logo
Wtorek, 30 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Chcę żyć jak normalne dziecko Boga.
Autor: Krzysiek (---.centertel.pl)
Data:   2013-06-26 01:19

Witam. Mam ogromny problem. Otóż coś we mnie przezywa Boga, Matkę Bożą, świętych, błogosławionych, sługi Boże,aniołów. Niewiem czy to ja i czy tego chciałem. Próbuje powstrzymywać to krzykiem, czasem niewiele to daje. Proszę Boga, Matkę Bożą, aniołów, bł. Karolinę o pomoc, ale to jest prawie bez skutku. Błagam Was o pomoc. Chcę żyć jak normalne dziecko Boga.

 Re: Chcę żyć jak normalne dziecko Boga.
Autor: Lidia (---.ssh.gliwice.pl)
Data:   2013-06-26 09:16

Zamiast krzyczeć proponuję odmawiać modlitwę 'Ojcze Nasz' za każdym razem. Pomaga.

 Re: Chcę żyć jak normalne dziecko Boga.
Autor: Lidia (---.ssh.gliwice.pl)
Data:   2013-06-26 09:31

Dziękuję za poprawienie błędów. Szczęść Boże

 Re: Chcę żyć jak normalne dziecko Boga.
Autor: baranek (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2013-06-26 10:48

Jeśli nie jest to Twoją wolą, by tak czynić (przezywać, bluźnić)- nie masz grzechu. Nawet święci miewali stany, kiedy w czasie modlitwy przychodziły im do głowy myśli bluźniercze. Nie należy się nad tym zatrzymywać, tylko usilować SKUPIĆ się na Bogu (Maryi, Świętych itd)
Zastanów się też nad jedną wazną rzeczą:
Jeśli żyjesz "po Bożemu", nie wchodziłeś wcześniej dobrowolnie w żadne zagrożenia duchowe- to te stany przejdą same pod wpływem modlitwy i życiu w łasce uświecającej.
Jednak jeśli parałeś się rzeczami będącymi zagrożeniem duchowym- wtedy mamy doczynienia z owocem wcześniejszego postępowania i wtedy samo nie przejdzie: potrzebna będzie pomoc kapłana, może nawet egzorcysty.
Jakie to są te zagrożenia duchowe można się dowiedzieć wpisując hasło "zagrożenia duchowe" do wyszukiwarki.

 Re: Chcę żyć jak normalne dziecko Boga.
Autor: Krzysiek (---.centertel.pl)
Data:   2013-06-26 14:29

Byłem u księdza psychologa który powiedział że to stręczenia duchowe, które wzięły się z mojego dzieciństwa. A dzieciństwo miałem takie że byłem bity. I to nie tylko ręką także pasem, kalblem, kijem. Rodzice nie umieli mnie wychować. Teraz kiedy jestem dorosłym człowiekiem (18 l.) tłumie w sobie emocje. Wcześniej też tak było. Co o tej diagnozie powiecie?

 Re: Chcę żyć jak normalne dziecko Boga.
Autor: darek (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2013-06-26 21:45

Rzadko zabieram się do porad, ale Twój problem mnie poruszył. Borykam się z podobnym od dawna, wychowałem się w rodzinie dysfunkcyjnej. Z opisu, który podajesz, wynika, że możesz mieć problemy nerwicowe. Niektórzy potwierdzają skuteczność modlitwy w takich kłopotach, innym pomogła psychoterapia. Zachęcam do skorzystania z konsultacji psychologicznej (może być świecki psycholog, byle nie z nurtu NLP). Ważne, żeby nie zwlekać, problemy samoczynnie raczej nie znikną, a zadawnione trudniej pokonać. Dużą pomocą może być także kierownik duchowy (spowiednik).
P.S. Skoro jesteś pełnoletni, skąd ten tytuł o dziecku?

 Re: Chcę żyć jak normalne dziecko Boga.
Autor: krzywa kryśka (---.ip.netia.com.pl)
Data:   2013-06-28 10:30

ad Darek
A ludzie pełnoletni przestają być dziećmi Bożymi?

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: