Autor: Bogumiła z Krakowa (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 2013-06-27 10:20
"po co to wszystko jak i tak się umrze"
No chyba tak nie do końca, prawda? Właśnie po to to wszystko, żeby nie umrzeć całkiem, żeby być potem już zawsze szczęśliwym.
"Generalnie nie jest to wielki problem"
O nie, nieprawda. To JEST wielki problm. Bo tylko ciało umiera. To wszystko, co zrobiliśmy ze sobą - pozostaje. Nasza miłość, nasza dobroć, nasza świętość - ona pozostaje na zawsze. Niestety, zło też może pozostać na zawsze. I dlatego takie ważne jest to, co ze sobą robimy. Wobec Boga, wobec bliźnich i wobec siebie samego.
O śmierci właśnie TRZEBA myśleć. To dzisiejszy świat każe nam o tym nie myśleć, uciekać od tematu - bo wtedy łatwiej nas nabierze na ziemskie przyjemności, na grzech - na to wszystko czym na nas zarabia. Pamięć o śmierci (i przyszłym życiu wiecznym)pomaga nam dobrze żyć. Dobrze wybierać. Śmierci możemy się bać w sensie bólu, bo w większości jednak przychodzi z bólem. Ale śmierć także kończy każdy ból, każde cierpienie - czy to nie jest dobra nowina? A jeszcze lepsza ta, że bez tego cierpienia będziemy potem już żyli wiecznie. No chyba że jednak wybierzemy zło.
|
|