logo
Piątek, 29 marca 2024 r.
imieniny:
Marka, Wiktoryny, Zenona, Bertolda, Eustachego, Józefa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Zbigniew Kapłański
Podoba się Bogu, mnie czyni szczęśliwym
Droga
 
fot. Jakob Owens | Unsplash (cc)


Uwielbienie wyrażamy podczas adoracji, modlitwy we wspólnocie, w śpiewie i wobec piękna Boga odkrywanego w ludziach i w świecie. Uwielbienie może trwać nawet wtedy, gdy czas przeznaczony na modlitwę się skończy, gdy wracamy do zajęć, które wówczas zaczynają napełniać się Bogiem.

 

Uwielbienie

 

Tylko Pan Bóg jest godzien uwielbienia. To po prostu zachwyt spowodowany tym, że On istnieje, to radość wywołana Jego Obecnością wszędzie: i w świecie, i we mnie, i w Królestwie Jego obietnic. Formy uwielbienia to śpiew, uśmiech, proste wpatrywanie się albo trwanie z przymkniętymi oczami ze świadomością tej Wspaniałej Obecności.

 

Uwielbienie wyrażamy podczas adoracji, modlitwy we wspólnocie, w śpiewie i wobec piękna Boga odkrywanego w ludziach i w świecie. Uwielbienie może trwać nawet wtedy, gdy czas przeznaczony na modlitwę się skończy, gdy wracamy do zajęć, które wówczas zaczynają napełniać się Bogiem.

 

Zmaganie

 

Tak wiele mam pytań, rodzi się pokusa buntu i odrzucenia Bożej Miłości, bo wydaje się, że wtedy życie stanie się łatwiejsze. Czytam wówczas opis walki Jakuba z aniołem (Bogiem?) z Księgi Rodzaju, czytam wówczas dzieła błogosławionej Matki Teresy z Kalkuty albo wypowiedzi innych świętych, którzy przeżywali podobne trudności. Wiem (z wiary), że sprzeczności w świecie, niewierności ludzi postawionych na świeczniku, powodzenie życiowe oszustów i bandytów zawsze będą wywoływały bunt, będą rodziły trudne pytania. Ale ta sama wiara podpowiada, że w Bogu znajdę albo odpowiedź, albo siłę, albo przytulenie…

 

Poszukiwanie i porządkowanie

 

Poszukiwanie spokojne albo gorączkowe, zakończone sukcesem, albo – częściej – stawianiem wciąż nowych pytań…

 

Aby do Niego wracać, aby nie zacząć szukać gdzie indziej.

 

Samo wypowiedzenie pytań i wątpliwości przed Panem Bogiem porządkuje mój świat, sam fakt rozmowy już jest aktem wiary, która wprowadza ład. A gdzie szukać? W Objawieniu, czyli w Biblii i nauczaniu Kościoła, w dawnych i nowych dziełach, w opisach życia ludzi, którym poszukiwanie się udało…

 

A porządkowanie? To konieczny proces we wzrastaniu. To przywracanie właściwej hierarchii wartości, to przygotowanie do spowiedzi, to wyciąganie mądrych wniosków z dawnych błędów i planowanie rozwoju na przyszłość. Byle przed Panem Bogiem, byle On był celem poszukiwania poszczególnych dróg… No i aby nie tylko gadać, ale też wypatrywać i nasłuchiwać: Boga i ludzi, których – być może – On stawia na naszej drodze.

 

Spotkanie i odpoczynek

 

Słuchanie albo milczenie, zanurzenie się albo „skakanie” wokół Pana Boga w radosnych pląsach ze śpiewem…

 

Ile można zyskać siły, gdy rozpoczynamy dzień z Panem Bogiem, a zwłaszcza przez udział we Mszy Świętej, ile można wyprosić łask dla osób spotykanych na ścieżkach codzienności, gdy idąc do kogoś czy do pracy, pamiętamy, że nie idziemy sami.

 

Jak ważne jest to spotkanie, gdy rozpoczynamy coś nowego, gdy musimy niebawem podjąć ważną decyzję, gdy potrzebna jest odwaga albo cierpliwość. Jaką cierpliwość ma Pan Bóg wobec nas, jak spokojnie i wytrwale naucza….

 

Uczenie się

 

Nigdzie nie znajdę lepszego wzoru zachowań niż w Panu Jezusie, który zachęca, by Go naśladować. Na pewno też nie będę wiedział, jak On myślał, co mówił i jak się zachowywał wobec ludzi, jeśli nie będę się wpatrywał. W Niego i w tych, którzy Mu zaufali, nie tylko w czasach opisanych w Ewangelii – bo po to papieże stawiają nam za przykład ludzi, których życie jest ilustracją Miłości Boga.

 

Lektura Biblii, prześwietlanie moich życiowych sytuacji Bożym światłem i czytanie o świętych to konieczna nauka do życia, które się Bogu podoba, a mnie czyni szczęśliwym.

 

ks. Zbigniew Kapłański
Droga 18/2016

 
Zobacz także
ks. Krzysztof Porosło

Bez wątpienia w okresie świąt Bożego Narodzenia największym zainteresowaniem dzieci w kościele cieszy się szopka. Jedna tradycyjna, drewniana, z sianem, wołem, osłem i pastuszkami. Inna, pewnie bardziej odzwierciedlająca realia betlejemskie, w formie kamiennej groty. Jeszcze inne, nowoczesne, próbujące przenieść realia palestyńskich wydarzeń w kulturę XXI w. Bez względu na to, jaka będzie ta szopka, aż do 6 stycznia będzie w niej brakowało trzech króli, którzy tego dnia przybywają do wszystkich szopek, tak jak przybyli ze Wschodu do Betlejem oddać pokłon nowo narodzonemu Dziecięciu.

 
Tarcisio Zanni

Józef był szczęśliwy w Nazarecie i nigdy w rozmowach nie wspomniał, że w rzeczywistości pochodzi z Betlejem. Fakt ten ukrył tak bardzo, że kiedy zarządzony przez Rzymian spis ludności zmusił go do wyjazdu, większość jego sąsiadów była zdumiona. Do tego czasu mieszkał w swojej stolarni i żył na wzór „prawdziwego Izraelity”. Jego dzień był pełen błogosławieństw. Cokolwiek robił, wykorzystywał każdą okazję, by chwalić Boga… Kierował się nauką duchowych mistrzów: „Kto używa dóbr tego świata, nie wypowiadając słów błogosławieństwa, profanuje rzecz świętą!”...

 
s. Wioletta Ostrowska CSL, Małgorzata Stachera
Był taki pobożny rolnik, który wszystko powierzał Bożej Opatrzności i żarliwie modlił się o urodzaje, ale z tej pobożności zapomniał obsiać pola. Otóż ten rolnik istniał tylko w mojej wyobraźni, która go powołała do istnienia. A tak na serio: autentyczna wiara w Bożą Opatrzność wręcz domaga się naszego współdziałania
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS