logo
Środa, 17 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Anicety, Klary, Rudolfa, Stefana, Roberta – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
II pielgrzymka ludzi gór
 


Wejście na to wzgórze to prawdziwe Himalaje! Tu człowiek może zobaczyć, kim naprawdę jest. Na Jasną Górę po raz drugi pielgrzymowali Ludzie Gór - taternicy, alpiniści, himalaiści, sympatycy wspinaczek. Polecali też tych, którzy zginęli na szlakach, a zwłaszcza ratowników śpieszących innym z pomocą.

 

Jacek Mierzejewski, były członek klubów górskich z Warszawy przyznał, że miłość do gór doprowadziła go do poznawania Boga w pięknie Jego stworzenia, a wspinał się też, aby doświadczyć wolności. - Kocham góry za ich piękno i za to, że zbliżają do Boga. W tamtych czasach były one tym miejscem, gdzie szukaliśmy i czuliśmy się wolni. Początkowo w góry chodziłem z wielkim entuzjazmem, a dopiero z czasem stało się to okazją do poznawania Boga i odkrywania Go w stworzeniu. Z Bożą pomocą i postępując bardzo rozważnie, ryzyka podczas wspinaczek można uniknąć lub znacznie je ograniczyć - dodał uczestnik pielgrzymki.

 

Organizatorami spotkania byli: Polski Klub Górski, Kluby Wysokogórskie z Warszawy i z Katowic oraz klasztor Paulinów w Warszawie.

 

Jak powiedział o. Krzysztof Wendlik, przeor warszawskiej wspólnoty paulinów, słowa Psalmu 121. były dla niego niejako inspiracją w przygotowaniu tego spotkania: „Wznoszę swe oczy ku górom: Skądże nadejdzie mi pomoc? Pomoc mi przyjdzie od Pana, co stworzył niebo i ziemię”. Zaznaczył, że góry mogą odgrywać ważną rolę w czyimś życiu, ale nie powinny być celem samym w sobie, tylko środkiem do tego, by w swoim życiu spotykać codziennie i nieustannie Pana Boga i przede wszystkim dostrzegać zasadniczą różnicę między stworzeniem a Stwórcą. - Góry mamy od Kogoś i mamy je po coś - to chcieliśmy zauważyć i podziękować Bogu oraz polecić tych, którzy zakończyli swe ziemskie życie w górach, w tym także ratując innych - dodał zakonnik.

 

Na program II Pielgrzymki Ludzi Gór złożyły się: Msza św. w Kaplicy Matki Bożej, świadectwa dotyczące relacji i doświadczenia Pana Boga na dużych wysokościach oraz okolicznościowe spotkanie przy herbacie. Przypomniano, że w centrum nie jest człowiek, ale Bóg. - Tu o górach można mówić trochę w sposób mistyczny. Góry - piękne szczyty, widoki, komunikują nam, że Bóg nas kocha. Widzimy w nich relację Stwórca - stworzenie, człowieka, który partycypuje w wielkim dobru i pięknie. Góry uczą wielkiej pokory i bojaźni – zauważył o. Wendlik.

 

Izabela Tyras
www.jasnagora.com