logo
Piątek, 29 marca 2024 r.
imieniny:
Marka, Wiktoryny, Zenona, Bertolda, Eustachego, Józefa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Krzysztof Guzek
Dyktatura języka
materiał własny
 


 

Święta prawda, tyż prawda i...
Zgonie z filozofią klasyczną, w myśl Arystotelesa czy św. Tomasza prawda oznacza zgodność myśli i słów z rzeczywistością; prawdziwe jest to, co istnieje.
Myśliciel francuski Kartezjusz odwrócił to rozumienie, stwierdzając, że prawda to zgodność rzeczywistości z myślą: prawdziwie istnieje tylko to, co zostało pomyślane; nie może istnieć coś, o czym nie można pomyśleć. Konsekwentnie, to nie myśl odczytuje prawdę, będąc jej sługą, ale to prawda służy myśli, która kreuje rzeczywistość.
Jeszcze dalej zapędził się austriacki myśliciel Wittgenstein, utożsamiający prawdę z semantyką, według którego to język tworzy rzeczywistość: to, co nie może być wypowiedziane, nie może też istnieć, a o czym nie można mówić, o tym należy milczeć. Jego idea obecna jest we współczesnych debatach.

Słowa jak zaklęcia
O aktualności problemu świadczy istnienie wielu słów - zaklęć. Za pomocą jednego pojęcia, i wedle uznania, kreuje się rzeczywistość, a raczej fikcję, dokonując podziału na "czarne" i "białe". I tak na przykład: katolik uznający nauczanie Kościoła w dziedzinie etyki jest zacofanym oszołomem i integrystą, słuchacz Radia Maryja to, in definitione, antysemita i szowinista, a człowiek uznający homoseksualizm za niezgodny z naturą i nazywający go grzechem, jest nietolerancyjnym homofobem itd. itp.
Całkiem niedawno media podały, że zniszczona została "kontrowersyjna" wystawa antyaborcyjna, ukazująca brutalne szczegóły dokonywanych zabiegów przerywania ciąży. Aborcja jest zabiciem człowieka, czyli czymś najbardziej drastycznym. Ale dlaczego wystawa, ukazująca prawdę o tym zjawisku, jest nazywana "kontrowersyjną"? Kontrowersyjna sama w sobie jest aborcja, zaś zdjęcia rozszarpywanych bezbronnych istot ludzkich są brutalną prawdą.
 

Słownik wirtualnych pojęć i zjawisk
Pewne sztucznie tworzone słowa narzucają określone znaczenia, kreując rzeczywistość lub ją deformując. Istnieją zatem słowa tworzone po to, by opisać jakieś wirtualne zjawisko, bądź zniekształcić to, co istnieje faktycznie. Są one stosowane jako broń w doraźnej walce politycznej lub w celu uzyskania korzyści materialnych. To zazwyczaj, tworzone przez wąskie grupy opiniotwórcze, pojęcia, przechodzące następnie do powszechnego użytku.
Do grupy "kreujących rzeczywistość" zaliczyć można słowa: homofobia, poprawność polityczna, ciemnogród, wolne związki, wolny seks, trendy, a do grupy "deformujących rzeczywistość": wolność, tolerancja, neutralność światopoglądowa, eutanazja, jakość życia, postępowy europejczyk, katolik - tradycjonalista, Żyd.

Homofobia to slogan oznaczający brak akceptacji dla homoseksualizmu i roszczeń środowisk homoseksualnych, rozumiany jednocześnie jako agresja wobec osób odmiennej orientacji seksualnej i stawiany obok rasizmu.

Poprawność polityczna to pojęcie - dogmat, zakazujące poruszania pewnych drażliwych tematów (tabu) w celu walki z dyskryminacją, ale cenzurujące poglądy "niepoprawne politycznie", czyli odmienne od tych arbitralnie ustalonych.

Ciemnogród to określenie poglądów konserwatywnych, nie uznających permisywizmu i relatywizmu moralnego, np. w postaci antykoncepcji czy selekcji genetycznej.

 

 
1 2  następna
Zobacz także
bł. Karol de Foucauld
Co chcesz powiedzieć, Boże mój, zalecając nam modlić się kilkoma słowami, a nie wieloma jak poganie? Słowa nie są zakazane, ponieważ Kościół zaleca i nakazuje modlitwy ustne, nawet dosyć długie. Poganie jednak wierzyli, że wystarczy wymawiać je ustami, tymczasem Ty chcesz, by serce modliło się zawsze tak jak wargi...
 
Jacek Salij OP
Istnieją różne tradycyjne sposoby moralnego potępienia za złe postępowanie. Na przykład podlecowi szanujący się człowiek nie podaje ręki, nie mówiąc już o tym, że unika wszelkiego z nim towarzystwa. Taka kara ma sens: jednych powstrzyma przed niegodziwym postępkiem, innych może doprowadzi do opamiętania. Ale przecież polega ona na okazywaniu komuś swojej pogardy. Czy da się to pogodzić z miłością bliźniego? 
 
ks. Paweł Pacholak
Tuż przed wypowiedzeniem słów przysięgi małżeńskiej, kapłan – świadek urzędowy, zwraca się do narzeczonych z przedziwnym w gruncie rzeczy wezwaniem: „podajcie sobie prawe dłonie”. Nie ma tam wezwania do okazania sobie uczuć, ale właśnie w takich słowach wybrzmiewa w liturgii publicznie oświadczenie, które oznacza: „jestem blisko, jestem na wyciągniecie ręki, możesz na mnie liczyć, ale nie krępuję twoich ruchów, pozostawiam ci twoją wolność, ofiarując jednocześnie własną”...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS