Autor: Gośka1981 (---.dynamic.chello.pl)
Data: 2013-10-28 00:11
Ja mam dwóch chrześniaków. Z jednym mam kontakt sporadyczny, drugiego widuję raz w tygodniu. Obaj są jeszcze malutcy, mają niecały rok i niecałe 2 latka.
Mama tego dziecka, które widuję często jest osobą, która ma "wymagania", ale ostentacyjnie udaje, że ich nie ma. Natomiast między wierszami mówi to, czego chce. Na przykład coś w rodzaju:" Syneczku, ale ty to masz dobrze. Masz urodziny w listopadzie, dostaniesz prezent od nas, od dziadka i od chrzestnej, a potem Mikołaj i Święta, więc też dostaniesz prezenty na Mikołaja i na Święta". I to wszystko wypowiedziane w mojej obecności :) Nie pomyślała, że mam swoje dzieci i to im dam prezenty na Mikołaja i Święta, a chrześniakowi zrobię w grudniu tylko jeden prezent. To są bzdety, ale bywają denerwujące. Jednak toleruję to, bo wiem, że jest to osoba o takim podejściu do życia, i że to jest raczej niereformowalne w jej przypadku.
Z duchowych spraw pozostaje mi pomodlić się za chłopców, a kiedy ich widzę, pobłogosławić. Robię krzyżyk na czole, mówię cicho słowa błogosławieństwa, zwykle jak mama dziecka nie widzi (jakoś nie bardzo mam odwagę na głośne mówienie). Modlę się wtedy chwilkę za malucha, czasem położę mu rękę na główce. Do kościoła nie czas jeszcze ciągać malca, tym bardziej, że chodzę tam z dziećmi, a mam ich pięcioro. Planuję podrzucać mu czasem jakąś książeczkę o tematyce religijnej, odpowiednią do wieku. Trudniej będzie z tym chłopcem, którego rzadko widuję. Pozostanie modlitwa za niego i okazjonalne błogosławieństwo.
Nie musisz się często widywać z tamtą rodziną. Módl się za to dziecko, jak już masz okazję je zobaczyć, to pobłogosław. Na tym polega bycie chrzestną, jeżeli nie masz dobrego kontaktu z rodziną. To jest moim zdaniem takie "minimum" i póki co- na tym możesz poprzestać. A na urodziny, Mikołaja, czy inną okazję możesz zawsze dorzucić do jakiejś zabawki lub ciuszka Biblię dla dzieci, czy obrazek ze świętym, z aniołem, albo cokolwiek, co będzie i Tobie i dziecku i jego rodzicom przypominało, że nie jesteś tylko jedną z cioć, ale chrzestną, i że Twoje obowiązki to nie tylko prezent urodzinowy, lecz coś więcej.
|
|