logo
Piątek, 29 marca 2024 r.
imieniny:
Marka, Wiktoryny, Zenona, Bertolda, Eustachego, Józefa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Urszula Pękala
Powołanie: między przeszłością a przyszłością
eSPe
 


Przeszłość i tożsamość

Ewangelista Mateusz rozpoczyna swoją Ewangelię od rodowodu Jezusa. Rodowód w kulturze żydowskiej tamtych czasów był tym, czym są dziś metryka urodzenia i dowód osobisty. Dzieci uczyły się na pamięć imion swoich przodków, ponieważ człowiek nieznający swoich korzeni, historii swojej rodziny, był człowiekiem znikąd. Pochodzenie mogło być powodem do dumy. Ale nie zawsze było. Czy może być coś dobrego z Nazaretu? (J 1,46) – spytał Natanael, kiedy Filip chciał go zaprowadzić do Jezusa. Nazaret w czasach Jezusa należał do części kraju drugiej kategorii, tamtejszej "Polski B". Natanael wątpił, czy Mesjasz może pochodzić z takiej okolicy.

Rodzina i pochodzenie zawsze jakoś rzutują na naszą teraźniejszość i przyszłość – szczególnie, jeśli mamy do czynienia z rodziną trudną, dotkniętą nałogiem. Słyszy się, że osoby z rodzin nałogowych wybierające życie zakonne lub kapłańskie często czynią to, bo boją się założyć własną rodzinę; że ich wybór nie jest prawdziwym powołaniem, ale ucieczką. Czy to prawda? Należałoby tę sprawę rozstrzygać indywidualnie. Główny problem nie leży jednak w samym wyborze formy życia, ale dużo głębiej. Rodzina i pochodzenie mają zasadnicze znaczenie dla naszej tożsamości. To, kim jestem lub za kogo się uważam, stanowi podstawę tego, co i dlaczego wybieram - często nieuświadomioną podstawę wyboru. Na ile jednak rodzina determinuje to kim jesteśmy i kim możemy się stać?

Układanka


Zacznijmy od tego, że tożsamość jest rzeczywistością złożoną. Każdy z nas na pytanie: "Kim jesteś?" mógłby udzielić kilku różnych odpowiedzi. Ta sama osoba może mieć wiele tożsamości, które się nie wykluczają; przykładowo może być jednocześnie studentem, zapalonym rowerzystą, kibicem, chrześcijaninem, mężczyzną, Polakiem. Już na pierwszy rzut oka widać, że wymienione tu elementy posiadają różny ciężar gatunkowy. Istotne jest zatem uświadomienie sobie, która z naszych wielu tożsamości jest tą najistotniejszą, bez której zatracimy sens naszej egzystencji. Gdzieś w grupie tych wielu tożsamości jest nasze pochodzenie z konkretnej rodziny – z jej zaletami i słabościami, z jej pięknem i brudem, z jej dramatami.

Na tożsamość każdego z nas składają się elementy, o których możemy sami decydować oraz takie, których nie wybieramy. Nie wybieramy w jakich czasach przyjdziemy na świat ani w jakim kraju, nie wybieramy też rodziny. Nie podlegamy jednak w tym względzie absolutnemu determinizmowi. Wprawdzie istnieją elementy dane nam lub narzucone, ale to my decydujemy, co z nimi zrobimy. Karol Wojtyła pisał: "Osoba jest [...] tym, kto siebie samego posiada, i zarazem tym, kto jest posiadany tylko i wyłącznie przez siebie." (K. Wojtyła, Osoba i czyn). Według Wojtyły każdy z nas ma wybór, każdy z nas ma prawo do samostanowienia. Wolność to samostanowienie.

Ono jest możliwe zawsze, choć bywa bardzo trudne. Możliwości samostanowienia nie mogą nam odebrać najgorsze warunki życia – nawet pozbawienie wolności zewnętrznej. Świadczą o tym heroiczna ofiara życia Maksymiliana Kolbego oraz historie, które odkrywamy we wspomnieniach Wandy Półtawskiej, Barbary Skargi czy Gustawa Herlinga-Grudzińskiego – historie ludzi, którzy wśród nieludzkich warunków panujących w hitlerowskich i sowieckich obozach, zachowali swoje człowieczeństwo. Możliwości samostanowienia nie odbiera nam także ani nasza przeszłość, ani nasze pochodzenie. To my sami decydujemy o tym, kim jesteśmy a nie nasi rodzice, mimo, że to dzięki nim znaleźliśmy się na tym świecie. Rodzice stoją u początku naszej egzystencji, ale to nie oni stanowią jej cel i spełnienie.

 
1 2  następna
Zobacz także
ks. Marek Dziewiecki
Dojrzali i szczęśliwi dziadkowie wnoszą w życie wnucząt ciepło miłości, a jednocześnie bogactwo doświadczenia i mądrości. Wiedzą, że największym darem, jaki można przekazać młodemu pokoleniu, jest solidne wychowanie. Tylko ktoś mądrze wychowany potrafi wykorzystać zdobyte wykształcenie, rozsądnie korzystać z dóbr materialnych, jakie posiada i w przyszłości założyć szczęśliwą rodzinę. Dojrzali dziadkowie są realistami. 
 
ks. Marek Dziewiecki
Kawałek szmatki, świeca, kilka kropel wody. Czy to możliwe, by wszechpotężny Pan Zastępów posługiwał się takimi detalami? Czy w erze wszystkomających telefonów te "święte gadżety" mają jakiekolwiek znaczenie? Choć często wykonane są z solidnego metalu czy tkaniny, sakramentalia to jednak bardzo delikatna materia. Łatwo je zbagatelizować, łatwo też nadać im magiczną otoczkę.
 
Grzegorz Sokołowski
Krata zwykle kojarzy nam się z barierą, rodzi dystans i wprowadza podział. W tym przypadku jest jednak zupełnie odwrotnie. Tutaj krata stanowi niezwykłe połączenie dwóch odmiennych światów: pędzącego przed siebie, hałaśliwego, zewnętrznego oraz tego drugiego, zasłuchanego w szczególny rodzaj ciszy, skupionego na najważniejszym. 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS