logo
Wtorek, 19 marca 2024 r.
imieniny:
Józefa, Bogdana, Nicety, Aleksandryny – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Ks. Edward Staniek
Skuteczność modlitwy
Źródło
 



 
 Jezus dość dokładnie wyjaśnił warunki skuteczności modlitwy prośby. Uczynił to w formie szerszej odpowiedzi na prośbę, z jaką zwrócili się do Niego uczniowie: Panie, naucz nas modlić się. Mistrz wówczas podał słowa Modlitwy Pańskiej. W dalszym pouczeniu podał przykład człowieka, który o północy puka do przyjaciela, prosząc go o pożyczenie chleba, ponieważ chciał nakarmić głodnego człowieka, który przybył do niego o tak niefortunnej porze. Przyjaciel początkowo nie miał zamiaru wstać i podać chleba, ale ze względu na natręctwo proszącego spełnił jego prośbę (p. Łk 11,5-8).
 
Jezus tym przykładem wzywa do natrętnej prośby o chleb, czyli o to, co jest konieczne do życia. Przykład stanowi komentarz do słów Modlitwy: Ojcze, naszego chleba powszedniego dawaj nam na każdy dzień. Wszystko, co nieodzownie potrzebne do życia na ziemi, można wyprosić u Boga, ale trzeba to czynić z wielką wytrwałością. Ta wytrwałość jest dowodem tego, w jakim stopniu zależy nam na otrzymaniu daru. Tu jest pierwsze sito modlitw w formie prośby, na którym odpada zdecydowana większość próśb. Brak wytrwałości dowodzi, że nam na otrzymaniu daru nie zależy.
 
Prośba winna być zharmonizowana z wolą Boga. Ten bowiem może mieć zupełnie inne plany i chce nas prowadzić inną drogą niż ta, jaką my chcemy wędrować. Jak nam już wiadomo, Bóg udziela darów wówczas, gdy pełnimy Jego wolę. Jeśli chcemy pełnić wolę swoją lub innych ludzi, zostawia nas samych. Często zaś modlitwa prośby jest naszą wolą, a nie Ojca niebieskiego i to jest kolejne sito, na którym zatrzymuje się wiele próśb. W samą Modlitwę Pańską są włączone słowa: Ojcze, bądź wola Twoja.
 
Dobrze wiadomo, że ilość zabawek, jakie dziecko posiada jest odwrotnie proporcjonalna do jego twórczości. Bóg o tym wie i dlatego nie chce udzielać darów, które niszczą inicjatywę dziecka. Stara zasada: "Do życia potrzeba niewiele i nie na długo", stanowi punkt wyjścia modlitwy prośby o rzeczy doczesne. Mądre dziecko zastanawia się często wiele dni nad tym, o co i kiedy poprosić ojca lub matkę. Podobnie jest z przyjacielem. Skierowana do niego prośba jest wyważona na aptekarskiej wadze. Jedna mało odpowiedzialna prośba może zniszczyć zaufanie, które jest fundamentem przyjaźni. Podobnie jest z modlitwą prośby.
 
Warto również zwrócić uwagę na to, że w przykładzie podanym przez Jezusa proszący ma na uwadze nie siebie, lecz głodnego przybysza. To jest prośba o chleb dla drugiego człowieka, a więc jest ona aktem prawdziwej miłości wobec niego. To miłość zmusiła do kołatania w drzwi przyjaciela z nadzieją, że ten nie odmówi i poda chleb konieczny do nakarmienia głodnego. Prośby o dary potrzebne innym są znacznie częściej wysłuchiwane.
 
Następnie Jezus zapewnia: Każdy bowiem, kto prosi otrzymuje; kto szuka znajduje; a kołaczącemu zostanie otworzone. Myliłby się jednak ten, kto uważa że Bóg jest od spełniania jego próśb i natychmiast, jak kelner, przyniesie na tacy to, co człowiek zamawia. Taki obraz Boga jest fałszywy, a niestety dziś częsty. Wielu ludzi obraża się, gdy po "zamówieniu u Boga" odpowiedniego dania, Ten natychmiast nie pojawia się przed nim z tacą. Często tak kończy się modlitwa prośby. Ludzie obrażeni odchodzą od Boga. Jezus natomiast jasno wskazuje na to, że Ojciec zawsze wysłuchuje, choć nie zawsze daje to, o co człowiek prosi. Daje natomiast Ducha Świętego. Słowa Jezusa są zaskakujące. Powołuje się na ziemskich ojców, którzy dają dzieciom to, o co one proszą. Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, to o ileż bardziej Ojciec z nieba udzieli Ducha Świętego tym, którzy Go proszą.
 
Ojciec zatem słyszy każdą prośbę i zawsze na nią odpowiada. Nie podaje jednak na tacy daru, ale udziela Ducha Świętego proszącym, by Ten w imię miłości, jaką darzy człowieka i w imię odpowiedzialności za jego prawdziwe dobro wspomógł go w takiej mierze, w jakiej pomocy potrzebuje. Dar Ducha Świętego jest odpowiedzią na każdą modlitwę prośby.
 
Mechanizm jednak jest taki, że ten, kto prosi o ściśle określony dar nawet nie zatrzymuje się przy Duchu Świętym, bo mu się wydaje, że Go na nic nie potrzebuje. On prosił o rower, a zamiast niego Ojciec przyprowadził mu wspaniałego przyjaciela i mówi: zaplanujcie sobie życie razem. Wspaniały przyjaciel jest tysiące razy cenniejszy niż rower, ale syn odrzuca przyjaciela, bo on śni jedynie o rowerze.
 
Ile razy mimo usilnej naszej prośby nie otrzymujemy daru, o który prosimy, należy uważnie się zastanowić nad odpowiedzią Ojca, którą jest dar Ducha Świętego i z Nim należy porozmawiać na temat samego daru, na którym nam tak bardzo zależy. Przyjaźń z Duchem Świętym jest miliony razy cenniejsza niż jakikolwiek dar, o który prosimy.
 
Skuteczność modlitwy należy rozważyć w atmosferze dobrze funkcjonującego domu. Kochający ojciec zawsze ma na uwadze prawdziwe dobro dzieci, a dzieci doskonale o tym wiedzą, liczą więc nieustannie na to, że otrzymają nie to, co chcą, ani nie to, czego im bardzo potrzeba, lecz to, co jest dla nich dobre. Zaufanie do rodziców ustawia prośby kierowane do nich na stałym i pewnym fundamencie. Rodzice wiedzą, że prośba dziecka nie jest żądaniem, ale jest elementem ich wzajemnego zawierzenia. Dziecko gotowe jest na przyjęcie wyjaśnienia rodziców, dlaczego w danym momencie jego prośba nie zostanie zrealizowana. Odmowa nie jest żadną niespodzianką i nie podważa zaufania dziecka do rodziców. Ono bowiem wie, że wola rodziców jest dla niego najlepszą drogą, bo rodzicom zależy na jego prawdziwym dobru.
 
Dramat rodzinny zaczyna się wówczas, gdy dziecko jest nastawione na pełnienie woli swojej, a rodzice się na to zgadzają. Jeśli pomagają dziecku w pełnieniu jego woli, wprowadzają je na drogę bardzo niebezpieczną, drogę buntu, wówczas gdy wola dziecka nie zostanie spełniona. To w tych relacjach człowiek uczy się modlitwy prośby. Ona bowiem jest tkanką życia w kontakcie z rodzicami i Bogiem. Głodne dziecko podejdzie z talerzem do mamy i otrzyma to, co mama ma do podania. Podany talerz jest prośbą. Podziękuje za to, co otrzyma, a nie ma pretensji o to, że nie otrzymało swego smakołyku. To, które nie umie prosić przychodzi z żądaniem i robi sceny, a nawet awantury, dopóki nie otrzyma tego, co chce. Jeśli otrzyma, czyli mama spełni jego wolę, wyrządza dziecku i sobie krzywdę, bo wprowadza je na drogę pełnienia swojej woli, a nie Boga.
 
Łatwo dostrzec w tym porównaniu, że modlitwa łączy się nierozerwalnie z życiem. Ona jest życiem i życie człowieka wierzącego staje się modlitwą. Tam bowiem gdzie jest realizowana wola Ojca niebieskiego, doznaje On najwyższej czci.
 
Prośba o dary duchowe z reguły zostaje wysłuchana. Ponieważ jednak ich otrzymanie jest uzależnione od stopnia dojrzałości, należy się liczyć z długim czasem, w jakim Duch Święty czuwa nad procesem dorastania człowieka do danego daru. Do takich darów należy mądrość, mocna wiara, przyjaźń, prawdziwa miłość, łaska nawrócenia i dar modlitwy.
 
ks. Edward Staniek
 
Zobacz także
ks. Tomasz Rusiecki
Często słyszymy słowo „medytacja”. Dla jednych jest ono obce, dla innych wzbudzające ciekawość i pragnienie poznania medytacji, a jeszcze dla innych – stałą praktyką. Wielu słyszało o różnych medytacjach wschodnich czy medytacjach, jakie proponują manipulujące człowiekiem sekty. Od razu chcemy powiedzieć, że nie mają one nic wspólnego z medytacją chrześcijańską, katolicką
 
Stanisław Przepierski OP

Dokąd poszłaś, Maryjo, gdy ciało ukochanego Jezusa złożono do grobu? Dokąd zaprowadził Cię Jan, gdy cała Jerozolima żyła ukrzyżowaniem Twego Syna? Tak wiele się stało w ostatnich dniach i godzinach. Każdy, kto przeżywał Paschę, myślał o procesie i śmierci Nazarejczyka. Arcykapłani Kajfasz i Annasz wraz z członkami Sanhedrynu nie mogli zapomnieć wyznania Jezusa o tym, że jest Synem Bożym, że jest obiecanym Mesjaszem.

 
Mariusz Tabaczek OP

Aby poznać i zrozumieć sens nabożeństwa Drogi Krzyżowej należy zacząć od refleksji nad tłem historycznym, w którym wykształciła się ta, powszechnie znana dziś, forma pobożności. Próba ogólnego spojrzenia na historię chrześcijaństwa prowadzi do wniosku, że pobożność chrześcijan zmieniała się w ciągu wieków wraz z rozwojem teologii oraz przemianami kulturalnymi i społecznymi.

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS