logo
Piątek, 29 marca 2024 r.
imieniny:
Marka, Wiktoryny, Zenona, Bertolda, Eustachego, Józefa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Michał Deja OFMCap
Zbawienne wątpliwości. Medytacje biblijne
Wydawnictwo Serafin
 


Zakochaj się w Biblii! Bez wątpienia jest ona kapryśną "oblubienicą". Jako jej miłośnik będziesz musiał wykazać się wielką wytrwałością i ogromną wręcz cierpliwością, aby zdobyć jej zaufanie i przekonać ją o swej miłości. Jednak kiedy uda Ci się ta trudna sztuka i "oblubienica" uwierzy w Twoją miłość, wtedy niezmiernie Cię obdaruje, uczyni z Ciebie, swojego oblubieńca, człowieka mądrego, czyli szczęśliwego. Będziesz musiał wciąż czuwać i strzec się, aby o swej oblubienicy nie zapomnieć albo, co gorsza, nie zdradzić jej dla łatwiejszej "miłości". Jest ona bowiem zazdrosną "oblubienicą", potrafi zdemaskować niewiernego pseudomiłośnika i srogo go ukarać utratą mądrości. Dlatego ten, kto zafascynuje się jej pięknem i nie zniechęci pozorną niedostępnością, doczeka się owego ogromnego obdarowania, obdarowania głębokim poczuciem sensu samego siebie, tego, kim jest, i tego, co czyni.
 
 

Wydawca: Serafin
Rok wydania: 2016
ISBN: 978-83-63243-36-4
Format: 155 x 215
Stron: 216
Rodzaj okładki: Miękka

 
  
   

 
BOŻY POMYSŁ NA PEŁNIĘ CZŁOWIECZEŃSTWA
Medytacja nad Psalmem 45

Zanim ukształtowałem cię w łonie matki, znałem cię (Jr 1,5a)
 
Prawdopodobnie tylko pierwsze chwile i tygodnie ludzkiego życia wiążą się ze zdumiewającym i bezinteresownym zachwytem wielu bliskich nam osób nad naszą męskością lub kobiecością. Nikt nie mierzy nas wtedy miarą pełnionych funkcji czy zasług, a z wielu serc wyrywa się poczucie dumy i zachwytu wyrażone w słowach: "chłopiec!" lub "dziewczynka!". Wiemy, jak niezwykle ważne jest przyjęcie przez rodziców poczętego przez nich dziecka i jak istotne dla przyszłego życia tego dziecka jest przyjęcie go w jego męskości lub kobiecości. Od tej akceptacji w miłości będzie w dużej mierze zależeć, czy chłopiec dojrzeje do męskości, a dziewczynka stanie się kobietą, czy syn dorośnie do ojcostwa a córka do macierzyństwa. Przyjęcie siebie jako mężczyznę, czy kobietę w dużej mierze zależy od tej pierwszej decyzji rodziców i bardzo mocno wpływa na to, czy człowiek spełni się w swoim powołaniu do małżeństwa, życia zakonnego, a w przypadku mężczyzn do kapłaństwa.
Nawet czytając dokumenty Kościoła, można dojść do przekonania, że teologia życia konsekrowanego tylko w teorii bierze pod uwagę to, co najbardziej pierwotne, czyli nasze człowieczeństwo, naszą męskość lub kobiecość. Bywa, że konsekracja jest przedstawiana jako piękna szata zawieszona jakby w próżni, jakby na wieszaku lub na płocie. Tak jakby pod nią już nic nie było, jakby nie było człowieka. Podejmowane są, co prawda, różne próby uwzględnienia człowieka w konsekracji, np. poprzez organizowanie różnego rodzaju warsztatów psychologicznych, ale widać wyraźny brak spojrzenia teologicznego, które nie ograniczałoby się do przedstawienia moralnych powinności czy pastoralnych postulatów. Potrzeba takiego teologicznego ukazania człowieka, które odkrywałoby stwórczy zamysł Boga, aby pomóc nam nazwać te tęsknoty, które – czy tego chcemy, czy nie – w nas istnieją, bo są one tęsknotą za podobieństwem do Stwórcy w naszej męskości i kobiecości. Potrzeba nam tego zachwytu nad człowiekiem, które pokazał nam św. Jan Paweł II, tego niezachwianego przekonania, że bliźni jest darem Boga, a nie zagrożeniem. Pisma pozostawione przez naszego papieża wciąż inspirują i to nie tylko uczonych, a jego duch fascynacji zamysłem Bożym co do męskości i kobiecości coraz mocniej działa w Kościele.
 
W podejmowanych rozważaniach odwołam się przede wszystkim do teologicznego przesłania Ps 45. W jego interpretacji wielką pomocą będą nam dwa pierwsze rozdziały Księgi Rodzaju, które męskość i kobiecość opisują w samej istocie jako uzupełniającą się różnorodność. Pełnia człowieczeństwa bowiem to kobieta i mężczyzna razem. 

1 2  następna
Zobacz także
Agnieszka Warecka

Oczywiście, Ewangelista napisał o Panu Jezusie: „Udał się na miejsce pustynne, i tam się modlił” (Mk 1, 35). Pan uczy nas właściwych proporcji, pokazując, że między czynem a modlitwą, pracą a odpoczynkiem musi być zachowana równowaga. Priorytetowym zadaniem w każdym powołaniu, o czym wielokrotnie mówili święci, nie jest działanie, ale bycie z Jezusem na modlitwie.

 

Z Elżbietą Trawkowską-Bryłką – psycholożką, absolwentką Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, mężatką, mamą trojga dzieci rozmawia Agnieszka Warecka

 
o. Wojciech Żmudziński SJ
Jeśli chrześcijanin zrozumie słowa św. Pawła, w których apostoł narodów mówi: „On to dla nas grzechem uczynił Tego, który nie znał grzechu, abyśmy się stali w Nim sprawiedliwością Bożą” (2 Kor 5, 21), zamilknie wobec horroru tajemnicy zbawienia. Jedyny Sprawiedliwy, człowiek i Bóg w jednej osobie – obwinił się grzechami największych zbrodniarzy historii świata, a także... moimi grzechami.
 
Dariusz Piórkowski SJ
W dzisiejszej Ewangelii Jezus zwraca nam uwagę, że dobre życie nie oznacza ziemskiej pomyślności. Po drugie, decydujące w życiu jest pielęgnowanie relacji z Bogiem i innymi, a nie gromadzenie i korzystanie z różnego rodzaju dóbr. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że Jezus mówi do nas rzeczy przeczące naszemu codziennemu doświadczeniu. Wydaje się, że pochwala biedowanie, głodowanie, płacz, bycie znienawidzonym i pogardzanym. A przecież na ogół staramy się uniknąć tych trudnych sytuacji, a gdy już na nas spadną, wcale się z nich nie cieszymy.
 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS