logo
Środa, 24 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Bony, Horacji, Jerzego, Fidelisa, Grzegorza – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Jarosław Szczepanowski
Złudzenia New Age (cz.2)
Powściągliwość i Praca
 


 
 Co to jest właściwie New Age? Tego nikt nie wie! Są różne interpretacje, wszystkie jednakże dość pokrętne, a żadna z nich nie ma nic wspólnego z logiką. Nazwę, tzn. nowa era, wyjaśnia astrologia: na przełomie nowego tysiąclecia kończy się era Ryb, trwająca już około dwóch tysięcy lat i utożsamiana przez astrologię z Chrystusem, natomiast rozpoczyna się nowa – era Wodnika. Z tego też powodu odrzucany jest Chrystus i Trójca Przenajświętsza jako Bóg osobowy, a Jego miejsce zastąpić ma bezosobowy kosmos, z którym mamy żyć w jedności, wtapiając się weń całym swym jestestwem, a więc także przestając być osobą.
 

New Age odznacza się brakiem jedności doktrynalnej i organizacyjnej, nie sposób więc zdefiniować wspólnych podstaw tego ruchu (dlatego też ruchu, a nie religii!).
Wielość i różnorodność idei występujących w poszczególnych prądach New Age jest wynikiem dużej liczby źródeł ich powstania, również różnopłaszczyznowego kierowania ruchem. Można jednak wskazać charakterystyczne wspólne elementy New Age: nowa nauka, okultyzm, spirytyzm, reinkarnacja, astrologia, gnoza, naturalizm, feminizm, a nawet wegetarianizm.
 
Ostatnie osiągnięcia nauki, a szczególnie fizyki teoretycznej, także wprzęgnięto do New Age. A to zasadę nieoznaczoności w fizyce kwantowej Heisenberga, a to teorię ukrytego porządku Bohma i koncepcję pola morfogenetycznego Sheldrake`a, wykorzystując wybiórcze elementy odkryć naukowych do specyficznie pojętego doświadczenia religijnego. Jest rzeczą zrozumiałą, że człowiek religijny szuka weryfikacji wyznawanej przez siebie wiary z danymi naukowymi. Człowiek od dawna marzy, aby pogodzić wyznawaną religię ze zdobyczami nauki, żyjąc w pewnym kompleksie rozwijającej się nauki. Według New Age fakt odrzucenia fizyki klasycznej Newtona, nowe syntetyczne myślenie, ma zastąpić dotychczasowe myślenie racjonalne i analityczne. A to nowe myślenie syntetyczne prowadzi do stwierdzenia, że wszechświat to jeden wielki i żywy organizm funkcjonujący w oparciu o relacje jakościowe. Nie ma elementów wzajemnie równoważących. Człowiek nie jest więc koroną świata, podmiotem transcendującym istoty mniej zorganizowane, lecz mikrokosmosem w makrokosmosie. Stanowiąc jego część, bierze on udział – podobnie jak przyroda, planety, zwierzęta – w organicznym życiu wszechświata. Żyjąc w symbiozie z wszechświatem, nie czuje odpowiedzialności za swoje czyny, nie ma wyrzutów sumienia i bez Krzyża, bez cierpienia osiąga samozadowolenie, radość, szczęście.
 
Bóg także jest częścią kosmosu. Obowiązuje zasada panteizmu: Bóg jest wszystkim i wszystko jest Bogiem. Wszelkie antynomie pomiędzy dobrem a złem, duszą a ciałem, Bogiem a człowiekiem, rozumem a uczuciami, wiedzą a okultyzmem, sferami świadomymi a nieświadomymi, niebem a ziemią – nie istnieją! Nowa nauka, pretendująca do miana prądu intelektualnego XXI w., wykorzystując pokrętnie poglądy powstałe przed wiekami i podpierając się bezprawnie uznanymi autorytetami, dezorientuje, jakoby pod jej szyldem krył się wartościowy pogląd, już funkcjonujący w dorobku myśli ludzkiej, lecz świadomie zatajony. Tym sposobem na przykład św. Jan od Krzyża uważany jest za teistycznego myśliciela transpersonalnego, a trapista Thomas Merton za kogoś z rodziny New Age, który doznał oświecenia. Do prekursorów ruchu zalicza się także Avicennę, J.J. Rousseau, W. Blake` a czy Teilharda de Chardina, jako twórców intelektualnego zaplecza New Age. Ruch ten jest wytworem ostatnich czasów, będąc obrazą najświatlejszej ludzkiej myśli filozoficznej. Negacja racjonalnego i analitycznego myślenia przy osiągnięciach takich filarów myśli ludzkości i naszej cywilizacji jak Stagiryta czy św. Tomasz z Akwinu, nie mówiąc o innych wielkich, jest z pewnością nieporozumieniem i atakiem na naszą cywilizację i kulturę.
 
Z gnozą można walczyć na argumenty, czego dowiedli Ojcowie Kościoła – z deizmem również. Reinkarnacja jest nieporozumieniem wynikającym z niezrozumienia cudu, jakim jest życie, a szczególnie życie ludzkie, w którym ze związku kobiety z mężczyzną powstaje nowa jakość – istota o kształtującym się ciele, duszy z nim związanej, świadomości i indywidualnej osobowości, z perspektywą na życie wieczne. Fizyczna zasada nieoznaczoności dotyczy elektronu, cząstek elementarnych i fizyki kwantowej. Zaś organizacja cząstek elementarnych w organizmie i świadomości ludzkiej czyni nas istotami osobowymi, między którymi zachodzą wzajemne relacje: Ty to ty, ja to ja, inni to osoby, z których z każdą mam świadome relacje osobiste, indywidualne. New Age zamierza te relacje zniszczyć, negując osobowość rozmywającą się we wszechświecie, a używając w tym celu argumentów nieprzejrzystych, nie spójnych logicznie, a co ważniejsze, nie dających się uchwycić w rzeczowej polemice. To się nazywa propagandą.
 
Z ruchem New Age nie sposób prowadzić dialogu. Dlatego można przed nim tylko przestrzegać i go zwalczać. Jeśli chcesz pozbyć się swojej osobowości, jeśli jesteś zwolennikiem relatywizmu moralnego, jeśli nie widzisz różnicy między Tobą, a resztą przyrody, jeśli nie chcesz wierzyć w Boga w Trójcy Świętej Jedynego – daj się omamić ideologią New Age.
 
Jarosław Szczepanowski
 
***
 
 
 
 
Zobacz także
Jan Halbersztat
Przesądy i „magiczne myślenie” nie omijają także najnowocześniejszych dziedzin życia. Wszyscy zapewne pamiętają seanse znanego „bioenergoterapeuty”, który „leczył” ludzi wyciągając do nich ręce... z ekranów telewizorów. A któż z nas, posługujących się komputerem i Internetem, nie dostał kiedyś „magicznego łańcuszka”? „Jeśli roześlesz ten list do dziesięciu osób, przydarzy ci się wielkie szczęście... Ale jeśli przerwiesz ten łańcuszek - strzeż się, spotka cię coś bardzo złego!”.
 
ks. Marcin Kowalski
Wbrew pozorom religia Hebrajczyków nie stała się piętnem ani wędzidłem dla sztuki sakralnej Izraela. Taka obawa może się rodzić, kiedy czytamy rozbudowane pierwsze przykazanie dekalogu. Zakaz sporządzania obrazów Boga nie stłumił bynajmniej twórczości Hebrajczyków na płaszczyźnie religijnej...
 
Ks. Jan Szpilka SDS
Islam jest wszechobecny na Komorach. Wszystko wokoło o tym przypomina. Praca duszpasterza wśród nielicznych tam chrześcijan przebiega bezproblemowo. Jednakże co do muzułmanów, to "dla wielu kapłanów i zakonników praca w tym kraju wydaje się nie mieć sensu, bo przecież wiadomo, że nie będzie ani nawróceń, ani powołań. (...) Dzisiaj jak i wczoraj, misyjnej pracy nie należy oceniać tylko ekonomicznymi kryteriami i nie dać się jej zamknąć w kategoriach statystycznych, gdyż księgowość królestwa Bożego nie jest podobna do ziemskiej. Gdyby tak było, nie miałaby sensu praca w jakimkolwiek islamskim kraju. Chociaż ta misyjna praca, ta niema obecność wydaje się być nonsensem, wbrew pozorom, ma ona swój sens...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS