logo
Środa, 24 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Bony, Horacji, Jerzego, Fidelisa, Grzegorza – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Edward Staniek
Historia pełna Boga
Mateusz.pl
 


Chrześcijaństwo jest wydarzeniem

Od początku chrześcijaństwa istnieje tendencja, by zaliczyć je albo do mitów, traktując jako jedną z najpiękniejszych wizji życia, albo do systemów filozoficznych poszukujących sensu życia ludzkiego i istnienia świata. Już w drugim wieku po Chrystusie niejaki Justyn stwierdził, że jest to najpiękniejsza filozofia. Szukał prawdy, nawiedził szereg głośnych wówczas szkół filozoficznych, a znalazł ją w Kościele. Zatrzymał więc strój filozofa i odtąd prowadził swoją szkołę filozofii chrześcijańskiej. Poniósł za to śmierć męczeńską.

Łatwo ulec tym pokusom i włożyć chrześcijaństwo w krainę baśni albo uznać je za jedną z wypracowanych koncepcji życia. Jedno i drugie rozwiązanie jest błędne. Chrześcijaństwo jest wydarzeniem. To wielka przygoda, która rozpoczęła się w ściśle określonym czasie i miejscu. Wydarzenie niepojęte, a jednak prawdziwe. Oto na ziemi wśród ludzi stanął Bóg, przyjął postać człowieka i postanowił zamieszkać z nami. Stało się to w Nazarecie za cezara Augusta. Tam też Syn Boga żył w ukryciu ponad trzydzieści lat, by pod koniec życia publicznie ujawnić swą Boską godność i przekazać ludziom naukę o możliwości ich zbawienia.

Historia się rozpoczęła i trwa do dziś
 
Nie da się jej zaliczyć do mitów, bo ma zbyt wiele dowodów historycznych. Nie da się jej również sprowadzić do filozoficznego systemu, bo jest prostą opowieścią o tym, co się dokonało, i wynikających z tego konsekwencjach.

Jest rzeczą zdumiewającą, że św. Łukasz jakby wyczuł niebezpieczeństwo zaliczania chrześcijaństwa do mitu lub filozofii i w swych Pismach natchnionych w szczególny sposób zatroszczył się o to, by podać wszystkie historyczne wymiary dzieła Jezusa Chrystusa. On zaznacza, że „Wyszło rozporządzenie Cezara Augusta, żeby przeprowadzić spis ludności w całym państwie” (Łk 2, 1), i dlatego św. Józef ze swoją żoną musiał udać się do Betlejem. Łukasz też podaje dokładnie, kiedy rozpoczął swą publiczną działalność Jan Chrzciciel: „Było to w piętnastym roku rządów Tyberiusza Cezara. Gdy Poncjusz Piłat był namiestnikiem Judei, Herod tetrarchą Galilei (...); za najwyższych kapłanów Annasza i Kajfasza skierowane zostało słowo Boże do Jana, syna Zachariasza, na pustyni” (Łk 3, 1-2). Łukasz, w sposób znany w starożytności, podaje dokładną datę wystąpienia Jana Chrzciciela. Wymienia też wszystkie ważniejsze osoby, których imiona są znane z innych dokumentów historycznych. Spotkanie Boga z człowiekiem zostaje przez niego wpisane w dzieje Cesarstwa Rzymskiego oraz w dzieje narodu izraelskiego, a przez to w dzieje świata.

Poprawne podejście do lektury Pisma Świętego wymaga dobrej znajomości historii. Wydarzenia ewangeliczne trzeba odczytać w ich historycznych proporcjach. Wniosek stąd prosty. Każde głębsze wchodzenie w tekst Pisma Świętego musi być połączone z uzupełnianiem wiadomości na temat świata, w którym wydarzenia opisane w Biblii miały miejsce. Dopiero takie odczytanie gwarantuje właściwe poznanie zamysłu Boga wobec nas.

Bóg współpracuje z ludźmi

I dziś Ewangelia realizuje się w naszej rzeczywistości. Można bardzo dokładnie podać zarówno czas, jak i miejsce jej wcielania w życie. Wydarzenia zbawcze dokonują się w grudniu bieżącego roku we Wrocławiu, Dzierżoniowie, Marciszowie. Bóg współpracuje z ludźmi, mieszka w wielu świątyniach, wędruje ulicami miast i wiejskimi drogami. Słowo Boże jest kierowane do konkretnych ludzi: Stanisława, Tomasza, Zofii, Jadwigi. To nie mit, to nie filozofia, to konkretne wezwanie Boga do realizacji życia w ścisłej współpracy z Nim. Słowo Boże dociera do cierpiących w szpitalach, zamkniętych w więziennej i klasztornej celi, do matki, która rodzi dziecko, i do starca szukającego oparcia w lasce. Wydarzenie trwa. Nie da się go wymazać z dziejów świata. Bóg w nie wkroczył i zostanie aż do skończenia historii.

Nie zawsze Boga dostrzegamy, ale Nim żyjemy
 
Rzecz ma się podobnie jak z prądem elektrycznym, z którego dobrodziejstwa korzysta miliony ludzi. Odczulibyśmy jego obecność i wartość w pełni dopiero wówczas, gdyby nam go całkowicie zabrakło. Podobnie jest z Chrystusem, który jako światłość świata zabłysnął dwa tysiące lat temu i stopniowo dociera do wszystkich zakątków ziemi. Dopiero gdyby Go zabrakło, zrozumielibyśmy jak trudno bez Niego żyć. Ludzkość pogrążyłaby się w ciemnościach. Szukałaby znów ciepła i światła przy ogniskach, jakie na przestrzeni wieków usiłowali zapalić filozofowie i poeci. Na szczęście nie zabraknie. On nas zapewnił: „Oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata” (Mt 28, 20).

ks. Edward Staniek

 
Zobacz także
ks. Rafał Masarczyk SDS
Bóg jest samoistnym poznaniem nieskończenie doskonałym. Poznanie to przyswajanie sobie przedmiotów poznania. Doskonałość poznania od strony podmiotu: u Boga jest to poznanie substancjalne - jest tym samym, co natura Boża, a nie jak u człowieka - jest czymś przypadłościowym. Doskonałość wiedzy Bożej to nieskończoność, wieczność, fizyczna niezmienność oraz wieczność.
 
Ela Konderak

W chrześcijaństwie Mistrzem jest Jezus. Czasami potrzebny jest ktoś, kto nam pomoże dojść do Niego, ale nie zawsze. Św. Paweł jechał do Damaszku i Jezus sam stanął na jego drodze. Nikt nie doprowadzał Pawła do tego spotkania, żaden starzec z długą brodą, żaden kierownik duchowy. Takie osoby jak kierownik duchowy są oczywiście bardzo cenne, mogą czasami pomóc, ale nie są konieczne.

 

Z o. Andrzejem Kamińskim, dominikaninem, wieloletnim magistrem (czyli mistrzem) kleryków dominikańskich, przełożonym dominikanów w Rosjii i na Ukrainie, rozmawia Ela Konderak

 
ks. Stanisław Adamiak

Obrazy Magdaleny pod krzyżem, w ogrodzie ze Zmartwychwstałym, czy wreszcie samotnie pokutującej – dobrze pokazują miłość Magdaleny do Jezusa. Ale czy dostatecznie dobrze pokazują świętą jako tę, która wybiera Jezusa i mówi innym o swoim wyborze oraz wierności? Jako “Apostołkę Apostołów”, jak nazwał ją św. Tomasz z Akwinu? Wypełniającą “urząd apostolski” (officium apostolatus, co można tez tłumaczyć jako „zadanie”, “obowiązek”), jak mówi nowa prefacja, powtarzając wyrażenie Hrabana Maura z VIII wieku?

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS