Autor: ElBoWe (---.chello.pl)
Data: 2006-05-01 21:39
Od pewnego czasu martwi mnie jedna sprawa i przyznam szczerze, że boję się, iż popadam w jakąś formę bigoterii - otóż przystępując do Najświętszego Sakramentu nie skupiam się na samej istocie Komunii Świętej, ale raczej na formie jej przyjęcia - boję się, że zrobi mi się niedobrze, albo że kaszlnę, albo że jakaś odrobinka hostii wypadnie mi z ust - jednym słowem fanatycznie boję się, że znieważam Eucharystię. Ostatnio po modlitwie nawet oglądam klęcznik i miejsce koło siebie, czy czasem jakaś okruszyna nie wypadła mi z ust. Potem jak zobaczę coś małego białego to nie wiem, co robić, nie wiem, czy to przypadkiem nie jest hostia..... Proszę o jakąś radę i pomoc, bo boję się że mi odbija!!!!! (przyznam szczerze, że mam ostatnio dość stresujący i męczący okres)
|
|