logo
Środa, 15 maja 2024 r.
imieniny:
Dionizego, Nadziei, Zofii, Izydora, Dympny – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
rozmowa z o. Leonem Knabitem
Nieznośne brzemię wolnej woli?
Don Bosco
 


Dlaczego nie możemy robić wszystkiego, czego chcemy?

Dlatego, że nasze chcenie, począwszy od grzechu pierworodnego, nie zawsze jest chceniem dobra. Gdyby człowiek miał wolę bardziej skłonną do dobra niż do zła, a rozum jasno oświecony zawsze wiedział, co jest dobre, a co złe, to wtedy można by pozostawić całkowitą swobodę. Najlepszym dowodem jest to, że Pan Bóg w raju dał człowiekowi całkowitą swobodę, powiedział tylko – nie spożywajcie owocu z jednego drzewa. A potem, gdy człowiek nadużył wolnej woli, nawet państwo, wiedząc o tym, że człowiek nie jest taki bardzo poprawny w działaniu, zaczęło wydawać wszelkiego rodzaju ustawy, nakazy, zakazy, żeby pomóc człowiekowi w znajdowaniu prawdziwej drogi życia. Dlatego też i Kościół uczy, co trzeba robić. Sama tylko i wyłącznie wola człowieka, który uważa, że ma własną prawdę dla siebie, w dodatku inną dla innych ludzi, to niebezpieczna droga.

Trzeba mieć jakiś punkt oparcia, żeby pomagał w znalezieniu, w zrealizowaniu własnej wolności.

Dlaczego właśnie Kościół? Dlaczego nie mogę dojść do tego sama w wolności?

Jeśli Kościół głosi naukę Bożą, to po co mam się awanturować, zamiast cieszyć się, że jest Ktoś, Kto z całą pewnością wie, co robi i co ja mam robić i wciąż mi o tym przypomina.

A dogmaty? Ich nie ogłosił Bóg.

Nie można powiedzieć: "Dwa dodać dwa jest cztery, a więc to mnie ogranicza, bo ja bym chciał, żeby to było więcej albo mniej". Jestem ograniczony, no niestety i nic na to nie poradzę. A chcę być jako Bóg, który stanowi dobro i zło. Pan Bóg już w raju ograniczył wolność człowieka i powiedział, że z jednego drzewa nie wolno spożywać owocu. Okropny Pan Bóg, który dał wolną wolę. Ale w raju wolność została źle wykorzystana, jak już o tym wspomnieliśmy.

Granice naszej wolności są zatem określone, gdzie więc tu miejsce na wolną wolę?

To wcale nie przeszkadza. Mamy wolną wolę, ale mamy też rozum. Wolna wola połączona z rozumem sprawia, że rozeznając słuszność pewnych nakazów i zakazów, chcemy się dobrowolnie tym nakazom czy zakazom podporządkować. A że mamy wolną wolę, wiemy stąd, że bardzo wielu nie podporządkowuje się – robi, co chce bez względu na to czy efekty tego będą dobre czy złe. Wolnej woli nic nie ogranicza, od nas zależy, jak z niej korzystamy. Jak jest gdzieś napisane: "Wysokie napięcie, nie dotykać", czy to ogranicza wolę człowieka? Nie ogranicza! Ale jak ktoś dotknie, to będzie z niego węgielek za 15 sekund. Powinien być tego świadomy. 

Czy Pan Bóg jest bezsilny wobec naszej wolnej woli? 

Do pewnego czasu jest bezsilny. Ale czeka cierpliwie, jak na Dobrego Łotra, do końca życia. Potem każdy stanie przed Panem Bogiem. Prawo karze za mało albo za dużo, natomiast Pan Bóg, który jest miłością i sprawiedliwością zarazem, spokojnie dobierze dla każdego to, co mu się należy.

 
1 2 3 4  następna
Zobacz także
Przemysław Radzyński

To konkretne zdanie jest też dobrą podpowiedzią do naszych codziennych rachunków sumienia lub tego przed spowiedzią – co z tego, co zrobiliśmy, co powiedzieliśmy, co pomyśleliśmy było złe, czym zgrzeszyliśmy. Ale czy do grzesznych zaliczamy te sytuacje w naszym życiu, w których nie wykorzystaliśmy szansy na zrobienie czegoś dobrego? Kościół podpowiada, że zaniedbanie jest takim samym grzechem, jak świadome złe uczynki, słowa czy myśli.

 
Przemysław Radzyński
Życie konsekrowane nie miałoby sensu, gdyby nie było w nim bliskości i spotkania z Bogiem, który jest osobą, która się o nas troszczy, o nas dba. Życie zakonne nie ma być miłe, łatwe i przyjemne, ale ma być znakiem, że można tak żyć: w pełni dla Pana Boga – stereotypy na temat życia zakonnego obala s. Teresa Pawlak, albertynka w rozmowie z Przemysławem Radzyńskim. 
 
Radosław Molenda

Trudne, nowe przykazanie miłości nieprzyjaciół, jakie zostawia nam Jezus, to droga nie sentymentów, teorii i idei, ale bardzo konkretnych działań: miłować i błogosławić tym, którzy nam złorzeczą i nas nienawidzą, dawać tym, którzy biorą, co nasze, czynić to, co chcielibyśmy, by nam czyniono. To miłość jako postawa, wybór postępowania. To wyżej postawiona uczniom Chrystusa poprzeczka. Wezwanie, by Go naśladować.

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS