logo
Piątek, 29 marca 2024 r.
imieniny:
Marka, Wiktoryny, Zenona, Bertolda, Eustachego, Józefa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Rafał Masarczyk SDS
Grzechy lekkie, stres i spowiedź
materiał własny
 


Grzechy lekkie, stres i spowiedź

Kościół katolicki proponuje eliminować wszystkie grzechy nawet te lekkie, tak żeby przypodobać się Bogu. Zaleca częstą spowiedź. Z psychologii wiemy, że człowiek jak się nadmiernie przejmuje drobiazgami to jest bardziej zestresowany, a tym samym niszczy swoje zdrowie. Co robić?

 W życiu można spotkać ludzi, którzy w ogóle nie mają wyrzutów sumienia, czyli stresów. Wtedy więcej stresów przeżywają ich najbliżsi. trudno bowiem żyć z człowiekiem, który uważa, ze zawsze ma rację i nigdy nie czuje, że popełnił coś złego. Zdarza się nawet tak, że potrafi ktoś taki skrzywdzić jakąś osobę i tego w ogóle nie zauważyć, lub wręcz uważać, że wszystko jest w najlepszym porządku. Dla wrażliwszej osoby kontakty z takim człowiekiem mogą stać się koszmarem. Niedobrze, gdy człowiek nie przeżywa żadnych stresów w związku z swoim złym postępowaniem. Stresy są bowiem potrzebne. Wyrzuty sumienia które są pewnym dyskomfortem psychicznym, są między innymi po to, by zmienić swoje postępowanie. Gdy ich brak, cierpią inni. Jest to oczywiście skrajność.

Drugą skrajnością jest, gdy człowiek ma sumienie nadwrażliwe i z byle powodów przeżywa wyrzuty. Takie sumienie nazywamy sumieniem skrupulatnym i może doprowadzić do nerwicy, lub nerwica może być jego przyczyną. Taki stan nie jest dobry.

Pożądany stan jest stan dojrzałego sumienia. Charakteryzuje się ono harmonią między sumieniem nabytym i wrodzonym. Nie znaczy to jakby człowiek posiadał dwa sumienia. Są to dwa elementy tego samego sumienia. Jeśli wrodzone sumienie dominuje nad nabytym, wtedy człowiek osiąga stan spokoju wewnętrznego. W przypadku odwrotnym następują różne nieprawidłowości w działaniu sumienia.

Dojrzała osobowość i dojrzałe sumienie, jak to ładnie pisze ks. prof. M. Wolicki, potrafi "ukazać danemu człowiekowi bezbłędnie wartości możliwe do zrealizowania dla niego, a tym samym napełnia jego życie głębokim poczuciem sensu." Dojrzałość polega więc na tym, że bardziej koncentrujemy się na świecie wartości i sensu, co zapewnia nam pełną i prawidłową samorealizację. Człowiek dojrzały umie odkryć prawdziwe wartości, a także je zrealizować.

Czy taka postawa eliminuje w zupełności poczucie winy i grzechu? Gdy człowiek obiera w swoim życiu drogę realizacji wartości, to zawsze może się zdarzyć sytuacja, w której realizacja tych zamierzeń nie wyjdzie. Sytuacje tutaj mogą być różne. Może to być z własnej winy jak na skutek pewnych okoliczności usprawiedliwiających złe postępowanie człowieka. Dojrzałość polega na umiejętności ocenienia swojej sytuacji. Na ile jestem winny, a na ile usprawiedliwiony. Nie należy oczywiście zbyt pochopnie się usprawiedliwiać, ale także nie należy zbyt pochopnie obwiniać się o wszystko. Należy rozróżnić, co jest prawdziwą winą, a co jest tylko wynikiem naszych lęków. Przyznanie się do winy jest bardzo ważnym elementem naszego życia psychiczno - duchowego. Gdy realne poczucie winy będziemy starali się niewłaściwie przezwyciężać, przez zepchnięcie jej do podświadomości, lub zagłuszenie, wtedy może to doprowadzić do wypaczenia sumienia, czyli jego deformacji. Wielu psychoanalityków twierdzi, że nerwice są spowodowane niewłaściwym rozwiązaniem niepokojów sumienia.

Co więc należy uczynić z realnym poczuciem winy, które nie jest wynikiem skrupułów? Należy właściwie ocenić swoją odpowiedzialność, postanowić naprawić zło, które ze złego czynu wynikły i zastanowić się jak lepiej realizować dobro, do którego pragniemy dążyć. Gdy jesteśmy osobami wierzącymi, katolikami, to pozostaje nam, jeszcze spowiedź sakramentalna, która jest wielką pomocą w drodze do dobra. Pozwala bowiem oczyścić się z popełnionego zła i rozpocząć od nowa realizację dobra, którego pragniemy.

Poczucie winy nie musi więc być źródłem znerwicowania. Odpowiednio przeżyty upadek jest bodźcem do ciągłego rozwoju i pełnej samorealizacji. Szerzej można się zapoznać z tym problemem w książce ks. prof. M. Wolickiego "Dojrzała osobowość, Dojrzałe sumienie".

ks. Rafał Masarczyk SDS

 
Zobacz także
Jacek Salij OP
Katolikami niepraktykującymi nazywamy tych, którzy w kościele pojawiają się bardzo rzadko, tych, którzy na niedzielną mszę przychodzą mniej więcej raz na miesiąc, ale również takich, którzy choć w ogóle nie chodzą do kościoła, chcieliby jednak przed śmiercią przyjąć święte sakramenty, a przynajmniej mieć katolicki pogrzeb. 
 
ks. Marek Dziewiecki
Zdrowa wstydliwość w odniesieniu do ciała, seksualności relacji międzyludzkich to ważny wymiar wrażliwości moralnej oraz psychiczny system immunologiczny, który chroni dziecko przed krzywdą ze strony ludzi nieczystych, a także przed własną słabością czy chorobliwą ciekawością.
 
ks. Andrzej Zwoliński
Motyw przeciwnika Boga pojawia się w Biblii szczególnie wyraźnie w kontekście spotkania narodu wybranego z szeroką ofertą obcych bożków i bogów, których wybrany przez Boga Izraelita nie może zaakceptować. Propozycja obcego kultu była skierowana do każdego indywidualnie i stanowiła próbę stworzenia całej nowej społeczności owładniętej idolatrią. 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS