsa św. Jana. Wbrew pozorom (i utartym opiniom) celem tej księgi nie jest straszenie czytelników straszliwymi wizjami, ani zniechęcanie ich niezrozumiałymi symbolami. Apokalipsa to księga nadziei; ma dawać otuchę wiernym, którzy doświadczają ucisku i zdaje się im, że Bóg o nich zapomniał, że bieg historii jakby dawno zatracił swój sens, zdany na łaskę szaleńców dzierżących władzę.

 
Wojciech Kowalski SJ

W kontekście towarzyszenia młodym przychodzi mi na myśl pew­na sytuacja w jednej z sądeckich szkół średnich, w której rok temu rozpocząłem pracę w charakterze katechety. Na pierwszej lekcji w drugiej klasie technikum (młodzież w wieku szesnastu lat) za­proponowałem uczniom tematy i wizję naszej pracy na najbliższy rok, po czym zapytałem: „Czy nam się to uda?”. Ktoś odpowiedział: „To zależy”. „Od czego?” – zapytałem. „Od tego, czy księdza polubimy”. 

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS