DRUKUJ
 
ks. Edward Staniek
Postawa mężczyzn i kobiet
Źródło
 


Ważna jest wewnętrzna prawda

Postawa w modlitwie jest dowodem szacunku, jaki mamy wobec Boga. Można z Nim rozmawiać w każdej sytuacji i w każdej postawie, ale jeśli przeznaczamy jakiś czas na spotkanie z Nim, postawa świadczy o nastawieniu naszego serca i świadomości tego, przed kim jesteśmy. W tej postawie ważna jest wewnętrzna prawda, w jakiej stajemy przed Bogiem. Św. Paweł podaje wskazania tak dla mężczyzn, jak i kobiet.

Chcę więc, by mężczyźni modlili się na każdym miejscu, podnosząc ręce czyste, bez gniewu i sporu. Podobnie kobiety – w skromnie zdobnym odzieniu, niech się przyozdabiają ze wstydliwością i umiarem, nie przesadnie zaplatanymi włosami albo złotem czy perłami, albo kosztownym strojem, lecz przez dobre uczynki, co przystoi kobietom, które się przyznają do pobożności. Kobieta niechaj się uczy w cichości z całym poddaniem się (1Tm 2,8–11).

Modlitwa wspólnotowa i indywidualna

Modlić się trzeba na każdym miejscu. To nie tylko świątynia, ale każde miejsce. Człowiek wierzący wchodzi w kontakt z Bogiem w każdej chwili, gdziekolwiek jest. To jest modlitwa indywidualna. Nieco inaczej jest, gdy ma ona charakter wspólnotowy. Wtedy miejsce jest wybrane.

Odwołując się do żydowskiej praktyki, Paweł wspomina o roli rąk w modlitwie. One winny być ukazane Bogu jako ręce czyste. Ich wyciągnięcie do Boga świadczy o tym. Możemy to obserwować, gdy kapłan stoi przy ołtarzu. On czyste swe ręce ukazuje Bogu. Jeśli ręce są brudne, trzeba je zwinąć w pięść i bić się nimi we własną pierś. Tak ręce wyznają skruchę serca i wołają o miłosierdzie. Grzech jest często dziełem nie tylko serca, ale i rąk.

Opanowanie i prostota

Od strony duchowej Paweł oczekuje od mężczyzn wolności od gniewu i pojednania z innymi ludźmi. Gniew może być tylko w sercu, natomiast spory są już uzewnętrznione. Mężczyzna stając przed Bogiem winien być opanowany. To znak, że nie ulega atakom gniewu. Opanowanego nie da się wprowadzić w gniew. Pojednania wymaga Jezus w Modlitwie Ojcze, odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom. Ten, kto przebacza, jest już w swoim sercu pojednany z tymi, którzy go ranią. Pojednany nie będzie też doprowadzał do sporów, które potęgują napięcia między ludźmi.
Od kobiet św. Paweł oczekuje skromnej postawy i prostoty.

Sygnalizuje niebezpieczeństwo stawania przed Bogiem z troską o zwracanie uwagi na siebie. Kobieta, jeśli modli się sama, nie zabiega o strój i biżuterię, ale jeśli modli się wspólnie, zależy jej na tym, aby była w centrum uwagi innych. To ukryty mechanizm, z którym trzeba się liczyć. Modlitwa jest godziną umiłowania prawdy o sobie. Ani wykwintny strój, ani droga biżuteria nie wspomagają w przeżywaniu prawdy serca. Skromność i prostota są najważniejsze.
W miesiącach letnich należy jeszcze zwracać uwagę na strój. Kąpielowy nadaje się do modlitwy na plaży, ale nie w kościele.

Wzrok Boga

Nagość, zwłaszcza kobiety, jak magnes ściąga wzrok innych. Na modlitwie chodzi o oczy Boga skierowane na modlącego się, a nie o oczy innych ludzi. Ich zainteresowanie jest przeszkodą w modlitwie.
Dobroć kobiety jest jej najpiękniejszym i najcenniejszym strojem. Nic innego nie jest potrzebne. Nawet bez wielkiej urody, dobroć przyciąga wzrok Boga, radującego się dobrocią naszych serc, i wzrok ludzi pełnych szacunku dla dobrego człowieka.

Uwagi św. Pawła są konkretne i wzywają do refleksji. Dziś należy je odczytać w duchu równouprawnienia. To, co Apostoł napisał o mężczyźnie jest w dużej mierze ważne i w postawie kobiety, a to, co o kobiecie, jest ważne i w postawie mężczyzny. Trzeba dowartościować godność mężczyzny i kobiety, tak ważną w oczach Boga.

ks. Edward Staniek