DRUKUJ
 
Rusza X edycja Akcji: opatrunek na ratunek
 


Rozpoczynamy dziesiątą, jubileuszową Akcję "Opatrunek na Ratunek". Zbieramy środki opatrunkowe dla misyjnych szpitali i przychodni. Mamy nadzieję, że w akcji wezmą udział szkoły i przedszkola z całej Polski.


Jedna z placówek zaprasza Państwa do siebie, aby opowiedzieć o społecznym zaangażowaniu swoich uczniów. W najbliższy poniedziałek (3 października) o godz. 10:00 można tą szkołę odwiedzić, by porozmawiać z panią dyrektor Beatą Owczarzak oraz z katechetką - Honoratą Dzidą i z dziećmi z Koła Misyjnego, prowadzonego przez nią w Szkole Podstawowej nr 3 (osiedle Piastowskie 27 w Poznaniu). Pani Honorata Dzida jest siostrą pracującego w Ugandzie misjonarza Andrzeja Dzidy i od wielu lat angażuje się we wszystkie zbiórki
przeprowadzane przez Fundację.

 


Co konkretnie zbieramy?

 

- środki opatrunkowe: bandaże, kompresy, gazy, plastry na rolce, igły i
strzykawki, rękawiczki jednorazowe, nożyczki, maści, środki odkażające,
- drobny sprzęt medyczny: termometry bezrtęciowe, ciśnieniomierze,
glukometry z paskami,

- sprzęt ortopedyczny: kule, ortezy.

Każda z podarowanych nam rzeczy jest na wagę złota.

Akcja potrwa do końca października 2022 roku.


Fundacja "Redemptoris Missio" przez 30 lat swojej działalności wybudowała i wyremontowała szereg szpitali i przychodni w Tanzanii, Kenii, Senegalu i na Madagaskarze. Każdego dnia przyjmują one tysiące chorych. To właśnie tam pomocy szukają osoby, które w afrykańskim buszu są szczególnie narażone na zranienia, oparzenia i skaleczenia. Wśród nich są także dzieci - niejednokrotnie pokąsane przez pchły piaskowe, ze zranieniami i otarciami.


Afrykańskie dzieci od najmłodszych lat, pracując w polu, używają maczet. Często do misyjnych szpitali pacjenci docierają po nieudolnych interwencjach czarowników. Większość osób odwiedzających lekarza ma blizny po nacięciach przeprowadzanych przez szamanów, bywa, że są to ogromne ropnie powstałe wskutek wcierania w rany rozmaitych substancji i ziół.

 

Do prowadzonego przez polską misjonarkę szpitala w Katondwe w Zambii przybywają ludzie nawet z położonego nieopodal Mozambiku i Zimbabwe, pokonując pieszo kilkaset kilometrów. Przyjeżdżają tam osoby z różnego rodzaju infekcjami, ranami oraz przeciążeniami, związanymi z bardzo ciężką, fizyczną pracą. W szpitalu, pomimo starań sióstr, brakuje dosłownie wszystkiego, od środków opatrunkowych po wykwalifikowany personel.


Prowadząca ten szpital siostra Mirosława Góra jest chirurgiem ogólnym i jedynym lekarzem w promieniu 300 kilometrów. Afryka kojarzy się głównie z AIDS, gruźlicą, malarią. Rzeczywiście są to bardzo duże problemy, jednak
miejscowy system radzi sobie z nimi całkiem dobrze. Brakuje jednak środków opatrunkowych. Misjonarze niejednokrotnie stają w obliczu sytuacji, że chcieliby pomóc, ale nie mają odpowiedniego sprzętu. Wszystko, co służy do opatrywania ran, jest w Afryce bardzo drogie i bardzo złej jakości.


Opatrunki służą też wolontariuszom Fundacji wyjeżdżającym na misje medyczne: okulistom operującym zaćmę, stomatologom usuwającym zęby czy chirurgom przeprowadzającym różnego rodzaju zabiegi. W opatrunki i środki do odkażania ran zaopatrujemy również miejscowych katechistów. Trafiają oni do wiosek, których mieszkańców nie stać na pokonanie drogi do szpitala. Bandaż, który w Polsce kosztuje około 50 groszy, na miejscu bardzo często ratuje ludzkie życie.


Paczki ze środkami opatrunkowymi można przysyłać na adres Fundacji:

 

Fundacja "Redemptoris Missio"

ul. Junikowska 48

60-163 Poznań

 

Nasi wolontariusze posegregują otrzymane dary, rozdysponują je pomiędzy misjonarzy zgodnie z przesłanym zapotrzebowaniem, a następnie zapakują paczki do kontenera, który już pod koniec października wyruszy drogą morską do kameruńskiego portu.


Wszyscy, którzy chcieliby wspomóc finansowo akcję, mogą to zrobić przez
naszą stronę: https://redemptorismissio.org/dotacja/opatrunek-na-ratunek/

 

https://redemptorismissio.org/