logo
Piątek, 29 marca 2024 r.
imieniny:
Marka, Wiktoryny, Zenona, Bertolda, Eustachego, Józefa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Bóg nie jest samotny. Trójca Święta w życiu chrześcijan
Wydawnictwo Święty Wojciech
 


Stwierdzenie, że Bóg nie jest samotny ma nam natychmiast uświadomić, że życie Boga podąża w kierunku Drugiego, że życie Boga to miłosierdzie. (...) Boskie życie objawia się więc całkowicie skoncentrowane, wyrażone w tym wzajemnym dawaniu się Ojca Synowi i Syna Ojcu w jedności Ducha Świętego.
(Maurice Zundel)
 
Przez długi czas w naszych krajach chrześcijanie uważali się za jedynych wierzących w Boga. Nazywać siebie wierzącym znaczyło określać się jako chrześcijanin. I oto dziś chrześcijanie są zaproszeni, by w dialogu z innymi wierzącymi na nowo i dokładniej zdefiniować swoją tożsamość, swoją wyjątkowość. A tą wyjątkowością może być jedynie Trójca Święta. 
 
 

Wydawca: Wydawnictwo Świętego Wojciecha
Rok wydania: 2013
ISBN: 978-83-7516-226-4
Format: 140x210
Stron: 174
Rodzaj okładki: Miękka

 
  
  
  

 
Zosia ma trzy lata. Pewnego razu wchodzi do kościoła. Stoi przed swoją mamą, jest ujęta ciszą i oczarowana blaskiem świec płonących niczym gorejący krzew. Mama bierze jej prawą rękę i dotyka nią jej czoła, serca i obu ramion, szepcząc dziewczynce do ucha: "W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego". Inicjacja. Zosia wchodzi w świat dorosłych. Wchodzi w tajemnicę.
 
Dla wielu chrześcijan Trójca Święta jest enigmą, rebusem, jakimś rodzajem szarady: "Pierwsze.... drugie.... trzecie... i całość....", albo dziwactwem, które można uznać jedynie wyrzekłszy się własnej inteligencji. To tak jakby powiedzieć, że trzy równa się jeden, rodzaj kwadratowego koła: "Nie trzeba starać się zrozumieć". Niektórych zresztą kusi, by obyć się bez Trójcy Świętej i zadowolić się "wierzeniem w Boga", a ten rodzaj intelektualnych akrobacji pozostawić teologom. "Zresztą, co to wnosi? Czemu to służy?". Dziś niewielu katechetów podejmuje się wyjaśnić dzieciom tajemnicę Trójcy Świętej, albo czynią to w sposób tak abstrakcyjny, że trudno dojrzeć w tym jakieś powiązanie z Ewangelią i chrześcijańskim życiem.
 
To prawda, że słowo "Trójca Święta" nie znajduje się w Biblii – ani w Starym Testamencie, ani w Ewangeliach, ani nawet w listach św. Pawła. Paweł czy Jan nie uciekają się do tego rodzaju abstrakcji – mówią po prostu o Ojcu, Synu i Duchu Świętym. Wydaje się, że to dopiero na końcu II wieku po raz pierwszy pewien grecki ojciec, Teofil z Antiochii, wypowiada się o "Świętej Triadzie". Można by niemalże użyć tłumaczenia – "Święte Trio". Mniej więcej w tej samej epoce wśród łacinników Tertulian mówi o "Trinitas", używając słowa, które sugeruje liczbę mnogą (Tri) i jedność (unitas) zarazem.

Spis treści:

Preambua: „W imię Ojca...”
1. „Nie jest dobrze, żeby czowiek był sam” 
2. Chrzest, czyli kiedy Credo wynurza się z wody
3. Eucharystia, czyli zaproszenie do stou Trójcy Świętej
4. Nowe spojrzenie – nowa modlitwa 
5. Czy chrześcijanie faktycznie wierzą w jednego Boga?  
6. Trójca Osób, jedno Kociołów
7. Zbyt skomplikowane na katechezę?
8. Jak przedstawić Trójcę Świętą?  
Konkluzja: „To takie proste!” 
 



 
Zobacz także
ks. Adrian Put
W psalmie 27, 1 odnajdujemy słowa modlitwy pełnej ufności: Pan światłem i zbawieniem moim: kogóż mam się lękać? Psalmista zwracając się do Pana wyznaje w Nim na samym początku prawdę Światła. To światło jest tu ukazane jako prawdziwe zbawcze działanie Boga. Człowiek ma pewność, że wzywając światła i zbawienia Pana nie musi się lękać. Dać zbawienie to wyprowadzić kogoś na światło i pozwolić mu oglądać zbawcze dzieła. 
 
Joanna Krzywonos
Tak często wierzący domagają się szacunku od innych, kiedy uważają, że to im się słusznie należy, a sami nie chronią siebie przed grzechami najbardziej poniewierającymi godność Chrystusowego ucznia. W konsekwencji zamiast wypełniać Ewangelię i postępować w duchu Chrystusa, podziwiają Chrystusa i lekceważą Jego wymagania. To zalążki faryzeizmu w chrześcijaństwie. Jezus nigdy siebie nie usprawiedliwiał, ani nie tłumaczył. On po prostu robił to, co usłyszał od Ojca. 
 
o. Piotr Hensel OCD
Treści, które były przekazywane kiedyś w katechezie albo dorośli słyszą w Kościele, są obce co do sposobu sformułowania, nie dają się dołączyć do tego, co człowiek nosi w sobie i nie mieszczą się w tych szufladkach, które ma przeciętny Kowalski do segregowania nowej wiedzy, nowych doświadczeń czy ocen. 

Z ks. bp Romanem Pindlem - ordynariuszem diecezji bielsko-żywieckiej, rozmawia o. Piotr Hensel OCD
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS