logo
Wtorek, 30 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Czy są metody na wyciszenie popędu seksualnego?
Autor: 123 (---.play-internet.pl)
Data:   2013-06-24 19:57

Trudno za każdym razem zbierać się na sport. Nie chodzi o nadmierny popęd ale naturalny jednak będący przeszkodą z racji stanu wolnego.

 Re: Czy są metody na wyciszenie popędu seksualnego?
Autor: Monika (16 l.) (---.piaseczno.robbo.pl)
Data:   2013-06-27 22:01

1. Modlitwa
2. Czytanie książki
3. Zmywanie naczyń (+modlitwa)
4. Oglądanie filmu, serialu, programu jakiegoś bez podtekstów seksualnych
5. Rozmowa z przyjacielem
6. Msza św. (choć to nie zawsze pomaga, ale można próbować)
7. Spowiedź. Jak wyznasz tam te pokusy to będzie lepiej.
8. Sen (to baaardzo pomaga) :)
9. Inne obowiązki, typu nauka do szkoły, na uczelnię czy praca.
Wszystko, tylko nie masturbacja.

O to chodziło?

 Re: Czy są metody na wyciszenie popędu seksualnego?
Autor: xc (---.158.217.251.pat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2013-06-28 08:26

To bardzo delikatna i intymna sprawa. Każdy ma swoją indywidualną seksualność i nie ma tu żadnych uniwersalnych recept. Szczególnie dawanych w internecie. Dla jednego pojęcie "nadmierny popęd" może oznaczać uzależnienie od seksu (tzw. seksoholizm), zjawisko par excellence medyczne, które ma swój numer statystyczny, uznane metody terapeutyczne aplikowane przez autoryzowanych specjalistów w ramach legalnego systemu ochrony zdrowia. Dla drugiego "nadmiery popęd seksualny" może oznaczać senne fantazje, które są poza jego świadomą kontrolą ale które mają miejsce raz na rok, dla trzeciego może być to stan ciągłego pobudzenia wywołany np. częstym kontaktem z materiałami pornograficznymi. W jednym przypadku ów "nadmierny popęd" może objawiać się tak, w innym przypadku zupełnie inaczej. W jednym przypadku ktoś może bez problemu, bez większego wysiłku zapanować nad owym "nadmiernym popędem", kto innym może go owszem stłumić, zepchnąć w podświadomość ale i tak wylezie on (np. w postaci nerwicy) za jakiś czas albo nie wylezie. Raz może być mieć źródło zewnętrzne (np. przebywanie w określonym środowisku lub być skutkiem określonej diety) a raz może mieć przyczynę wewnętrzną (np. nadmierną produkcję hormonów). Inny jest popęd seksualny osiemnastolatka a inny tego samego człowieka w wieku osiemdziesięciu ośmu lat.

Jeśli czujemy, że jakiś aspekt naszego "ja" nie daje nam spokoju, boli nas (w szeroko rozumianym słowa tego znaczeniu, nie musi być to bół stricte fizyczny), nie wolno tego zostawiać samemu sobie tylko trzeba odwiedzić specjalistę i pokazać mu to co nas boli. Jak bolą nas zęby, to idziemy do stomatologa, jak boli serce to do kardiologa, jak seksualność, to do seksuologa.

 Re: Czy są metody na wyciszenie popędu seksualnego?
Autor: Elka (---.serv-net.pl)
Data:   2013-06-28 08:44

Chodzi o to, by popęd seksualny przekuć w coś pożytecznego, w jakąś inną aktywność pochłaniającą człowieka, angażującą go i będącą sensem jego życia. Może to być hobby, sport, ale też jakaś działalność społeczna, praca, podróże, pomaganie komuś, nastawianie na innych (skupianie się na seksualności powoduje, że człowiek się zamyka na innych i popada w egoizm). Co za bzdura, że stłumiony popęd wróci w postaci nerwicy - absurd. Brak seksu nie jest tragedią - nie słyszałam, żeby ktoś umarł od braku seksu. Organizm mężczyzny sam sobie radzi, np. w postaci polucji. Seks nie jest jak jedzenie i picie, czy oddychanie. Tak samo pomysł z seksuologiem jest nietrafiony, gdyż to ponownie skupia myślenie na samej seksualności, myśli kręcą się wokół tego i problem trwa. Poza tym pewnie większość seksuologów zaleci masturbację jako "lekarstwo". A człowieka nie można rozpatrywać cząstkowo, człowiek jest całością, trzeba na tę sprawę spojrzeć całościowo - jako dążenie do rozwoju duchowego, moralnego, do czystości, a nie skupiać się na seksualności, tym bardziej, że człowiek stanu wolnego nie powinien być aktywny seksualnie.

 Re: Czy są metody na wyciszenie popędu seksualnego?
Autor: salamanka (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2013-06-28 09:21

Strach przed seksuologiem jest zupełnie nieuzasadniony, to taki sam specjalista i lekarz jak każdy inny. Równie dobrze można by odradzać chodzenie do neurologa z migrenami albo do alergologa z alergiami - tylko się człowiek skupia na tym, że kicha od pyłków, no kto to widział (sarkazm). A seks, czy to nam się podoba czy nie, jest jedną z podstawowych potrzeb człowieka i zamykanie na to oczu niczego nie rozwiązuje. Fakt, od braku seksu się nie umiera i, ale różni ludzie mają różny temperament - dla jednych stłumienie popędu to drobiazg, bo i tak prawie go nie mają (i nie są w stanie pojąć, jak to jest mieć wysoki - "syty głodnego nie zrozumie"), a dla innych męka, bo jest wyjątkowo wybujały i nie radzą sobie z nim sami. Nikt nie każe przeciez iść do seksuologa i slepo stosowac się do jego rad, zawsze można zasięgnąć drugiej opinii, poza tym są tez seksuolodzy katoliccy, jesli komus bardziej to odpowiada. Tak czy inaczej, to moze być - ale nie musi - problem, którego rozwiązanie metodami "domowymi" nie przyniesie rezultatu. Do lekarza można iść i posłuchać, co radzi - oczywiście posłuchac krytycznie, a nie bezrefleksyjnie.

 Re: Czy są metody na wyciszenie popędu seksualnego?
Autor: 123 (---.ists.pl)
Data:   2013-06-28 10:30

Jeśli dopowiem, że jestem dziewczyną (22 lata) i od pewnego czasu mi to przeszkadza a metody autoerotyzmu zupełnie nie są dla mnie, to co zrobić?

 Re: Czy są metody na wyciszenie popędu seksualnego?
Autor: salamanka (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2013-06-28 10:43

Rad jest powyżej całkiem sporo, więc najlepiej wypróbowac je po kolei i sprawdzić, co działa.

 Re: Czy są metody na wyciszenie popędu seksualnego?
Autor: Elka (---.serv-net.pl)
Data:   2013-06-28 11:20

To dobrze, że odrzucasz autoerotyzm. To już bardzo dużo. Jesteś na dobrej drodze do czystości. Mój spowiednik kiedyś mi doradził, by w takich sytuacjach (pokusy względem czystości) praktykować jakieś drobne umartwienia, np. cielesne. To naprawdę w kilka dni bardzo pomogło i myśli przestały wokół tego krążyć (ja zrezygnowała z dogadzania sobie jedzeniem, dobrym alkoholem). Więc może i ty spróbujesz - może jest coś, co powinnaś ograniczyć (może nadmierne korzystanie z internetu, telewizji, palenie papierosów, słodycze, nadmierne kupowanie, plotki - wybór należy do ciebie). Wtedy człowiek zaczyna myśleć bardziej o sprawach duchowych, wzniosłych, ale też łatwiej mu się w coś zaangażować, jest bardziej skłonny do pomocy i otwarty na innych.

 Re: Czy są metody na wyciszenie popędu seksualnego?
Autor: Ya (---.opera-mini.net)
Data:   2013-06-28 11:45

Może zafunduj sobie coś przyjemnego w innej dziedzinie życia. Spróbuj się dopieścić na inny sposób, poświęć swoją uwagę ciału. Może jakieś zabiegi kosmetyczne, masaż. Wybór jest duży.

 Re: Czy są metody na wyciszenie popędu seksualnego?
Autor: Bogumiła z Krakowa (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2013-06-28 16:12

Ya, nie wiem, nie wiem, czy dogadzanie swojemu ciału nie przyniesie odwrotnego efektu. Gdybym miała takie problemy, a zabiegi kosmetyczne/masaż wykonywał przystojny i miły mężczyzna, o fantastycznym głosie i bujnych czarnych włosach ;))))) - chyba by nie było lepiej :)))) Dogadzanie ciału to nie jest inna dziedzina życia, tylko właśnie ta sama :)) To przecież właśnie dlatego kiedyś stosowano biczowanie - żeby ciału nie dogadzać. Żeby było jasne - nie proponuję biczowania :)))

"Nie chodzi o nadmierny popęd ale naturalny"

Najpierw podziękuj Bogu, że jesteś normalną kobietą, nieoziębłą, niewycofaną, że Twoje ciało jest już przygotowane na spotkanie z mężczyzną. Nie bój się takich pokus, bo one są normalne. Nie staraj się za bardzo ich wyciszać, bo kiedyś będą Ci w życiu potrzebne. Przecież to piękne, że kiedyś nie będziesz się musiała zmuszać do aktu seksualnego. Twoje ciało będzie wspaniałym darem dla jakiegoś mężczyzny. Staraj się tylko przez nie nie grzeszyć. Zajęcia dodatkowe nie są po to, żebyś nie czuła swojego ciała, ale żebyś nie miała czasu na grzechy. Popęd nie jest przeszkodą w życiu, ale darem. Popęd nie jest także przeszkodą w świętości, może być drogą do niej. Trudności nie zawsze są złe, czasem pomagają wzrastać.

Wiesz, czasem zbyt duży lęk przed pokusą zwiększa samą pokusę. Czasem niepotrzebne oskarżanie siebie o pokusę przeszkadza w spokojnym funkcjonowaniu. Przeżywanie siebie jako Boży dar pomaga się uspokoić.

Potem zastanów się kiedy takie podniety czujesz najbardziej. Czy to jest coś powtarzalnego. Poobserwuj siebie, tak calkiem spokojnie, bez jakiejkolwiek paniki. Może zbyt długa, zbyt gorąca kąpiel, może zbyt długie ociąganie się ze wstawaniem z łóżka, może jednak częste oglądanie (zbyt) romantycznych filmów (albo czytanie takich książek), albo wręcz erotycznych, może jednak pozwalanie sobie na daleko idące marzenia. Rano? Wieczór? Po wypoczynku? Po zmęczeniu? Po jakimś spotkaniu? Podczas spotkania? Powodów może być tysiące, a każdy z nas może reagować na co innego, co dla innych jest zupełnie neutralne. Jeśli zobaczysz jakąś powtarzalność, to staraj się z tego zrezygnować całkiem, albo skrócić, rzadziej robić. Nie można zrezygnować ze wszystkiego, ani z tego, co przeszkadza innym, a nie Tobie. Szukaj tego, co Ciebie za bardzo podnieca. Obserwacja na co Twoje ciało reaguje najbardziej, może się przydać w dalszym życiu.

Pomysł z seksuologiem jest dla mnie nietrafiony - ale tylko dlatego, że wyraźnie piszesz, że popęd nie jest nadmierny, tylko normalny. Żaden normalny seksuolog/psycholog nie da Ci lekarstwa na normalny popęd, bo to szkodzenie a nie pomaganie. Normalny popęd jesteś w stanie okiełznać sama, a że troszkę się trzeba pomęczyć - trudno. Jeden musi się bardziej pilnować, żeby jeść mniej słodyczy, albo nie siedzieć zbyt długo przy komputerze, albo nie kupować zbyt wiele - a Ty bardziej musisz się pilnować, żeby jakiś nieczysty grzech Ci nie wyskoczył. Ale takie pokusy mogą dotknąć każdego. Nie bój się za bardzo takich pokus, nie demonizuj ich. Problem jest w grzechu, a nie w pokusie. Każdy z nas ma z czymś problemy trochę większe niż inni, albo nawet tylko mu się tak wydaje. Ty masz akurat takie.

Popatrz na ludzi, którzy ofiarowali siebie Bogu. Myślisz, że oni nie odczuwają nigdy takich potrzeb? Że do klasztorów idą tylko ci, którzy są jakoś wybrakowani - bez tej strony seksualnej? Myślisz, że jakiś katolicki seksuolog/psychog da im tabletkę na popęd, żeby się nie męczyli? Dzięki temu, że są to normalni ludzie, rozumieją w konfesjonale o czym mówimy. Pomyśl podczas pokusy, że oni też ciągle na nowo muszą się starać o czystość. Owszem niejeden z nich upadnie, tak jak niejeden z nas - w takim czy innym przykazaniu, także w szóstym. Ale w ogóle życie chrześcijańskie to ciągłe pilnowanie siebie, żeby upaść. Nie możemy jednak powyrzucać z życia wszystkich noży, zamknąć się przed innymi w pustelni - żeby nie zgrzeszyć. Trzeba normalnie żyć pośród ludzi, którzy też często stanowią niezłą podnietę do przeróżnych grzechów. Nigdy nie miałaś pokusy, żeby komuś ukręcić głowę? :))

Ale kiedy staramy się nie grzeszyć, to nie polega na tym, że ciągle myślimy o wszystkich możliwych grzechach i mówimy sobie NIE, NIE. W życiu lepiej robić coś dobrego i na tym skupić uwagę. I w Twojej sytuacji, kiedy nadchodzą trudne chwile, zamiast chodzić po ścianach, żeby zmniejszyć popęd - pomódl się. Nie, nie za siebie, żeby wytrzymać, bo to powiększanie napięcia. Pomódl się za kapłanów, zakonników i ludzi samotnych, którzy tego popędu nie będą mogli zaspokoić. Pomódl się za tych, którzy seksem nagrzeszyli i nie potrafią się uspokoić. Pomódl się za prostytutki. Za dzieci gwałcone przez ojców. Za tych, którzy zachowują się jak zwierzęta. Taka modlitwa tematyczna, okołoseksualna :)) Przywołaj w myśli wszystkich, którzy mają jakieś problemy ze swoim popędem albo cudzym. I za tych skrzywdzonych, i za tych, którzy krzywdzą. Przekuj pokusę na coś dobrego. Owszem, możesz zrobić sto pompek, ale nie dla każdego zmęczenie fizyczne jest gwarancją niegrzeszenia ciałem. Zrób wtedy coś dobrego. Cokolwiek. Choćby - otwórz forum pomocy i odpowiedz osobie, która właśnie teraz ma inne problemy i czuje się samotna. Wczuj się w jej problem. Albo umyj okno. Gdyby Ci zabrakło okien do mycia, to zapraszam do siebie ;)))))

Nie zabijaj w sobie tego, co jest darem. Ciesz się, że jesteś kobietą.
(Dobra, dobra, wiem, że bycie mężczyzną też nie jest grzechem :DDDDDD )

 Re: Czy są metody na wyciszenie popędu seksualnego?
Autor: Esterka (---.165.kosman.pl)
Data:   2013-06-28 20:45

Poczytaj książki o. Daniela Ange "Twoje ciało stworzone do miłości" i "Twoje ciało stworzone do zycia".

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: