logo
Sobota, 20 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Agnieszki, Amalii, Teodora, Bereniki, Marcela – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Michał Gryczyński, Piotr Krysa
Czas pojednania
Przewodnik Katolicki
 


"Prochem jesteś i w proch się obrócisz". Takie słowa usłyszeliśmy w kościele w Środę Popielcową – dzień, w którym Kościół katolicki rozpoczyna okres Wielkiego Postu. Właściwie nie wyjaśniony pozostaje fenomen liczby wiernych pochylających swoje głowy dla posypania popiołem. Od kilku lat księża przyznają, że w Popielec kościoły pękają w szwach, a wielu ludzi uczestniczących w tym obrzędzie próżno by szukać na Mszy św. w ciągu całego roku. Dlaczego pojawiają się akurat wtedy, gdy wierni nie świętują radosnych Świąt Bożego Narodzenia czy Zmartwychwstania, tylko przypominają sobie o przemijaniu i marności ich ziemskiego żywota?

Czy to tylko pusty rytuał, czy tylko jednodniowe uznanie miałkości swoich życiowych wysiłków, czy może jednodniowy żal za grzechy. Nawet, jeśli tylko tyle, to ta refleksja wydaje się być absolutnie szczera. To raczej smutne, bo to swoiste głosowanie obecnością można czytać jak referendum w sprawie jakości naszego życia – marne czy dobre, smutne czy radosne.

Okazjonalni wyznawcy Popielca przychodzą do wspólnoty wiernych w dniu, w którym czują się połączeni niewidoczną nicią – wszyscy powstaliśmy z prochu i w proch się obrócimy.

Gdyby to był jedyny sens Wielkiego Postu, Kościół katolicki zapewne nie obchodziłby Świąt Wielkiej Nocy. Odpowiedzią na marność ziemskiego życia jest największy pokutnik – Jezus Chrystus, który umarł na krzyżu dla zbawienia całej ludzkości.

Wieczorem, w dniu swojego zmartwychwstania, udzielił apostołom mocy jednania skruszonych grzeszników z Bogiem i Kościołem poprzez chrzest i pokutę. Wielki Post to czas pojednania z Bogiem, czas przygotowania do nawrócenia. Istotę Wielkiego Postu można zawrzeć w trzech praktykach: modlitwie, poście i jałmużnie. Niewielka byłaby ich wartość, gdybyśmy ograniczyli je jedynie do zewnętrznych znaków. Jednak prawdziwe przeżywanie postu w sercu wyzwala pragnienie praktykowania go we wspólnocie. Przez wieki swojego istnienia Kościół wypracował wiele gestów i czynów pokutnych, które katolicy mogą praktykować we wspólnocie.

Od 40 godzin do 40 dni

Wielki Post trwający 40 dni stał się powszechnym obyczajem dopiero w V wieku, chociaż 40-dniowy post praktykowano już dosyć często w wieku poprzednim. Okres ten przyjęto na pamiątkę 40 dni postu Jezusa na pustyni i 40 lat spędzonych na tułaczce przez lud wybrany po ucieczce z Egiptu. W pierwszym okresie chrześcijaństwa było to zaledwie 40 godzin, czyli praktycznie post ograniczał się do Wielkiego Piątku i Wielkiej Soboty.

Pokuta wszystkich wiernych


W świetle Kodeksu Prawa Kanonicznego pokuta, czyli składające się na nią modlitwy, uczynki pobożności i miłości, zachowywanie postu i wstrzemięźliwości obowiązuje wszystkich wiernych:

- W Kościele powszechnym dniami i okresami pokutnymi są poszczególne piątki całego roku i czas Wielkiego Postu.
- Wstrzemięźliwość od spożywania mięsa lub innych pokarmów, zgodnie z zarządzeniem Konferencji Episkopatu, należy zachowywać we wszystkie piątki całego roku, chyba że w danym dniu przypada jakaś uroczystość. Wstrzemięźliwość i post obowiązują również w Środę Popielcową oraz w piątek Męki i Śmierci Pana naszego Jezusa Chrystusa.
- Prawem do wstrzemięźliwości związane są osoby, które ukończyły czternasty rok życia, prawem zaś do postu są związane wszystkie osoby pełnoletnie, aż do rozpoczęcia sześćdziesiątego roku życia. Duszpasterze oraz rodzice winni zatroszczyć się o to, ażeby również ci, którzy z racji młodszego wieku nie są związani jeszcze prawem postu i wstrzemięźliwości, byli wprowadzeni w autentyczny duch pokuty.

 
1 2  następna
Zobacz także
Teresa Tyszkiewicz

Bartolo urodził się 10 lutego 1841 r. w Latiano we Włoszech, w rodzinie inteligenckiej, bardzo religijnej. Zadbano o religijne i wszechstronne wykształcenie zdolnego i utalentowanego syna. Gdy w 1858 r. Bartolo rozpoczął studia prawnicze na uniwersytecie w Neapolu, jego wiara wyniesiona z bezpiecznego, pełnego ładu środowiska rodzinnego poddana została ciężkiej próbie, z której młody człowiek nie wyszedł zwycięsko.

 
Emilia Józefowicz

Kiedy słyszysz słowo „ekologia”, jakie jest Twoje pierwsze skojarzenie? Segregacja śmieci czy worki i butelki, których ostatnio przybyło w pobliskim lesie, nowa oczyszczalnia ścieków w Twoim mieście czy średnio zachęcający widok i zapach rzeki przepływającej niedaleko, wiatraki widziane na horyzoncie z okna samochodu czy raczej obłok dymu nad elektrownią?

 
Krzysztof Osuch SJ
Jest takie powiedzenie: Do wszystkiego można się przyzwyczaić. Źle to czy dobrze? Dobrze, jeśli kryje się pod tym stwierdzeniem zdolność człowieka do adaptacji, do znoszenia rzeczy trudnych przy jednoczesnym, pełnym nadziei, dążeniu do celu. Wielki kłopot pojawia się wtedy, gdy „potrafimy” przyzwyczaić się do najwspanialszych obdarowań, a wskutek tego tracimy zdolność zdumiewania się, dziwienia i wdzięczności. 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS