logo
Piątek, 26 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Marii, Marzeny, Ryszarda, Aldy, Marcelina – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Ewa Piasta
Zadomowienie w Bogu
materiał własny
 


 
„A więc nie jesteście już obcymi i przybyszami, ale jesteście współobywatelami świętych i domownikami Boga” (Ef 2,19).
 
 Domownik, to nie obcy i przechodzień, sługa i podwładny, który wie, że w każdej chwili może być wyproszony z domu swojego pana. Domownik to ktoś, kto jest u siebie i cieszy się wszystkimi prawami przysługującymi innym domownikom. Zaś domownik Boga – jak mówi św. Paweł – to 'współobywatel świętych', ten, kto został powołany do udziału w wewnętrznym życiu Boga, oraz ten, kto jest obdarzany miłością, jaką wzajemnie obdarzają się Trzy Osoby Boskie. Stworzenie człowieka z miłości i przeznaczenie go do Rodziny Bożej, jest niesłychanym wywyższeniem stworzenia. Chrystus zapewnia nas o tym, mówiąc: „Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Trwajcie w miłości mojej!” (J 15,9). Doświadczenie i pewność tej miłości powinny stawać się dla nas zachętą do radosnego odwzajemniania jej naszemu Stwórcy, który jest wdzięczny za każdy gest miłości z naszej strony, bo, jak pisał Wojtyła w „Pieśni o Bogu ukrytym”:
Pan, gdy się w sercu przyjmie, jest jak kwiat,
spragniony ciepła słonecznego.
 
Bóg, stwarzając człowieka, zaszczepił w nim pragnienie domu, czyli czegoś stałego, gdzie czułby się on bezpiecznie i byłby u siebie. Nieustanne przebywanie poza domem i wędrówki, męczą człowieka. Zauważył to również Antoine de Saint Exupéry, pisząc: „Czasem człowiek sensu swojego życia upatruje w podróży. Wróciwszy z jednej wyprawy, wyrusza na drugą (…). Ale inny człowiek kocha swój dom, i to stanowi o jego ciągłości. Jeżeli się będzie co dzień przeprowadzał, nie będzie szczęśliwy”. Prawdziwą przystanią człowieka jest tylko Bóg, a oddzielenie od Niego, przebywanie poza Nim, napełnia nas poczuciem pustki i samotności. Już psalmista stwierdza: „Dusza moja odpoczywa tylko w Bogu. On jedynie (…) twierdzą moją” (Ps 62,2.4).
 
Jednym z aspektów odwzajemniania miłości naszemu Stwórcy jest modlitwa, która ma prowadzić nas do coraz pełniejszego poznawania istoty Boga, zaufania Mu i ukrycia się w Nim. Na tej drodze bardzo ważna jest dyscyplina modlitwy. Nawet jeśli ma się nawyk kierowania myśli do Pana w ciągu całego dnia, nie wolno rezygnować z codziennego czasu specjalnie przeznaczonego na modlitwę, gdyż taki akt woli jest tym, co umacnia i pogłębia naszą miłość do Chrystusa oraz hartuje nas na czas kryzysów wiary.
 
Jednak ten odpoczynek w Panu, to zadomowienie w Nim, nie jest jakimś jednorazowym aktem, ale codziennie i w każdej chwili życia podejmowanym wysiłkiem woli, aby odrzucać to, co nas oddziela od Boga i dążyć do jak największej z Nim bliskości, żeby nasze spotkanie z Chrystusem było coraz bardziej autentyczne, szczere i bezpośrednie. Zmartwychwstały Pan jest obecny w każdym człowieku żyjącym w stanie łaski. Chodzi więc o to, aby odkryć Go w sobie i przebywać z Nim w ciszy swojego serca, gdyż On jest w nas i czeka, abyśmy się zwrócili ku Niemu. Trwanie z Nim – obecnym – jest naszym zadaniem i szczęściem. Tomasz Merton stwierdza: „Najczystsza wiara powinna być sprawdzona w ciszy, w której nasłuchujemy nieoczekiwanego, w której jesteśmy otwarci na to, czego jeszcze nie znamy, oraz w której powoli i stopniowo przygotowujemy się do dnia naszego wejścia na inny poziom życia z Bogiem”.
 
 
 
1 2  następna
Zobacz także
Ela Konderak
Ci, którzy twierdzą, że największym problemem młodych ludzi jest seks i dlatego trzeba im rozdawać prezerwatywy - kłamią. Największym problemem młodości jest apetyt na życie. On daje człowiekowi radość, napęd i poczucie sensu. Ale i sprawia kłopoty. Młodość nie zna miary, nie wie wobec czego mierzyć swe pragnienia. A życie pachnie tak cudownie...
 
Ela Konderak
Na początku września wracamy do szkoły. Niby długie wakacje, niektórzy zatęsknili, a jednak niejednemu się nie chce. Bo po co siedzieć w szkole, skoro tyle ciekawych wiadomości można poznać poza szkołą? Sięgnijmy dzisiaj do słów wypowiedzianych przez osoby, które zupełnie inaczej widziały ten temat...
 
Ela Konderak
Nabożeństwo Drogi Krzyżowej upamiętnia ostatnią drogę Pana Jezusa: z pretorium Piłata na Golgotę, ukrzyżowanie, śmierć i złożenie do grobu. Polega na rozważaniu Męki Pańskiej połączonej z symbolicznym przejściem poprzez 14 stacji przypominających poszczególne jej etapy. Do dzisiejszego dnia istnieją w Jerozolimie schody, po których prawdopodobnie szedł Pan Jezus na Golgotę, niosąc poprzeczną belkę, której waga wynosiła 30 kilogramów...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS