logo
Piątek, 19 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Alfa, Leonii, Tytusa, Elfega, Tymona, Adolfa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Michał Deja OFMCap
Zbawienne wątpliwości. Medytacje biblijne
Wydawnictwo Serafin
 


Zakochaj się w Biblii! Bez wątpienia jest ona kapryśną "oblubienicą". Jako jej miłośnik będziesz musiał wykazać się wielką wytrwałością i ogromną wręcz cierpliwością, aby zdobyć jej zaufanie i przekonać ją o swej miłości. Jednak kiedy uda Ci się ta trudna sztuka i "oblubienica" uwierzy w Twoją miłość, wtedy niezmiernie Cię obdaruje, uczyni z Ciebie, swojego oblubieńca, człowieka mądrego, czyli szczęśliwego. Będziesz musiał wciąż czuwać i strzec się, aby o swej oblubienicy nie zapomnieć albo, co gorsza, nie zdradzić jej dla łatwiejszej "miłości". Jest ona bowiem zazdrosną "oblubienicą", potrafi zdemaskować niewiernego pseudomiłośnika i srogo go ukarać utratą mądrości. Dlatego ten, kto zafascynuje się jej pięknem i nie zniechęci pozorną niedostępnością, doczeka się owego ogromnego obdarowania, obdarowania głębokim poczuciem sensu samego siebie, tego, kim jest, i tego, co czyni.
 
 

Wydawca: Serafin
Rok wydania: 2016
ISBN: 978-83-63243-36-4
Format: 155 x 215
Stron: 216
Rodzaj okładki: Miękka

 
  
   

 
HISTORIA MARII MAGDALENY
 
Zdaniem uczonych, Maria, bohaterka naszych rozważań, mogła pochodzić z miejscowości zwanej Magdala, leżącej w Galilei, na północ od później powstałej Tyberiady (20 r. przed Chrystusem). Jak wskazuje na to inna, funkcjonująca w tamtych czasach nazwa tej miejscowości - Tarychea - musiało być to miasto mocno zromanizowane. Tarychea była siedzibą toparchy, co oznaczało jej status jako lokalnego ośrodka administracyjnego. O statusie materialnym tego miasta pewne wyobrażenie mogą dawać odnalezione w nim ruiny dwóch starożytnych budowli, hipodromu i akweduktu. Starożytny, żydowski historyk Józef Flawiusz podaje informację, że Magdala była miastem, którego mieszkańcy wzbogacili się na rybołówstwie i przemyśle rybnym. Natomiast krótko po powstaniu żydowskim, czyli po roku 70, miasto opuścili mieszkający tam Żydzi, o czym świadczą prowadzone w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku badania archeologiczne. Ostatecznie miasto wyludniło się, a jego funkcje ośrodka administracyjnego przejęła położona nieopodal Tyberiada.
 
Na podstawie powyższych danych trudno powiedzieć, jaką rolę w społeczności Magdali odgrywała Maria. Można tylko snuć domysły, że mogła być bogatą kobietą o samodzielnej pozycji życiowej. Pewne jest jedynie to, że Magdala, w przeciwieństwie do pobliskich żydowskich wiosek, była miejscowością, gdzie przedstawiciele narodu wybranego nie posiadali zbyt poważnej siły ani pod względem materialnym, ani liczebnym, a większość mieszkańców stanowili "różnej maści" poganie. Zatem mieszkający tam Żydzi byli nieustannie narażeni na nieczystość rytualną, co w jakimś stopniu może oznaczać negatywną ocenę ich stanu duchowego czynioną przez współczesnych im faryzeuszów. Maria z Magdali jako osoba pochodząca właśnie z takiego środowiska, raczej niesprzyjającego prowadzeniu głębokiego życia duchowego (w przeświadczeniu środowisk faryzejskich), została nie tylko zaakceptowana przez Pana Jezusa w gronie swoich uczniów, ale stała się Jego prawdziwą beneficjentką. Fakt, że On uwolnił ją od siedmiu demonów, świadczy o tym, że jej stan duchowy rzeczywiście był bardzo poważny. Zatem najważniejszym doświadczeniem Marii Magdaleny w spotkaniu z Panem Jezusem jest doświadczenie wolności od mocy trzymających ją w niewoli demonów, a następnie wprowadzenie jej do grona uczniów i uczennic Pana wędrujących razem z Nim ku Jerozolimie.

Maria Magdalena w Ewangeliach
 
Utożsamienie Marii Magdaleny z kobietą cudzołożną, która obmyła Panu Jezusowi nogi w domu pewnego faryzeusza o imieniu Szymon (Łk 7,36-50), sięga czasów Ojców Kościoła. Okazuje się jednak, że u wszystkich ewangelistów owa kobieta pozostaje bezimienna, a tylko św. Łukasz podkreśla jej grzeszność, co konsekwentnie przemilczają zarówno św. Marek (14,3.8), jak i św. Mateusz (26,6.12). Decydującą rolę w interesującej nas kwestii odgrywa jednak fakt, że wydarzenie, o którym opowiada ewangelista Łukasz, nie ma miejsca ani w Betanii, ani bezpośrednio przed Paschą Jezusa. Tylko w przypadku Ewangelii Janowej może nasuwać się na myśl pewna pokusa utożsamienia Marii z Betanii, siostry Marty i Łazarza, z Marią Magdaleną, ale można z największym prawdopodobieństwem stwierdzić, że są to dla Jana dwie zupełnie różne osoby.
 
Święty Łukasz podaje informację, powtórzoną potem w drugim zakończeniu Ewangelii Markowej (Mk 16,9), że Maria Magdalena towarzyszyła Panu Jezusowi w czasie jego publicznej działalności i doznała uwolnienia od siedmiu demonów (Łk 8,1-3). Spośród wymienionych przez Łukasza imiennie trzech kobiet (a bezimiennie "wielu innych") Maria Magdalena jest na pierwszym miejscu, co może świadczyć o wielkim szacunku, jakim cieszyła się w Kościele pierwotnym jako ważny świadek zmartwychwstania Chrystusa.
 
Wszyscy ewangeliści wspominają o obecności kobiet pod krzyżem Pana Jezusa w czasie Jego męki i śmierci, ale jedynie św. Łukasz nie wymienia ich imion (uczynił to w 8,1-3). Lista wymienionych imion w poszczególnych Ewangeliach różni się, lecz warto zauważyć, że w każdej zostaje wymienione imię Marii Magdaleny. U Mateusza (27,56) i Marka (15,40) jest ona wymieniona na pierwszym miejscu, a u Jana (19,25) zaraz po Matce Jezusa. Wszystkie te zabiegi literackie konsekwentnie potwierdzają rolę, jaką odegrała Maria Magdalena wśród pierwszych chrześcijan. 

1 2  następna
Zobacz także
o. Włodzimierz Zatorski OSB

Wątpliwość dotyczy samego rozumienia życia i śmierci. Żeby tę wątpliwość lepiej zobaczyć, należałoby wrócić do podstawowego dramatu człowieka, jaki wyraża opis grzechu rajskiego. Po stworzeniu człowieka mężczyzną i kobietą Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: "Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną..." (Rdz 1,28). Stwórczy zamysł Boga zawiera w sobie błogosławieństwo i życie. Bóg stwarza człowieka, by żył i się rozwijał.

 
Marta Wielek
Dobra kłótnia, czyli taka, która może być początkiem uzdrowienia, wymaga od każdego z małżonków wysiłku. Istnieje bardzo wiele psychologicznych koncepcji dających wskazania, jak kłócić się w sposób konstruktywny; można wśród nich znaleźć pewne elementy wspólne. 
 
O. Rafał Skibiński OP
Jezus rodzi się w podróży i od tej chwili zawsze jest w drodze. Cały czas idzie i cały czas przyspiesza. Ale nie jest to tylko przyspieszenie zewnętrzne. Także sposób rozmawiania Jezusa wymaga od rozmówcy stałego przyspieszania. Gra idzie o wszystko, czyli o Boga. Trzeba o tym pamiętać, żeby rozumieć wagę tych rozmów. To jest pojedynek na śmierć i życie...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS