logo
Wtorek, 23 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Ilony, Jerzego, Wojciecha – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Fr. Justin
Obrzydliwa bezgrzeszność
materiał własny
 


Obrzydliwa bezgrzeszność

Ilekroć w niedzielę wybieram się z wizytą do moich znajomych, zawsze zastaję ich przy pracy - ona w ogrodzie, a on przy swoim warsztacie w garażu. Raz zwróciłam im uwagę, że niedziela powinna być poświęcona służbie Bożej. Otrzymałam taką odpowiedź: "Moja droga, trzeba od czasu do czasu popełnić grzech, aby można było z czymś pójść do spowiedzi. Nie sądzisz"?

Nawet chełpliwy faryzeusz, który się modlił: "Dzięki Ci Panie, że nie jestem jak ten celnik..." (por. Łk 18, 10-14), wyszedł w lepszym świetle niż znajomi Pani. Celnik bowiem chwalił się przed Bogiem, że jest bez winy, bez plamy i zmazy, bez cienia zła, a tymczasem Pani znajomi, uważając się za bezgrzesznych, wynajdują jeszcze grzechy, aby dać Bogu możliwość odpuszczenia ich. Jest w tym jakaś obrzydliwa w głupocie pycha, Niektórzy teologowie utrzymują, że można być zbawionym także i z powodu bezgranicznej głupoty, o ile nie jest ona zawiniona. Moim zdaniem znajomi Pani przekraczają granice "niezawinionej głupoty". W ich przypadku jest jakieś karygodne zuchwalstwo i kpienie sobie z Boga i Jego miłosierdzia. Zdają się oni mówić: "Boże, jeśli chcesz, abym prosił Cię o przebaczenie, abym szedł do konfesjonału, pozwól mi zrobić coś, popełnić mały grzech, np. naruszyć świętość niedzieli. Daje Ci okazję, abyś mógł okazać mi swoje miłosierdzie". Czyż taka bezgrzeszność nie jest obrzydliwa? Czyż nie jest naigrywaniem się z Boga?

Fr. Justin - "Rosary Hour"
http://www.rosaryhour.net/
więcej na stronie o Sakramencie Pokuty www.salwatorianie.pl/spowiedz

 
Zobacz także
Fr. Justin
Moja koleżanka jest bardzo zjadliwa wobec mężczyzn, gdyż wiele wycierpiała od swego męża, alkoholika i awanturnika. Jest religijnie obojętna i lubi podchwytywać teksty Pisma Świętego, które rzekomo są przeciwko kobietom. Od jakiejś feministki dowiedziała się, że św. Paweł w Liście do Efezjan nakazuje żonom, by były poddane swoim mężom. To ją bardzo rozsierdziło i jeszcze bardziej oddaliło od religii.
 
Maciej Tomaszewski SJ
Pan Bóg gdy wymaga, byśmy wsłuchiwali się w głos sumienia, czyli w Jego głos w nas, nie zastawia na nas pułapki i nie daje zadania ponad nasze siły. Kościół uznaje możliwość rozpoznania tego, jak należy postępować. Ze sposobu formowania naszego sumienia i naszej wrażliwości (w procesie rozeznawania duchowego), a więc z naszej uczciwości, będziemy rozliczeni...
 
Iwona Budziak, Katarzyna Kroczek, Piotr Dylik

Może się to wydać dziwne, ale ksiądz mocno przeżywa sprawowanie sakramentu pokuty. Każdy z nas zdaje sobie sprawę z tego, że penitent doskonale pamięta swoje spowiedzi, nawet te sprzed kilkudziesięciu lat. Zwłaszcza te, w których spotkał się ze zrozumieniem, bo ksiądz zajrzał w jego serce i starał się mu pomóc. Jeżeli ksiądz chce dobrze spowiadać, nie może pozostać zupełnie neutralny — musi się emocjonalnie zaangażować...

 

Do udziału w dyskusji na temat spowiedzi, która odbyła się w redakcji LISTU, zaproszono czterech doświadczonych spowiedników: Jakub Kruczek OP, Jarosław Kupczak OP, Tomasz Golonka OP, Jacek Krzysztofowicz OP. W imieniu czytelników pytania zadawali: Iwona Budziak, Katarzyna Kroczek i Piotr Dylik

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS