Kościół na straży porządku moralnego
Stanowczo odrzucam naukę Kościoła o zapobieganiu ciąży. Dziwię się, że papież jest tak zacofany w tej sprawie, chociaż miliony małżeństw odrzucają wtrącanie się duchowieństwa w sprawy intymne sypialń małżeńskich. Kościół musiałby ekskomunikować wszystkie małżeństwa katolickie, które nie mają dzieci co dziewięć miesięcy.
Posłannictwo małżonków do służenia życiu, a nie śmierci, napotyka dziś taką sytuację społeczną i kulturową, w której niełatwo przyjąć naukę Kościoła i urzeczywistniać ją w życiu. Ale właśnie w obliczu tak często wrogiej życiu mentalności dzisiejszej Kościół musi stanąć po stronie życia. Przecież to nie Kościół jest stwórcą porządku moralnego i nie od jego dowolnych rozporządzeń zależy ten porządek. Sam Bóg dał człowiekowi prawa, wpisując je w jego naturę. To prawo Boże wykłada autentycznie Nauczycielski Urząd Kościoła, ucząc, że przestrzeganie tego prawa ma na celu szczęście i dobro człowieka oraz zagwarantowanie godności małżonków.
Każdy na pewno nosi w sobie to przeświadczenie, bez którego nie można być chrześcijaninem: że prawo moralne, nawet wtedy kiedy jest trudne, jest możliwe do zachowania. A również to przeświadczenie, że rozwiązywanie swoich problemów wbrew Panu Bogu w ostatecznym rachunku sumienia nic dobrego człowiekowi nie przyniesie.
Nawiasem mówiąc, nie każde zbliżenie małżeńskie prowadzi do zapoczątkowania nowego życia. Boże prawo płodności i jej okresy wprowadzają przecież przerwy między kolejnymi poczęciami.
Fr. Justin - "Rosary Hour"
http://www.rosaryhour.net/
Każdy człowiek tęskni za doświadczeniem radości i satysfakcji. Na co dzień cieszymy się z wielu rzeczy i wydarzeń, z naszych małych i wielkich sukcesów. Jednak najbardziej cieszymy się z obecności drugiego człowieka. Żadna rzecz nie może przynieść nam takiej radości i takiego umocnienia, jak człowiek. To właśnie dlatego matka oczekująca narodzin dziecka, które już rozwija się w jej wnętrzu, czuje się tak szczęśliwa i poruszona, że nazywa to stanem błogosławionym. Dla niej i dla jej męża dziecko staje się źródłem nieopisanej radości, wzruszenia i nadziei...