logo
Niedziela, 28 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Bogny, Walerii, Witalisa, Piotra, Ludwika – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Johannes Gamperl
Chcę przystąpić do ołtarza Bożego
Czas Serca
 
fot. Trac Vu | Unsplash (cc)


Gdy przestępujemy przez próg kościoła, nasze spojrzenie najczęściej pada na ołtarz i krzyż. Na ołtarzu podczas każdej Eucharystii jest obecny Pan Jezus. Przy nim gromadzi On swoich wiernych. Na ołtarzu oddaje się ponownie w miłości Ojcu i nam – jak wtedy na krzyżu – na odpuszczenie grzechów.

 

Obrzędy wstępne Mszy Świętej

 

Gdy przestępujemy przez próg kościoła, nasze spojrzenie najczęściej pada na ołtarz i krzyż. Na ołtarzu podczas każdej Eucharystii jest obecny Pan Jezus. Przy nim gromadzi On swoich wiernych. Na ołtarzu oddaje się ponownie w miłości Ojcu i nam – jak wtedy na krzyżu – na odpuszczenie grzechów.

 

Ołtarz – symbol Chrystusa

 

Na początku mszy świętej kapłan, po przyklęknięciu przed Najświętszym Sakramentem, zwraca się w milczeniu i z głębokim szacunkiem ku ołtarzowi i całuje go. Ołtarz wskazuje na Chrystusa. Co więcej, jest tutaj Jego symbolem. Chrystus w pojęciu nowotestamentalnej ofiary jest Ołtarzem, Kapłanem i Barankiem ofiarnym. Także krzyż jest określany jako ołtarz.

 

Przy poświęceniu ołtarza kapłan wypowiada następującą modlitwę: „Boże, niebieski Ojcze, Twój Syn, który zamieszkał pośród nas, wydał się za nas na ołtarzu krzyża”. We wprowadzeniu do Mszału znaczenie ołtarza jest przedstawione w następujący sposób: „Ołtarz, na którym pod sakramentalnymi znakami jest uobecniana ofiara krzyżowa, jest także stołem Pańskim, przy którym ma udział lud Boży uczestniczący wspólnie we mszy świętej. On jest zarazem centralnym miejscem dziękczynienia, które w sprawowaniu Eucharystii jest punktem kulminacyjnym”. W modlitwie psalmów ołtarz staje się symbolem samego Boga:

 

„I przystąpię do ołtarza Bożego,
do Boga, który jest moim weselem.
Radośnie będę Cię chwalił przy wtórze harfy,
Boże, mój Boże!
Czemu jesteś zgnębiona, moja duszo,
i czemu jęczysz we mnie?
Ufaj Bogu, bo jeszcze Go będę wysławiać:
Zbawienie mego oblicza i mojego Boga” (Ps 43,4-5).

 

Bardzo ważne jest to, by dobrze rozpocząć mszą świętą. Kto ją dobrze – to znaczy sercem i w skupieniu – rozpocznie prawdopodobnie, będzie mógł w niej całej dobrze uczestniczyć i dobrze ją przeżyć. Teraz, gdy kapłan całuje ołtarz, każdy z uczestniczących w nabożeństwie powinien w swoim duchu i sercu uczynić to samo.

 

Pocałunek – znak miłości

 

Pocałunek jest chyba największym, zewnętrznym znakiem miłości, przyjaźni i oddania.

 

W liturgii pocałunek występuje trzy razy i zawsze dotyczy on Chrystusa – to znaczy składa się go samemu Chrystusowi: na początku i na końcu mszy świętej, kiedy kapłan całuje ołtarz, oraz po przeczytaniu Ewangelii, kiedy całuje Ewangeliarz. Słowa Ewangelii są osobistymi słowami Jezusa skierowanymi do nas. Pocałunek oznacza głęboki szacunek. Szacunek zaś pochodzi z wiedzy, że Jezus rzeczywiście jest tutaj obecny. Taki pocałunek na piersi syna po ochrzczeniu go złożył Leonidas, późniejszy męczennik, ponieważ był przekonany, że teraz w jego dziecku zamieszkał sam Bóg. Pocałunek jest przede wszystkim znakiem miłości do Pana.

 

Zaraz na początku mszy świętej odpowiedzmy miłością na miłość Jezusa, którą On nas obdarzył i ciągle obdarza. On nas pierwszy umiłował, co więcej, za nas oddał swoje życie, gdy byliśmy jeszcze grzesznikami (por. Rz 5,6). Jezus czeka na nas we mszy świętej, aby nas w swoim słowie, kierowanym do każdego z nas osobiście, i w Eucharystii, w której chce do nas przyjść, obdarzyć swoją miłością. Wyznajmy więc Jezusowi przy tej okazji w kilku serdecznych słowach naszą miłość, mówiąc, np.: „Jezu, kocham Cię i chcę Cię kochać. Pomnóż moją słabą miłość!”. Lub innym razem: „Każdym oddechem, każdym uderzeniem serca, każdą komórką mego ciała i każdą myślą mego umysłu chcę Ci powiedzieć, że Cię kocham, że chcę do Ciebie należeć, mój Panie i Mistrzu!”. Albo: „Panie mój, Jezu! Judasz zdradził Cię pocałunkiem (por. Łk 22,48). Pozwól, abym był wierny w mojej miłości i gotowy do wszelkich ofiar!”. Bądź też: „Panie Jezu, w domu faryzeusza Szymona nie otrzymałeś na powitanie pocałunku. A oto grzeszna kobieta, która tam się znalazła, namaściła Twoje nogi olejkiem i z miłością je całowała (por. Łk 7,36-47). Pozwól mi Cię kochać, pomimo moich błędów i grzechów!”.

 

Nasze serca ołtarzem

 

Przy tym spotkaniu z Jezusem spotkaniu w miłości – staje się dla nas jasne, że również nasze serca powinny stać się ołtarzem dla Niego, to znaczy miejscem, w którym chce On być obecny, gdzie chce się razem z nami ofiarować swojemu Ojcu dla naszego zbawienia i dla zbawienia wszystkich Jego i naszych braci i sióstr. Święty Augustyn wyraził to kiedyś w bardzo prosty sposób: „Także nasze serce jest ołtarzem Boga, jeśli jest do Niego wzniesione. Bogu składamy i oddajemy krwawą ofiarę z siebie, jeżeli trwamy na straży prawdy aż do przelania krwi. Składamy Mu najmilszą ofiarę kadzielnianą, jeżeli przed Jego obliczem płoniemy wspaniałomyślną, świętą miłością. Jemu poświęcamy i z powrotem oddajemy Jego dary w nas i z nas samych… Przynosimy Mu dar ofiarny pokory i uwielbienia i składamy go przez trawiący ogień żarliwej miłości na ołtarzu naszych serc” (De civitate Dei 10,3).

 

Tę postawę miłości pięknie wyraża w następujących słowach hymn z Liturgii godzin:

 

„Chryste, Boski Panie,
Ten Cię kocha, kto tylko ma siłę, by kochać.
Nieświadomie ten, kto Cię nie zna;
Pełen tęsknoty ten, kto Cię poznał.

Chryste, Ty jesteś moją nadzieją,
Moim pokojem, moim szczęściem, całym moim życiem.
Chryste, ku Tobie skłania się mój duch;
Chryste, Tobie oddaję cześć.

Chryste, Ciebie trzymam się mocno,
Całą siłą mojej duszy.
Ciebie samego, Panie, kocham;
Szukam Cię i naśladuję”.

 

Z tymi lub podobnymi myślami możemy teraz rozpocząć mszę świętą. W ten sposób nie tylko przeżyjemy ceremonię, lecz przede wszystkim spotkamy Jezusa.


ks. Johannes Gamperl
tłumaczył z języka niemieckiego: ks. Jacek Kubica SCJ
Czas serca, 93/2008

 
Zobacz także
Michał Wojciechowski
Jezus w czasie swojej działalności publicznej odwiedzał wielokrotnie Jerozolimę. Informuje o tym dokładnie Ewangelia według św. Jana, która przedstawia nauki Jezusa wygłaszane w różne święta żydowskie. Prawo Mojżeszowe nakazywało Żydom, by na główne uroczystości pielgrzymowali do Jerozolimy. Nauczyciel, taki jak Jezus, mógł z tej okazji przemawiać do tłumów... 
 
Jacek Salij OP
Jak się troszczyć o swoją wiarę? Nie zapomnę dobrotliwego uśmiechu znajomej rehabilitantki, kiedy na jej propozycję, że zajmie się moją złamaną ręką, odpowiedziałem, że rehabilitacja nie będzie potrzebna, bo ręka ma być w gipsie zaledwie pięć tygodni. Zrozumiałem ten uśmiech po zdjęciu gipsu. Ręka była jak uschnięta. Wystarczyło pięć tygodni nieużywania. 
 
Dorota Niedźwiecka
Duchowość małżeńska uczy dostrzegania Boga w więzi małżeńskiej, a to wyklucza budowanie relacji z Bogiem w obojętności dla małżonka, a także wyklucza troszczenie się o siebie wzajemnie bez wspólnego budowania więzi z Bogiem. Modlitwa nie może być przeciwstawiona budowaniu więzi, która wymaga poznania siebie, drugiej osoby, słuchania się wzajemnie i dialogu ze sobą. Gdy troszczy się o więź i się modli, aby ona się rozwijała, można oczekiwać dobrych owoców.
 
Z o. Ksawerym Knotzem OFMCap. rozmawia Dorota Niedźwiecka
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS