logo
Czwartek, 28 marca 2024 r.
imieniny:
Anieli, Kasrota, Soni, Guntrama, Aleksandra, Jana – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Tadeusz Miłek
Niekochana starość
Przewodnik Katolicki
 


 
 Nasza rzeczywistość ukierunkowana jest ku przyszłości. Stawia się na młodość i na młodych. W tym nastawieniu giną niekiedy problemy ludzi starszych.
A przecież nasze społeczeństwo starzeje się coraz bardziej. Szybko przybywać mu będzie ludzi starych, zmęczonych życiem, często przez nikogo niekochanych, nierzadko żyjących w nędzy i opuszczeniu, rozgoryczonych i bez nadziei.
 
Smutna starość
 
Starość według Pisma Świętego to dar Boży i błogosławieństwo, okres, w którym powinniśmy cieszyć się owocami naszej pracy i czerpać radość z kontaktów z bliskimi. Rzeczywistość jednak daleka jest od biblijnej i poetyckiej wizji złotej jesieni ludzkiego życia. Zmiany cywilizacyjne, ekonomiczne, społeczno-ustrojowe ostatnich kilkunastu lat w Polsce jakby usunęły w cień problemy dotyczące ludzi starych. Starość to często bieda i choroby. To samotność i cierpienie ukryte za zamkniętymi drzwiami domów. Starość jest nieestetyczna i niemedialna, pomarszczone twarze budzą niesmak i nie mają prawa zakłócać nam dobrego samopoczucia swą natrętną obecnością.
 
Niekochani, niepotrzebni
 
Jak długo są sprawni fizycznie, tak długo wykorzystuje się ich do prowadzenia domu, do opieki nad dziećmi. Kiedy jednak dzieci podrosną lub pojawi się niepełnosprawność, stają się zbędnym balastem. Oddaje się ich najchętniej do szpitali, bo za pobyt w domach opieki społecznej trzeba płacić. Są jak żywe przedmioty. Współczesny świat z coraz większą natarczywością proponuje eutanazję jako rozwiązanie w trudnych sytuacjach.
Czy nie mają nic do powiedzenia? Za nimi dwukrotna powojenna odbudowa Polski, wojny i obozy. Ich przeszłość naznaczona jest walką, cierpieniem i wyrzeczeniem.
 
W Kościele
 
Czy ma dla nich czas i serce kapłan? Spowiednik nie zawsze chce wysłuchać do końca. „Żałuj za grzechy i za pokutę odmów Różaniec” – słyszą często. Pewnie, czy warto tracić czas dla starego człowieka, przecież on i tak już się nie zmieni...
 
A przecież gdyby nie ludzie starsi, niejednokrotnie Msza św. w dni powszednie byłaby odprawiana w pustym kościele. To oni dbają, aby wnuczki chodziły do kościoła i na religię, uczą pacierza; zabiegają, aby młodzi zawarli sakramentalne małżeństwo, ochrzcili dzieci i religijnie je wychowali. I gdyby zabrakło starszych w rodzinach nie wiadomo, czy Kościół w Polsce byłby tym, czym jest. W której parafii organizuje się spotkania dla ludzi starszych, włącza ich do współpracy? Czy katecheza wychowuje dzieci i młodzież do właściwej postawy wobec ludzi starszych? Czy młody kapłan jest przygotowany do podjęcia tego problemu w duszpasterstwie?
 
 
1 2  następna
Zobacz także
Ks. Mariusz Pohl
Jak łatwo ulegamy tu przekonaniu, że w życiu wszystko zależy od pieniądza: i sukces w pracy i w życiu towarzyskim, i szczęście, i zdrowie, i kariera, może nawet zbawienie też. Mit, że pieniądz jest najważniejszy, że potrafi zaradzić wszelkim życiowym problemom, rozwiązać wszelkie kłopoty i zapobiec nieszczęściom, jest zgubny w skutkach. Bo odwraca naszą uwagę od rzeczywistych rozwiązań i od obszarów życia, gdzie należy naprawdę skupić wysiłki i gdzie te wysiłki przyniosą realne owoce.
 

Na początku trzeba ustalić pojęcia. Będziemy poruszać się, oscylując wokół biblijnego słowa „prawda”. Czym ona jest w sensie biblijnym? Jezus mówiąc o prawdzie, wskazał na swoją osobę i powiedział: „Ja jestem prawdą” (por. J 14,6). Oznacza to, że aby móc odnaleźć prawdę i nią żyć, trzeba odnieść swoje życie do Jego osoby. Prawdą jest Bóg-Człowiek, na którym można polegać i śmiało powierzyć Mu swoje życie.

 
wywiad z Anną Dymną
Właściwie to wszystko stało się przez przypadek. Dziś w Polsce jest bardzo trudno pomagać. Wokół nas jest tyle nędzy, samotności, bezradności. Dostaję tyle listów od ludzi w beznadziejnych sytuacjach. Może nie wszystko jest prawdą, ale wiele spraw poraża... To przez przypadek właśnie poznałam ks. Tadeusza Zaleskiego i jego Fundację św. Brata Alberta w Radwanowicach. Odbywał się tam jakiś przegląd teatrów ludzi umysłowo niepełnosprawnych. Poproszono bym tam przyjechała, nie mogłam odmówić...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS