logo
Wtorek, 14 maja 2024 r.
imieniny:
Bonifacego, Julity, Macieja – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Tadeusz Kałużny SCJ
Nadzieja na odnowę i jedność w Europie
Czas Serca
 


III Europejskie Zgromadzenie Ekumeniczne
 
 W dniach 4-9 września 2007 roku w rumuńskim mieście Sybin odbyło się III Europejskie Zgromadzenie Ekumeniczne. Organizatorami spotkania byli: Rada Konferencji Biskupów Europy, reprezentująca Kościół katolicki, oraz Konferencja Kościołów Europejskich, do której należy 126 Kościołów prawosławnych, protestanckich, anglikańskich i starokatolickich.
 
Sybin – stolica ekumenizmu
 
III Europejskie Zgromadzenie Ekumeniczne odbyło się w malowniczym (mającym blisko 200 tys. mieszkańców) Sybinie, nazywanym "Krakowem Transylwanii". To leżące na przecięciu się szlaków handlowych i kulturowych pełne muzeów i zabytków miasteczko jest świadkiem twórczego spotkania się wielu narodów i wyznań. W tym roku Sybin został także wybrany, obok Luksemburga, na europejską stolicę kultury, a Rumunia od 1 stycznia 2007 roku jest członkiem Unii Europejskiej.
 
Po zgromadzeniach w protestanckiej Bazylei (1989) i w katolickim Grazu (1997) na miejsce kolejnego spotkania świadomie wybrano region o przewadze wyznawców prawosławia. Przynależność do prawosławia deklaruje ok. 85 proc. mieszkańców dwudziestodwumilionowej Rumunii. Do Kościoła katolickiego przynależy blisko 10 proc. społeczeństwa. Katolicy obrządku łacińskiego to ok. 1,7 mln wiernych. Grekokatolicy – zgodnie z oficjalnymi danymi ze spisu powszechnego w 2002 roku – to zaledwie 250 tys. mieszkańców Rumunii. Według Annuario Pontificio, czyli danych samego Kościoła, jest ich blisko 750 tys. Obydwa Kościoły katolickie, razem z liczącym ok. 500 osób Kościołem ormiańskim, tworzą jedną Konferencję Episkopatu. Łączy ona nie tylko trzy różne ryty, lecz także przedstawicieli trzech narodowości: rumuńskiej, węgierskiej i ukraińskiej. Na czele wspólnej Konferencji przez kolejne kadencje stoją na przemian biskupi uniccy lub łacińscy. Kolejne 5 proc. mieszkańców Rumunii stanowią coraz liczniejsi protestanci.
 
Pielgrzymka ekumeniczna
 
W odróżnieniu od dwóch poprzednich III Europejskie Zgromadzenie Ekumeniczne zostało zaplanowane jako pielgrzymka ekumeniczna złożona z trzech etapów. Pierwszym z nich było spotkanie delegatów w Rzymie w styczniu 2006 roku. Drugi etap objął serię spotkań ekumenicznych na szczeblu krajowym i regionalnym. Na trzecim etapie, w lutym 2007 roku, odbyło się spotkanie delegatów w Wittemberdze-Lutherstadt, mieście Marcina Lutra, podczas którego dokonano podsumowania doświadczeń lokalnych. Spotkanie w Sybinie kończyło tę ekumeniczną pielgrzymkę Kościołów i wyznań chrześcijańskich w Europie.
 
Uczestnicy zgromadzenia
 
Do Sybinu zaproszono przedstawicieli Kościołów, episkopatów krajowych i organizacji wyznaniowych z całej Europy. W spotkaniu wzięło udział blisko 3 tys. osób. Oficjalnego otwarcia zgromadzenia dokonali kard. Peter Erdő, przewodniczący Rady Konferencji Biskupów Europy, oraz Jean-Arnold de Clermont, przewodniczący Konferencji Kościołów Europejskich. Przesłanie do uczestników zgromadzenia przekazał Ojciec Święty Benedykt XVI.
 

 
 
1 2  następna
Zobacz także
ks. Tomasz Stroynowski
Czasami kiedy rozmawiam z ludźmi uciekam się do ostrzeżenia, że nikt nie żyje wiecznie. Zdarza się wówczas, że ktoś próbuje się wytłumaczyć, że on się nawróci w godzinie śmierci. I to inspiruje mnie do postawienia sobie i wam pytania: Na ile jesteś odpowiedzialny za swoją śmierć? Popatrzmy, że to popularne stwierdzenie: "Ja się przed śmiercią wyspowiadam" – jest niestety kłamliwą iluzją, złudzeniem.
 
ks. Tomasz Stroynowski
Od czasów Soboru Watykańskiego II zamiast łaciny w czasie liturgii słyszymy języki narodowe, czyli w Polsce – polski. Język, jakim przemawia Kościół, ma nas zbliżać do Boga, wprowadzać w Jego rzeczywistość. A jednocześnie ma pomóc Bogu wejść do naszego życia. Jak w innych sferach, tak i tu język jest narzędziem komunikacji. Jednak w tym wypadku jedną z jej stron jest Bóg. A przecież „Boga nikt nigdy nie widział”. Na tym polega specyfika języka religijnego – a jednocześnie trudności, jakie mamy w posługiwaniu się nim. 
 

Nie chodzi o to, żebyśmy w święta Bożego Narodzenia nakazywali sobie radość. Wystarczy uprzytomnić sobie, że to naprawdę się stało: że naprawdę Bóg tak nas umiłował, że dał nam swojego Syna! Dopóki śpiewać będziemy kolędy, będzie nam stosunkowo łatwo o tym pamiętać, bo są one wręcz niezwykle tą prawdą przeniknięte.

 

Kochać wolę Bożą to najprostsza droga do radości, jaką daje wiara – przypomina na święta Bożego Narodzenia o. Jacek Salij OP w rozmowie z Moniką Florek-Mostowską

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS