logo
Piątek, 29 marca 2024 r.
imieniny:
Marka, Wiktoryny, Zenona, Bertolda, Eustachego, Józefa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Maciej Krulak
Przekazuj dalej
Wieczernik
 


[To wam oznajmiamy], co było od początku, cośmy usłyszeli o Słowie życia, co ujrzeliśmy własnymi oczami, na co patrzyliśmy i czego dotykały nasze ręce - bo życie objawiło się. Myśmy je widzieli, o nim świadczymy i głosimy wam życie wieczne, które było w Ojcu, a nam zostało objawione – oznajmiamy wam, cośmy ujrzeli i usłyszeli, abyście i wy mieli współuczestnictwo z nami. A mieć z nami współuczestnictwo znaczy: mieć je z Ojcem i Jego Synem Jezusem Chrystusem. Piszemy to w tym celu, aby nasza radość była pełna

(1 J 1, 1-4)

Usłyszeć, ujrzeć i dotknąć

Wiara to nie tylko zespół prawd do poznania i wierzenia, to żywa, osobista i osobowa relacja z Jezusem Chrystusem, który nie jest tylko bohaterem opowiadań, ale Bogiem i Zbawicielem żywym i obecnym w życiu konkretnego człowieka. Jak pisze Apostoł, wierzyć to znaczy spotkać Jezusa – słyszeć, ujrzeć i dotknąć, czyli doświadczyć, że jest i to jest bardzo konkretnie – namacalnie. To spotkanie jest źródłem nowego życia i zarazem radości z tego życia.

O tym życiu nie sposób milczeć, bo jest tak wspaniałe, jest wypełnieniem oczekiwań i poszukiwać człowieka. A w życiu nie ma nic wspanialszego niż dzielić się z kimś bliskim swoim największym szczęściem.

Skarb wiary

Św. Jan nie wyobraża sobie, aby zatrzymać dla samego siebie skarbu wiary – osobistego spotkania z Jezusem. Nie można nie dzielić się radością znalezienia sensu życia, lekarstwa na lęk przed przyszłością, źródła przebaczenia i pojednania. Przecież mówimy o czymś wspaniałym i niezwykle ważnym dla nas, niejako o sednu i sensie naszego życia, a nie czymś zakazanym, szkodliwym, wstydliwym. Współcześnie ludzie nie krępują się golizny, zboczeń, perwersji, nawet wyuzdanie i przemoc są „akceptowalne”, a my – chrześcijanie wstydzimy się naszej wiary nawet między sobą!  Wiara ze swej natury domaga się dzielenia. Pan dotyka nas po to, abyśmy przekazali dalej to, co od Niego otrzymaliśmy. W tym kontekście św. Paweł pisze, że przekazuje nam to, co sam otrzymał (por. 1 Kor 15). Mowa tu o osobistym doświadczeniu, nie o teorii, ani prawdach dalekich od życia, ale czymś przyjętym jako własne.

Spotkanie ze zmartwychwstałym i żywym Jezusem przemienia całkowicie sposób myślenia i funkcjonowania człowieka. Autentycznie wszystko jest nowe. To coś tak niesamowitego, że nie idzie zamknąć tego w sobie. Jeśli jest to głęboka relacja, to prędzej czy później życie ją skonfrontuje i nie da się jej ukryć, co najwyżej się jej wyprzemy. Prawdziwa wiara jest czymś, co dzieje się wewnątrz człowieka, ale zarazem uzewnętrznia się słowach i czynach. Tego nie można schować pod łóżkiem, ani pod korcem, to musi być obecne w świecie. Dlatego apostołowie nie mogą milczeć, nie mogą nie głosić tych wielkich rzeczy, które stały się ich udziałem, mimo zakazów i szykan ze strony przywódców narodu. Głoszą, bo są przekonani, że trzeba, że warto, że są do tego powołani.

Żyć w zachwycie spotkania Zmartwychwstałego

Być może nasze wewnętrzne opory związane są brakiem przekonania o uzdrawiającej i wyzwalającej mocy Ewangelii, której mniej, czy bardziej świadomi potrzebuje i poszukuje każdy człowiek. My mam do przekazania światu coś wspaniałego i potrzebnego. Dlatego najpierw sami musimy żyć w zachwycie spotkania Zmartwychwstałego.  Tylko żywa, nie teoretyczna, wiara, której pielęgnowanie i rozwijanie jest naszym obowiązkiem, może pociągnąć drugiego człowieka. Dlatego potrzeba świadków Chrystusa, a nie „pouczycieli” teoretyzujących o postępowaniu w hipotetycznych sytuacjach.

Gdybyśmy zamknęli wiarę w sobie – jako skarb dla nas samych – utracilibyśmy jej dynamiczny i relacyjny charakter – wiara to spotkanie. To odpowiedź naszej wolności na wielki i niezasłużony dar łaski.  Podobnie jak oddychanie, dzielenie się wiarą jest czymś naturalnym. Kiedy zaprzestajemy oddychać, to się dusimy. Moc Ewangelii przerasta nasze oczekiwania, ale i potrzeby. Jeśli się nie podzielimy, to jak manna w Starym Testamencie, zmarnuje się! Dzielenie się spotkaniem ze Zmartwychwstałym należy do istoty wiary. Nie chodzi tu tylko o „nakaz” (por. Mt 28, 19-20), ale o pewną wewnętrzną „logikę” wiary. W niej wszak chodzi o relację, zarówno do Boga, jako Ojca, jak i do człowieka jako bliźniego – brata, siostrę. Jeżeli wierzę w Boga i wyznaje Go jako swojego Ojca, to powinienem w konsekwencji „wierzyć” w człowieka, jako brata. Nie można rozerwać tych dwu relacji i dlatego należy w obie wejść. Moim bratem mam stać się w konsekwencji każdy człowiek. Jak zostaliśmy zaproszeni do wejścia do wnętrza Trójcy, tak porywamy innych do tego swoistego „tańca” wiary. W chrześcijaństwo wpisane jest dzielenie się wiarą!

 
1 2  następna
Zobacz także
Ks. Andrzej Orczykowski SChr
Profesja zakonna (professio religiosa) w świetle prawa kościelnego jest zewnętrznym obrzędem, aktem prawnym, mocą którego osoba, składając ślub publiczny, zobowiązuje się do zachowania trzech rad ewangelicznych: czystości, ubóstwa i posłuszeństwa; zostaje konsekrowana Bogu przez posługę Kościoła; włączona do instytutu życia konsekrowanego...
 
Tadeusz Mazowiecki
„Istnieje bardzo istotna nadzieja, która należy do dnia dzisiejszego, a opiera się na fakcie bliskiej obecności ukrytego Boga i Jego Ducha w chwili bieżącej”. Medytować tę odpowiedź czy poddać się naciskowi natarczywych pytań? Takich jak te: co ma do powiedzenia wiara, co ma do powiedzenia chrześcijaństwo tym, którzy nie czytają w tej obecności ukrytego Boga; co ma do powiedzenia samym chrześcijanom, kiedy odczytanie tej obecności bywa dla nich akurat równie trudne, jak dla wszystkich innych?  
 
Krzysztof Byrski, ks. Andrzej Adamski
Krwawe prześladowania chrześcijan w Indiach trwają od sierpnia 2008 r., a zatem już bardzo długo. Oficjalną przyczyną jest zamordowanie jednego z radykalnych hinduistycznych działaczy, o co oskarżono właśnie chrześcijan. Mimo że okazało się to nieprawdą, prześladowania nie ustają. Dlaczego?...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS